(...) Nigdy nie odpuszczamy - mówił Nocny Wędrowiec. Do końca. Dopóki żyjesz, walczysz. Dopóki możesz myśleć, walczysz. To umysł jest bronią. Reszta to narzędzia. Nie mają znaczenia. Można je zrobić, zdobyć, albo zastąpić" ( "Pan Lodowego Ogrodu" J.Grzędowicz)

O mnie

Moje zdjęcie
Łódzkie
Xena - wojowniczka, która po długiej drodze zabijaki, pirata i herszta, opowiada się po stronie dobra. Rozpoczyna walkę ze wszystkim co poprzednio było jej codziennością. Staje się postacią pozytywną. /Tak jej się przynajmniej wydaje :)/ T2N2M0 G3 to moje symbole rozpoznawcze w świecie medycyny. Od lipca 2012 prowadzę dodatkową walkę z przerzutami do kości (tak, żeby mi się nie nudziło). Od lipca 2014 bujam się z przerzutami do wątroby... Napisz do mnie: ksena@op.pl

Online

Statystyki

czwartek, 8 listopada 2012

257.

Tik tak..
Czas nieubłagalnie idzie do przodu.
Nie pomaga cofnięcie zegara o godzinę do tyłu.
Nie zapisują się chwile , niczym w kartkach pamiętnika.
Zegar odmierza minuty, godziny w jakimś pośpiechu.
Może to nie pośpiech, może to ja za szybko żyję, żeby zdążyć?
Tik tak?
Zegar z rakiem odmierza mój czas podwójnie.
Piękne i ulotne chwile ulatują szybciej.
Każą mi żyć chwilą, a chwila okazuje się być rozczarowaną codziennością.
Tu nie ma podziału na zdrowych i chorych.
Muszę żyć normalnie, a że nie nadążam za tą codziennością...
Tik tak!
Nie!
Zatrzymuję zegar.
Złuda.
Czas idzie sobie dalej. Jestem spóźniona.
Ale szczęśliwa przez chwilę..

*

W tym zgiełku i pogoni za czasem
przeciągając się w pościeli COŚ
mi się uświadomiło.
Mijają dwa lata od operacji, ubieram się schematycznie co rano, jest dla mnie oczywiste puste miejsce po prawej stronie.
Przyzwyczajenie drugą naturą.
Pogodziłam się ze stratą.
Pogodziłam się, że już tej pustki nie wypełnię.
Pogodziłam się z wieloma rzeczami.
Pogodziłam się ze sobą, nieco wybrakowaną, nadrabiającą czym innym ;).
Tik tak. .

Nie mogę się tylko pogodzić z bólem.
Gdy go nie ma , życie wydaje się jakieś normalne.
Pojęcie normalne kiedyś opiszę.

...


23 komentarze:

  1. Wiem, że opiszesz normalność. Czekam na to cierpliwie. Bo to kiedyś nadejdzie. Wtedy pożegnasz się z bólem, a czas trochę zwolni. Całuski *)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. opisz Kseno, i ja czekam.
      Tymczasem czytam to co opisujesz teraz.

      Usuń
  2. Skrecilo mnie w srodku.
    Pomilcze.

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie jest pustka i po prawej,i po lewej, od 4 lat. Było źle, albo jeszcze gorzej, teraz jest lepiej, ale były chwile których nie chcę pamiętać, one zostawiły strach przed cierpieniem, najbardziej boję się bólu, więc pamiętam dobrze, jak to jest i skóra mi cierpnie. Czas ucieka mi milion razy szybciej niż kiedyś i nie umiem tego wytłumaczyć. Chwile spokoju, całkowicie wolne od niepokoju, są niezwykle rzadkie. Łeb do słońca musimy wystawiać i tyle :) pozdrawiam, Kseno.

    OdpowiedzUsuń
  4. KOcham wszystko, co opisujesz, kocham Ciebie i to Nam wszystkim dajesz, a nawet sobie sprawy z tego nie zdajesz:*

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytam.
    Myślę o Tobie... i nie tylko myślę.
    Tulam - bo ogłosiłaś listopad miesiącem przytulania:)
    Ciszy serca i ciszy w głowie.
    Ciszy i spokoju, kochana.
    :***

    OdpowiedzUsuń
  6. U mojej koleżanki po podaniu leków nastąpiła duża poprawa. Kręg został zalany, zaczęła chodzić w gorsecie, a poruszała się na wózku. Mieszka sama, sprząta sama. Ogólnie daje sobie radę. Jest na rencie.
    Życzę poprawy i ustąpienia bólu -normalności. Zgodnie z Twoją sugestią - mocno przytulam.

    OdpowiedzUsuń
  7. wypierdziel zegarki z domu
    http://www.youtube.com/watch?v=CTqbT747qqg

    :***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. viki, ty to naprawde potrafisz wiecej niz slowa!!
      :**

      Usuń
  8. fajny utwór.
    medycyna idzie do przodu, a nie daje rady z bólem, niewyobrażalne.
    strasznie.
    Przytulam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Pięknie wszystko opisujesz. Faktycznie, że czas dla nas chyba leci podwójnie szybko a ja i tak nie potrafię żyć chwilą :(.
    Przytulam mocno i niech ból idzie sobie w cholerę!

    OdpowiedzUsuń
  10. mnie też listopad się kiepsko snuje, Kseno. dokładnie dwa lata temu zaczęła się moja walka z rakiem. na co dzień nie myślę o czasie, bo jedyne, co warto o nim pamiętać, to że nikt nie wie, ile jeszcze go ma. ale w listopadzie dopada mnie, skubany. poczucie upływu, strach, i takie tam..
    ściskam Cię serdecznie, Wojowniczko!
    Joanna

    OdpowiedzUsuń
  11. Mogłabym napisać, zgodnie z prawdą, że ja też nie nadążam, że mnie też czas zapierdziela, ale cóż to za pocieszenie?...

    OdpowiedzUsuń
  12. no pacz- u mnie na prawiźnie też jakieś ubytki ale na lewiźnie coś chrapie i to jest to! o!

    OdpowiedzUsuń
  13. OJ tak Kseno, jakże trafne spostrzeżenia. Moje są podobne. Przyjmuję fakt choroby mojej ukochanej córki, ale nie akceptuję jej cierpienia. Znam ból również z własnego życia bo cierpię straszliwie około 20 lat i czasem mam dość, zwłaszcza wtedy gdy leki przeciwbólowe nie pomagają, albo gdy nimi się w końcu wprowadzam w stan letargu. Nie, z cierpieniem nie można się pogodzić, ani ze swoim, a tym bardziej z cierpieniem tych których kochamy bardziej niż samych siebie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Przytulam - listopad... całe życie... CZASEM przytulania:) A pomysł VIKI popieram - wywal zegary...

    OdpowiedzUsuń
  15. Napisałaś tak, że oddech wstrzymałam na chwilę...wróciłam do naszego spotkania, żyję ciągle tamtą chwilą, cofam się w myślach, zegar idzie nieubłaganie do przodu...nie mam wpływu na to, ale że mogę go sobie w głowie cofnąć dla takich chwil to fajna sprawa.
    W sprawie bólu nie mam nic mądrego do powiedzenia, wzięłabym żeby bardziej zrozumieć, docenić czas idący do przodu. Twoje pisanie mi to uświadamia.Dziękuję

    OdpowiedzUsuń
  16. Witam, kawa w dłoni, a ja moszczę się na kanapce po cichutku, żeby nikogo nie obudzić. Poczekam.
    Tak bardzo chciałabym,Kseniu, żeby ten ból w końcu trochę odpuścił. Myślę, ściskam...

    OdpowiedzUsuń
  17. Cześć też z kawką jestem, po imprezach nasze koleżanki prześpią chyba do popołudnia ! Całuje i tulę :***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja juz dawno nie spie, nawet glowa mnie nie boli, uprasowalam gore weekendowa. HA!

      Usuń