Ale to miłe.
Za tydzień we wtorek (23.10) mam konsultację u chemioterapeuty w Wieliszewie.
Podchodzę z kamienną twarzą do tego. Bo przecież czego innego mam się spodziewać?
Od chorowania na raka nie ma urlopu. Niestety.
*
Młoda ma napięty grafik ostatnio. Kółko teatralne, religia w innym mieście, basen, taniec. Jest szczęśliwa, choć nieco zmęczona, WIDZĘ to. Ale ona z tych, co zawsze będą się wypierać, że nie jest różowo, tylko kolorowo. Ale w tym napiętym grafiku jest czas na wariactwa z matką. Wczoraj tańczyłyśmy w pokoju.
- Mamo, mamo, a nie boli Cię?
- Ależ skąd - a pomyślałam, że nie , wcale, tylko mnie napierdziela....
Pod wymówką, że się zmęczyłam, bom stara, ułożyłam się na kanapie i śmiałam się do łez z "tańców".
Cudzysłów, ponieważ Wy nie wiecie, ale ja wiem, że Młoda to taki mały, drewniany "pajacyk".
Tyle, że bez długiego nosa. Najukochańszy mój mały pajacyk...
*
Na deser zostawiam cudowny kawałek od cudownej kobiety :
mój młodszy jak tańczy, to jakby zbierał się do siadania na nocnik :), mąż kołek do nieruszenia, nadzieje pokładam w starszym dziecku
OdpowiedzUsuńKołek, kołek, kołek, skąd ja to znam..
Usuńważne by się dobrze bawić! i już. ja prezentuję styl łamania kija w 3 miejscach, przez innych nazywany falą:P
OdpowiedzUsuńżądam szerszego opisu! :P
Usuńno jakże.. przecie się chwalę, ze taniec brzucha uskuteczniam;) moja fala wygląda tak:
Usuń-trach -cyc do przodu,
-trach-tyłek do tyłu
-trach- narzucam ramiona na głowę..ręce się plączą...
a potem parskam śmiechem!
Niech ten twoj pajacyk koloruje ci zycie!
OdpowiedzUsuńA doktor wieliszewski niech czyni swoja powinnosc!
A ja ciem obsciskujem wirtulanie, zalujac ze nie moge tym razem pojechac do Wieliszewa...
Mysle, sciskam, trzymam kciuki mala. Jeszcze bedzimy tancowac wszystkie razem. Obiecywam. :* Anna m-r-c
OdpowiedzUsuńJa lubię sobie czasami popląsać. Może wynika to z faktu, że nie wytańczyłam się za młodu, ale za bardzo nie było gdzie. Teraz też jest problem - młodzież spogląda podejrzliwie, a na bale seniora chyba jeszcze za wcześnie...
OdpowiedzUsuńRozumiem, że czymanie kciuków przesuwamy na wtorek?
OdpowiedzUsuńBuziaki.
Tak jest właśnie ♥
UsuńCiesz się, że Młoda chce przy Tobie tańczyć, bo moja za nic w świecie;) We wtorek jestem u swojego chemika - będę myśleć O Tobie!!!
OdpowiedzUsuńNieustające kciuki!!! Przytulam:)
A ja o Tobie :*
Usuńmoi urodzeni tancerze, nie wiem za kim, ja tylko pogo a Casanowa chyba tylko jedną odnóżą tańczył:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę dużo uśmiechu!
M. tylko pogo, reszta to milczenie :>
UsuńKseniu, może tak nie wypada pod nieobecność gospodarza, ale czy mogę przysiąść na kanapce i wychylić lampkę wina? Za Twoje, Wasze zdrowie dziewczyny.
OdpowiedzUsuńWypada, ja często nieobecna jestem, także musicie sobie radzić same ;) kawa jest?
Usuńno własnie z kawką zajrzałam- od razu lepiej smakuje w towarzystwie:)
Usuńtance z dzieciorami sa cudne
OdpowiedzUsuńmsieja sie przy tym do gulgotu z gardla
wspanialy wiem
Najlepszy! ♥
UsuńWQidze ze sie Pani K nauczyla serducha tworzyc:)
Usuń♥♥♥
♥ Taka Jedna mnie naumiała ;>
Usuńposprzątałaś?
a posprzątałam
UsuńLedwo żyjem.
A dzień jeszcze długi przede mną.
:*
Jestem pełna podziwu. Ja zaplanowałam dziś grabienie liści i koszenie trawy, a skończy się zapewne na wizycie u znajomej. Ma olbrzymi sad i zapraszała na kosztelki. Nie odmówię.
Usuńwiek
OdpowiedzUsuńDzien dobry wszystkim, milej kawki, ja mam w planach sprzątanie domu,. ech...
OdpowiedzUsuńhelloł....fajnie, że już ktoś się kręci, rybenko....dobry plan, może twoja miotła dałaby radę u mnie ? Dom stoi otworem :)
OdpowiedzUsuńRybenka, zauważyłam, że sprzątasz w czwartki, to jakaś tradycja Twoja?
OdpowiedzUsuńJa tam np sprzątam w piątki.
Ale to też zależy ostatnio ;>
Ha , sama to zauwazylam,
UsuńW piatki staram sie robic wieksze zakupy, a dwie duze sprawy domowe to za duze obciazenie, i nie wiem juz czy fizyczne czy psychiczne :P
Tak, trzeba TO wszystko jakoś umiejętnie ROZKŁADAĆ :>
UsuńRybenka, kiedy bloga założysz? :P
UsuńJa właśnie trzepię futrzaka lajf :P
Ksena, wiesz jak jest. Kocham cię ale wole się wywnętrzać na cudzych blogach!
UsuńA czy ty robisz coś nieprzyzwoitego z tym futrzakiem czy ponosi mnie wyobrażnia??
Witam miłe Panie ja już po urlopie z kawką w pracy pozdrawiam !!!
OdpowiedzUsuńlubię tą małą stabilizację ;)
Usuń:*** a ja lubię tą naszą kawkę rano u Kseny na kanapie, jutro piję w domu ale z Wami oczywiście !
Usuńbyleby nie za wcześnie ;)
UsuńZa oknem piękne, jasne słońce, a ja nie mogę dać sobie rady z ziewaniem. Chyba pora na popołudniową kawkę.
OdpowiedzUsuńNie wiem czy to wcześnie czy nie, ale dzięń dąbry.
OdpowiedzUsuń:*
a ja jutro piję najparwdziwszą kawę z Kseną, dziś jeszcze wirtualna, jejejeejejej
OdpowiedzUsuńHej, to nie-spra-wie-dli-we!!
Usuń♥
No to tylko pozazdrościć.I czekamy na relację z "picia kawy" :D
UsuńDzień dobry Wszystkim:)
Asienka
rybeńka- wymiatasz tymi serduszkami ;) no ale rybcie to artystyczne dusze, prawda?
Usuńelw- a co to za wyróżnienie, he?
Elw wsiada w samochód o 7 rano i pruje prosto do mnie na wieś. A z drugiej strony przyjedzie Viki.
UsuńJest notka powyżej ♥
Ostra - i na nas czas przyjdzie ♥♥♥
Artystyczna dusze to ja mam, i owszem. Szkoda ze talentu zadnego nie posiadam :P
UsuńPrzenosze sie na gore :D
cześć !! ja trochę spóźniona dzisiaj z kawką do Was przyszłam, piękny dzień dzisiaj a mnie czeka zaraz wyjazd na szkolenie :***
OdpowiedzUsuńIdę Ostrą obudzić, no już prawie 9.00 chyba nie za wcześnie
OdpowiedzUsuńza wcześnie! no ale jak już mnie obudziłaś, to przyszłam:D tylko kawy nie ma mi kto zrobić, bo ja wciąż pod pierzynką...
UsuńJa właśnie niedawno wstałam. Młoda przeziębiona, to i spać dłużej można :)
Usuń