(...) Nigdy nie odpuszczamy - mówił Nocny Wędrowiec. Do końca. Dopóki żyjesz, walczysz. Dopóki możesz myśleć, walczysz. To umysł jest bronią. Reszta to narzędzia. Nie mają znaczenia. Można je zrobić, zdobyć, albo zastąpić" ( "Pan Lodowego Ogrodu" J.Grzędowicz)

O mnie

Moje zdjęcie
Łódzkie
Xena - wojowniczka, która po długiej drodze zabijaki, pirata i herszta, opowiada się po stronie dobra. Rozpoczyna walkę ze wszystkim co poprzednio było jej codziennością. Staje się postacią pozytywną. /Tak jej się przynajmniej wydaje :)/ T2N2M0 G3 to moje symbole rozpoznawcze w świecie medycyny. Od lipca 2012 prowadzę dodatkową walkę z przerzutami do kości (tak, żeby mi się nie nudziło). Od lipca 2014 bujam się z przerzutami do wątroby... Napisz do mnie: ksena@op.pl

Online

Statystyki

piątek, 26 października 2012

250.





Sprzątamy.
Lekko.
Wszystko w pionie.
Nic nie boli.
Co za różnica!

*

Zawsze przed wyjazdem na chemię, naświetlania - musiałam posprzątać mieszkanie na błysk prawie. Pranie zawsze zrobione, kwiatki podlane, kurz nawet starty. Pościel zmieniona, koszule wyprasowane, naczynia pozmywane czekały grzecznie na suszarce.
Jakbym się bała, że nie wrócę..
Ale nigdy nie wiadomo, co i jak...?
Pamiętam pierwszy wyjazd na chemię do kopernika - zupełny obłęd przeżywałam.
Nie wiedziałam NIC.
Nie znałam NIKOGO, kto by mi mógł pomóc.

Wtedy powroty są łatwiejsze - mogę bez wyrzutów sumienia zalegnąć na kanapie i spać.
Dziś tak właśnie zrobię - zasnę na cały łykend.
W posprzątanym, wypranym, poukładanym domu.
Moje własne Katharsis.

*

Zabieram ze sobą poduszkę! Tą od kręgosłupa!
...





21 komentarzy:

  1. takie pytanie techniczne, co ścierasz kurze???

    OdpowiedzUsuń
  2. Kseniu czekamy, tu na Ciebie. Nabieraj sił do następnego dnia i następnego.
    Będę tu z kubeczkiem kawy :), cieszę się, że pion trzymasz, bo jak pion to i fason.
    To sprzątanie ma naprawdę jakieś oczyszczające moce, mam zawsze tak samo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tą oczyszczającą mocą sprzątania coś musi być.Ja zazwyczaj rzucam się na większe porządki,gdy jestem na coś mocno wkurzona.Jak się tak utyram, zmęczę to złość mi przechodzi. Nikt nie ucierpi, a dom wysprzątany.

      Usuń
  3. ja zawsze sprzątam przed wyjazdem, lubię wracać do posprzątanego domu.
    Kseno - teraz Ty to szyk, dryg i elegancja ;P
    trzymam kciuki, by tym razem poszło gładko :***

    OdpowiedzUsuń
  4. Bedziemy za Tobą tęsknić, ale trudno, śpij,:*:*
    Zazdraszczam posprzątanego domku
    ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  5. też tak też tak! obolałą ręką fugi w podłodze czyściłam przed każdym tankowaniem i właśnie stwierdziłam, ze dawno tego nie robiłam... ale nie myślałam, ze nie wrócę, tylko chciałam posprzątać na te dni kiedy będę spać a domownicy będą sami gospodarować.
    by odpoczywać komfortowo:)
    ale mam bałagan!

    OdpowiedzUsuń
  6. Kseno, pozdrawiam Cię serdecznie i trzymam kciuki!
    Joanna

    OdpowiedzUsuń
  7. bo po chemii musi byc porzadek. Chaos niemile rozjątrza cierpienie.

    Ja gapiłam się bezmyślnie przez uchylone drzwi na jadalnię. Całymi godzinami. I gdy tylko krzesło stało nie pod tym kątem co trzeba, warczałam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Cieszę się, że nie boli, ale z tym sprzątaniem nie przesadzaj.
    No to kolorowych, łykendowych snów!

    OdpowiedzUsuń
  9. jaki u mnie bałagan, jutro sprzątam, :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Głowa boli od rana (ciśnienie?,kawa nie pomaga,zero weny do sprzątania. Może po południu?
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Już jest bałagan, ale ja przynajmniej przytomna jestem, to i może jutro znowu posprzątam?
    Dobrej nocy kochani.

    OdpowiedzUsuń
  12. Zaraz, zaraz, jakie sprzątanie?
    Zaleganie na kanapie i odpoczywanie - to powinien być jedyny słuszny plan na najbliższe dni.
    Trzymam kciuki.

    OdpowiedzUsuń
  13. Przyszłam z kawką, miłego dnia życzę !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przysiadam się do Ciebie, dziś tak bym chciała pod kocykiem....ale nie da się.

      Usuń