Demencji ciąg dalszy.
Zapomniałam dawki przeciwbólu na noc.
Myślałam, że rano nie wstanę. (ohydnie bolało, jakby mi ktoś wyrwał kawałek kręgosłupa)
Jak to możliwe?
Że po pierwsze zapomniałam, a po drugie, że organizm tak szybko się przyzwyczaja do narkotyków?
Teraz jem je pod nazwą poltram.
Spisują się.
Starczają na jakieś 18 godzin :>
*
Znalazłam na twarzoksiążce ciekawą , niby chińską sentencję :
... że też sama na to nie wpadłam wcześniej ;>
Ksena,sentencja super,poza jednym:zdrowie kupuje się za kaskę w aptece-bardzo często nie zdajemy sobie z tego sprawy.Mi wystarczył jeden miesiąc-kiedy tej kaski zabrakło-żeby uświadomić sobie w brutalny sposób,że moje względnie dobre samopoczucie kosztuje konkretną ilość złotówek.A wogóle-to ściskam z całej siły i moc energii pozytywnej wysyłam-JESTEŚ ABSOLUTNIE WSPANIAŁA!I dziękuję Ci za to! Anka z Wrocławia
OdpowiedzUsuńAbsolutnie przesadzasz :) pozdrawiam
Usuńi za żadne pieniądze się nas stąd nie pozbędziesz :P
OdpowiedzUsuńja nie potrafię opanować najprostszych czynności. zwykłe pieczenie ciasta z przepisem w dłoni skończyło się pozostawioną pianą, pranie się nie wyprało, bo programatora nie przekręciłam.. i tak non stop kolor. sklerozis.
OdpowiedzUsuńJa biorę morfinę trzy razy dziennie. Od kiedy mam włączony antydepresant odstawiłam morfinę południową i jest dobrze. Myślałam,że będzie gorzej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gabi
Musisz takie mondre rzeczy tutaj pisać (te na niebieskim tle znaczy)?
OdpowiedzUsuńCzłek przy sobocie zamiast się wyluzowywać to myśleć musi, no...:)
Se włącz przypominajkę w komórce dla przeciwbólaków.
Tylko nie zapomnij!
:*
Pomysł! Wczoraj moim przypominaczem została Aleex, kto się dziś na ochotnika zgłasza?
Usuń:*
O ktorej poslac tego smsa? Obym samam nie zapomniała, bo o własnej tabletce zapominam, ha! Ale możę o twojej nie zapomnę, a ta przypomni mi o mojej i bedzie to terapia grupowa. Taki grupenlek:))
UsuńO! przypominajka w komórce to jest to! Przytulam Cię, Kochana:) Mnie też się nie pozbędziesz za żadną kaskę;)
OdpowiedzUsuńdemencja to taka choroba, nie pamiętam na "A" albo "S"...
OdpowiedzUsuńteż mnie dopada, często, gęsto, hitem było jak nie odebrałam córki z świetlicy.
sentencja, nie wiem czy chińska, ale życiowa.
Jak to leciało? Lepiej mieć P i trochę wylać, niż A i zapomnieć, że miało się wypić?
Usuń:>
:D:D:D
UsuńJa sama nie wiem, co bym wybrała!!
Spóźniona, ale jestem....chińska sentencja jest taka oczywista, ale dopiero kiedy życie nas doświadcza rozumiemy jej wymiar.
OdpowiedzUsuńPieniądze to nie wszystko, ale wszystko bez pieniędzy to nic. Złoty środek trzeba znaleźć....dobra bo już się sama zamotałam i nie wiem co było pierwsze jajko czy kura, a kawa stygnie.
Dokonując comiesięcznej analizy finansowej w domu dochodzimy do wniosku, że najlepiej byłoby rzucić to wszystko w diabły i nie martwić się żadnymi opłatami, podatkami, coraz droższym jedzeniem... "ktoś" nas systematycznie okrada z zarabianych pieniędzy..
UsuńDzisiaj będę bogatsza o wiedzę, co dalej ze mną.
Upraszam się o czymanie czegokolwiek :> :*
Odkąd mam potężny kredyt do spłaty, a frank ma się zdecydowanie za dobrze, jakoś przestałam analizować. Po skoku ceny (w porównaniu do momentu zadłużania) byłam załamana, a potem stwierdziłam, że szkoda moich nerwów - i tak nie ma wyjścia, nie mam wpływu, muszę spłacać. To chyba w ramach tej wspominanej wcześniej zmiany w podejściu do życia.
UsuńI oczywiście melduję się na stanowisku z kubkiem kawy i kciukami gotowymi do czymania.
UsuńWiesz co, my również nie analizujemy, trzeba spłacać, ale staramy się cieszyć z kolejnego jesiennego liścia, trzeba wyprasować koszule męża, wytrzeć zasmarkany nos dziecku....i wpaść do Kseny. I to daje mi poczucie spokoju inne "szczyty" zostawiam tym, którym wycieranie nosa i wstawanie o 5:45 nie wystarcza. Miłego poranka :)
Usuń:) dlatego ja się finansami nie zajmuję, tylko mój biedny mąż. Ja mam swoje szczyty do zdobywania. Dziękuję za ciepłe słowa. Poczebne mi som zdecydowanie. <3
UsuńInstrukcja do ♥
Usuńnaciskasz alt i cyferke 3 po prawej strony klawiatury, jakas nazwe nawet to ma , naciskasz jednoczesnie, serduszko sie pokaze jak puscisz ♥ jednoczesnie oba klawisze
♥♥♥
Hej, Kseniu.....my tu czekamy z Rudą już na posterunku!!!! Grzejemy Ci kanapę :).
OdpowiedzUsuńO przepraszam ja też tu jestem:D I nawet ciacho upiekłam coby kawka lepiej smakowała:D
UsuńKseniu, trzymam kciuki i wszystko co tylko się da tez trzymam!
Asieńka
..a ja już nie wiem sama , za co się łapać...Kseniu,czymam wszystko na wszelaki wypadek!Odezwij się ,czekamy!
OdpowiedzUsuńAnka
Ksena, ♥
OdpowiedzUsuńHej, ponoć dziś ma być słonecznie nawet nad Stadionem Narodowym :)
OdpowiedzUsuńKseniu....jak już się wyśpisz i słoneczko zacznie razić....to wiedz, że my już gościmy na twojej kanapacafe :)
I jeszcze dla mnie kawałek kanapy poproszę:D
UsuńSłonecznej środy wszystkim życzę!
Asienka
♥♥♥ dzięki Rybenka :*
OdpowiedzUsuńja śpię, a Wy jesteście :* cudnie!
Jestem i trzymam kciuki :*
OdpowiedzUsuń