Dycham, smarkam, mam sensowny* głos i nic mi się nie chce.
Nafaszerowana jestem czosnkiem, ale ponieważ jestem czarownico-wampirzycą w stanie spoczynku-nic to nie chce działać.
Młoda również chora, coby smutno nie było.
Chyba trza będzie zasięgnąć porady doktora X od spraw banalnych.
I tak oto pobiegałam po lesie ha!
Las chyba do mnie przybiegnie...
Zostaje mi tylko muzyka.
Aaaaaa i rozmowy ze sobą. Bo ja lubię ze sobą rozmawiać, ;) dyskutować, kłócić, w końcu z kimś inteligentnym można pogadać :]
(...) Nigdy nie odpuszczamy - mówił Nocny Wędrowiec. Do końca. Dopóki żyjesz, walczysz. Dopóki możesz myśleć, walczysz. To umysł jest bronią. Reszta to narzędzia. Nie mają znaczenia. Można je zrobić, zdobyć, albo zastąpić" ( "Pan Lodowego Ogrodu" J.Grzędowicz)
O mnie
- Ksena
- Łódzkie
- Xena - wojowniczka, która po długiej drodze zabijaki, pirata i herszta, opowiada się po stronie dobra. Rozpoczyna walkę ze wszystkim co poprzednio było jej codziennością. Staje się postacią pozytywną. /Tak jej się przynajmniej wydaje :)/ T2N2M0 G3 to moje symbole rozpoznawcze w świecie medycyny. Od lipca 2012 prowadzę dodatkową walkę z przerzutami do kości (tak, żeby mi się nie nudziło). Od lipca 2014 bujam się z przerzutami do wątroby... Napisz do mnie: ksena@op.pl
No to się nazywa poczucie własnej wartości:P
OdpowiedzUsuńWciągaj ten czosnek, gardło inhaluj - w końcu odpuści zaraza jedna!
całe szczęście, że ten wirus przez net nie idzie:P
łeee,i Ciebie dopadło ;/ u mnie w domu też wirusisko panuje,siostra chora,brat też,mamę coś bierze.Ale ja się nadal trzymam,mimo że 3/4 klasy łazi przeziębiona.
OdpowiedzUsuńWypoczywaj Ksenuś:* słuchaj muzyczki,obejrzyj jakieś fajne filmy,poczytaj romansidełka.Kuruj się:*!
Zdrowiej! Nie dawaj sie takim banalnym dolegliwosciom:))) Ksena, no wstyd...Ty smarkata:)))Nie przystoi wojowniczkom! Całuję, nie zwazając na wirusy , bakterie czy inne tam takie!
OdpowiedzUsuńOj, oj - zdrówka dla Was dziewczyny!!!!
OdpowiedzUsuńNo kurde wstyd ;]
OdpowiedzUsuńCieszyć się , że przez monitor nie przelizą potwory zarazki
tyż :*
ale za to jestem pociągająca , cokolwiek to znaczy :P
Zdrówka dziewczyny. Ja też chora. Kasza jaglana bardzo pomaga przy infekcjach.
OdpowiedzUsuńTrzymajcie się.
Jak dzisiaj, cherlaku?
OdpowiedzUsuńTrzymiesz się?
:*
W końcu sie odezwałaś:) Zdrowiej, zdrowiej bo cza korzystać z jesieni.
OdpowiedzUsuńA tytułem to mi ciśnienie podniosłaś, nie musze juz pić kawy. Buziaki
Anna m-r-c
no to możemy sobie ręce podać :)
OdpowiedzUsuńod wczoraj z młodym w domu siedzę - niestety antybiotyk dostał :( buuu nie znoszę podawać tego dziadostwa dzieciom...
ja też jestem zasmarkana i gardło całe w kolcach :( a za oknem taka piękna pogoda, aż żal...
Wcinaj ten czosnek, wg mnie to najlepsze lekarstwo :)
pozdrowionka
Zdrowiej życzliwy mój Dobry Duszku:))dziękuję za wsparcie, ale trochę roztrzepana ostatnio bywam;)-fakt!
OdpowiedzUsuńCzasu mało, obowiązków sporo, zmęczona jestem i tyle.
Zdróweczka Kseniu, bo jesień prawdziwie złota, więc trzeba trochę polatać po polach,lasach itp.parkach;))
Jakiś czas taki dziwny. Pogoda piękna, a wirusy grasują. Młody pociąga nosem. A dla Was, dziewczyny, duuużo zdrówka. Pozdrawiam, Aleex.
OdpowiedzUsuńAleex - no właśnie dziwna ta przestrzeń czasowa :/
OdpowiedzUsuńNa dworze cud miód , a ja się z Młodą kisze w domu jak kapucha.
:* ale...