Czy wiecie, że jutro jest Biała Sobota ?
Czy mam Was namawiać na odwiedzenie swoich regionalnych ośrodków onkologicznych w celu zbadania cycków i podwozia?
Czy nie muszę Was namawiać, bo wiecie? Czytacie blogi po prawej stronie? No. To już widzę jak badacie i macacie!
Jutrzejsza sobota jest w ogóle wyjątkowa. Kiedy Wy będziecie robić przegląd , ja będę sączyć kawę na kanapie w realu. Wirtualna kawa nam nie wystarcza! Przyjadą do mnie czarownice odczarować złooo. Moje piękne, mądre czarownice. Będzie sabat.
Także ja się bawię, a Wy się badacie!
Potem ja będę się badać, a Wy będziecie spokojnie sączyć kawę.
Relacja z sabatowej soboty już wkrótce!
Na Wasze relacje z białej soboty czekam w skrzynce pocztowej : ksena@op.pl.
:)
OdpowiedzUsuńja już powoli odpalam miotłę :P
buuu- taka impreza!
OdpowiedzUsuńZnakomity pomysł!
OdpowiedzUsuńŻyczę miłego spotkania i z ciekawością czekam na relację... :)
Pozdrawiam wszystkie CZARO.. dziejki;)
Czyńcie sabat.Posyłam Wam posiłki;):
http://www.youtube.com/watch?v=jQ_ExkfcBao
Melduje,że macam i badam się regularnie.
Z tym badaniem to ciążka sprawa. Niby człowiek się bada, niby wszystko ok a tu....wizyta kontrolna,badanie podwozia i....zonk!!I już tak słodko i przyjemnie nie jest:(
OdpowiedzUsuńAsieńka
Do mnie badania nie przemawiają, w końcu one nie uchronią mnie przed nowotworem, tylko ewentualnie go wykryją. Wolałabym żeby ktoś mi powiedział co zrobić żeby go nie mieć, a nie co zrobić żeby go wykryć...
OdpowiedzUsuńAnonimowy nade mną jest tego doskonałym przykładem, niestety...
Trzymajcie się i miłego sabatu czarownic ;)
Wlasnie dzieki temu badaniu Asienka ma duza szanse na dozycie poznej starosci. Ja mysle, ze warto bylo. Chodzi o zycie, a nie o dobre psychiczne samopoczucie, do czasu zreszta.
UsuńObawiałam się frontu zdrowi-chorzy.
UsuńJakbym była zdrowa nawey bym nie wiedziała, co to biała sobota i po co. Sobota jest do imprezowania.
Ale dziś gdybym mogła cofnąć czas..
Nie zawsze uda się go nie mieć, można zachować diete etc, a i tak okazuje się zonk. A jeśli już okaże się , to jak najwcześniej - jest szansa na zdrowe życie.
Warto chyba patrząc na nas, co?
Warto, warto!!
UsuńZe mną co prawda nie jest źle( chyba...przynajmniej tak mówi szanowny doktorek)ale...ale zawsze to szok dowiedzieć się, że coś tam się w sobie ma niekontrolowanego i nieproszonego.
Rybenko tak jak mówisz mam zamiar dożyć późnej starości, doczekać wnuków, prawnuków itd dlatego za 2 tyg kolejna kontrol i może dowiem się czegoś więcej:D
Więc badajcie się Kobietki, badajcie!!!!Życie jest przecież takie piękne:D
Asieńka
A tak w ogóle, jak to powiedziała Chustka "nie ma ludzi chorych i zdrowych. Są chorzy i niezdiagnozowani"
UsuńAsieńka
Mi wlasnie minal rok od zdiagnozowania. Bardzo sie ciesze, ze nie zlekcewazylam guza tylko poszlam na badania. Bo bardzo zlosliwa bestia mi sie trafila.
UsuńDzis wyjatkowo wypilam druga kawe w dzien, a teraz ide w swiat czynic go lepszym.
♥
tylko, ze jak zonk jest wcześnie wykryty, to jest uleczalny! więc nie naprawdę nie warto?
OdpowiedzUsuńWolę ten czas poświęcić na zdrowe, naturalne, zasadowe odżywianie, oczyszczanie organizmu, czyli utrudnienie nieproszonemu gościowi ulokowania się w moim organizmie...
OdpowiedzUsuńWiadomo, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Nikomu nie narzucam swojego "światopoglądu", Rybenka nie mówię też że należy lekceważyć oznaki choroby. Znałam osobę, która regularnie stosowała profilaktykę. O dziwo był to facet i ten facet dowiaduje się że ma raka, akurat tego którego tak się bardzo obawiał i na którego obecność się badał. Po roku od diagnozy zgon... a badał się częściej niż regularnie. I co tutaj zawiniło? Lekarz coś zlekceważył, aparatura? A może strach odegrał tutaj kluczową rolę?
OdpowiedzUsuńZnam podobny przypadek,u mojej koleżanki mammografia przez wiele lat raz do roku. Podczas któregoś badania stwierdzono guz - nowotwór złośliwy piersi. Leczenie konwencjonalnymi metodami - operacja, chemioterapia, radioterapia - ok. 3 lat. Zgon w strasznych męczarniach.... A nowotwór został wcześnie wykryty...
Usuńa ja znam kilka osob, ktore ciesza sie dlugim zyciem wlasnie dlatego, ze nowotwor zostal wczesnie wykryty, w tym moja przyjaciolka, ktorej gad zainstalowal sie na tarczycy.
UsuńSwiete slowa, nalezy zdrowo zyc, dbac o siebie. Ale nie ma metody zycia ktora wykluczylaby w 100% mozliwosc zachorowania. A nie wymaca sie wczesnego raka nerki, tarczycy, szyjki macicy. Wymienilam tylko te ktore sie latwo lecza przy wczesnym wykryciu.
U Mamy gada wielkości pięści odkryto dopiero po 8 miesiącach poszukiwań, tak więc trochę różnie-dziwnie jest z tymi badaniami.Nie zmienia to jednak faktu, że powtórzę za większością : WARTO i TRZEBA.
OdpowiedzUsuńNo własnie sęk w tym żeby myśleć samodzielnie, a nie powtarzać za większością...
UsuńAMEN
OdpowiedzUsuńAsieńka
Moja mama jest przykładem osoby, która nigdy nie powinna zachorować, zdrowa dieta, zero historii rodzinnych, osoba wyluzowana, spędzająca dużo czasu na powietrzu, mieszkająca nad morzem, zero alko, zero papierosów... No i co. Na szczęście jest też mądrą kobietą i chodziła na mammografię. Po 2 mcach jest po wycięciu małego kawałka piersi i radioterapii, chodzi do pracy i jeszcze bardziej docenia życie... A ja razem z nią. Warto się badać, a Ci co mówią inaczej nie mają racji. Trzymaj się Ksena, dzięki za uświadamianie ludzi, to naprawdę ważna rzecz.
OdpowiedzUsuńCzytałam jakiś czas temu, że mammografy wywołują raka. Moze w takim razie mama przedobrzyła... kontrowersyjny temat, nie na to miejsce. Przepraszam ale musiałam:/
UsuńWiarygodne badania, o ktorych slyszalam, to ze rzeczywiscie przy uszkodzonym genie mammografia moze byc szkodliwa. Ale stytystyki sa jednoznaczne, powszechne badania przesiewowe, mammografia po 50 roku zycia przedluzaja zycie.
Usuńradioterapia też może powodować raka... pamiętajmy- życie powoduje raka!
Usuńi kazdy dorosly odpowiada za swoje decyzje,
UsuńA zycie jest piekne :)
Czemu anonimy zawsze wypisuja takie rzeczy? No tak, nie musze nikomu tlumaczyc, bo kazdy sie domysla. Otoz moja droga, obecnie mammografy cyfrowe maja 10 razy mniejsza dawke promieniowania, wiec obie sama odpowiedz na pytanie, czy chodzenie na mammografie raz na dwa lata to jest przedobrzenie. Poza tym mama moja zyje i cieszy sie dobrym zdrowiem, a jesli by nie chodzila to nie wiem, czy nie wykrylibymjuz po zasraniu kosci i pluc. Jedz do szpitala onkologicznego i spytaj,czy ci ludzie, te kobiety o przerazonych oczach, ci faceci patrzacy sobie pod nogi, czy oni by sie czesciej nie badali, gdyby mogli cofnac czas....spytaj i bedziesz miala odpowiedz.
UsuńI Nie Ksena, to nie chodzi o ludzi zdrowych i chorych. To chyyba raczej napieprzanka, zeby ludzie mieli ten 'wrzod na d.' w posaci mediow, w postaci bilboardow, w postaci takich blogow jak Ty. Zeby nie mogli zapomniec. To ze ktos sie nie bada, to nie znaczy że nie zachoruje. To kazdy wie.
M.in. na temat naciąganych statystyk:
OdpowiedzUsuńhttp://www.lepszezdrowie.info/kulisy_lecz_n.htm
Przeczytałam Wasze komentarze, przeczytałam ten artykuł i powiem jedno : Warto się badać, gdyż brak badań, a potem leczenia (przy powiedzmy niewiedzy) prowadzi do śmierci. I zazwyczaj jest to zawał, wylew, zator.
UsuńJa też mogę umrzeć na zawał, ale przynajmniej będę wiedziała, czemu to "zawdzięczam". I wiem, że robię wszystko, żeby żyć świadomie. Czasu nie cofnę, bardzo żałuję.
Pozdrawiam.
Ksena a jak się ma kwestia świadomego życia do leczenia konwencjonalnego?
UsuńAnonimowy powiem tak : jeśli będę chciała skorzystać z leczenia nie-konwencjonalnego , będziesz pierwszą osobą, która będzie o tym wiedziała!
UsuńKsena pewnie delektujecie się kawką więc miłego dnia życzę Tobie i wszystkim uczestniczkom sabatu :***
OdpowiedzUsuńNo wlasnie, niektorzy sobie uzywaja na realnej kanapie Ksenowej, niech wam bedzie na zdrowie!
OdpowiedzUsuńRybenka kawka czy herbatka ? wirtualna kanapa u Kseny też wygodna, rozsiądźmy się wygodnie i poczekajmy na wieści z realu !
UsuńJeśli można to poproszę kawkę bo z sił opadam:( A tu jeszcze tyle pracy.....:(
UsuńMiłego "kawkowania" w realu i wirtualnie:D
Asieńka
Kawa, kawa, rano kawa!
UsuńTylko czy jeszcze jest rano?
Na dobrą kawkę każda pora jest dobra,
Usuńrelacja na gorąco...byłam herbatkę i kawkę piłam.
OdpowiedzUsuńNa pierwszy moment uścisk i żadna nie chciała wypuścić z objęć, bałam się ściskać bałam się uciec z uścisku Kseny....zapanowała wymowna cisza i znowu uścisk....był śmiech, były łzy...mam je na sobie delikatne jak płateczki śniegu, które zanim opadną wyparują-stopnieją...
Ksena bardzo ciepła, dziewczyna, warto było w sobotę o 7 rano ruszyć, prułam....w nieznane i nagrodą było to spotkanie.....
Kseniu jesteś Wielka....Cudowna i mądra...i dziś będę zasypiać i myśleć o Trzech Czarownicach....
jestem szczęśliwa, że się spotkałyśmy:)
Usuń♥ ♥ ♥
Ksena wyślij mi zdjęcia to poprawię filmik:)
i lofju :)))
Tak,tak,prosimy o więcej zdjęć.
UsuńElw !!! :*
UsuńViki - one moment. Dopiero wstałam, spałam baaaardzo długo. Jestem nieprzytomna, ale szczęśliwa.
Muszem dojść do siebie.
♥♥♥
Na dziecko zawsze można liczyć.Pobudka o 5:56, bo mucha lata i przeszkadza. Oj, na jednaj kawie się dziś nie skończy.
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli!(podobno to ostatnia taka ładna w tym roku).
Dzień dobry i miły wszystkim:)
OdpowiedzUsuńWitam ja teraz delektuję się herbatką z hibiskusa i nadrabiam zaległości blogowe pozdrawiam i życzę wspanialej niedzieli :***
OdpowiedzUsuń