(...) Nigdy nie odpuszczamy - mówił Nocny Wędrowiec. Do końca. Dopóki żyjesz, walczysz. Dopóki możesz myśleć, walczysz. To umysł jest bronią. Reszta to narzędzia. Nie mają znaczenia. Można je zrobić, zdobyć, albo zastąpić" ( "Pan Lodowego Ogrodu" J.Grzędowicz)

O mnie

Moje zdjęcie
Łódzkie
Xena - wojowniczka, która po długiej drodze zabijaki, pirata i herszta, opowiada się po stronie dobra. Rozpoczyna walkę ze wszystkim co poprzednio było jej codziennością. Staje się postacią pozytywną. /Tak jej się przynajmniej wydaje :)/ T2N2M0 G3 to moje symbole rozpoznawcze w świecie medycyny. Od lipca 2012 prowadzę dodatkową walkę z przerzutami do kości (tak, żeby mi się nie nudziło). Od lipca 2014 bujam się z przerzutami do wątroby... Napisz do mnie: ksena@op.pl

Online

Statystyki

środa, 2 listopada 2011

Zaduszne Anioły

Czuję się zaszczytnie zobowiązana , iż wpadacie do mnie poczytać, co u mnie.
Jest mi bardzo miło i głupio, żem taka niesystematyczna i niezorganizowana.
Ale poprawy nie obiecuję, gdyż jak się coś obiecuje, to trza słowa dotrzymać. Z reguły by wypadało.
Dziś Dzień Zaduszny. Ten prawidłowy, kiedy pamięta się o zmarłych. Kiedy się modli za ich dusze.
Wczoraj było wszystkich świętych (swoją drogą pięknie się spisali przy locie linii 16) , co pewno balowali w niebie. Zwłaszcza, gdy patrzyli na dół i widzieli ten szał ciał przy wszystkich cmentarzach. To zbiorowe rzucanie się w kolejce przy grobie. Ten wyścig z czasem, żeby jeszcze zdążyć tu, tu i jeszcze tu. Szybko, szybko, tylko żeby nie połamać obcasów przy kozakach z najnowszej kolekcji cc, ścierając pot z czoła, bo jednak na kożuch za gorąco. uf.
Nie można robić tego częściej w ciągu roku, spokojniej, ciszej, dyskretniej, grunt, że długi łykend był.
Od kilku lat jeżdżę na cmentarz(e) wcześniej, kiedy jestem gdzieś przy okazji, kiedy są imieniny/urodziny/rocznica/nie popadając oczywiście w jakąś przesadę-
wczoraj pojechałam na własne oczy zobaczyć ten dziki tłum.
Zapalanie znicza dla niektórych to jedyna okazja do spotkań towarzyskich-z tymi żywymi jeszcze :/
To wyznaczanie trendów we wsi.
Niedługo święto zmarłych nie będzie się odróżniać od helołin.

Dzisiaj, w dniu zmarłych w ciszy zapalam świeczki za Tych , którzy są największymi Bohaterami dla mnie.
Sześć świeczek . I ani jednej więcej!
...i za Tych, którzy odeszli za szybko ... Teraz są Aniołami.

8 komentarzy:

  1. (*)(*)(*)

    Luika
    http://mamczerniaka.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak,myślmy o Naszych Aniołkach.
    I nie tylko w święto zmarłych.

    Buźka Ksenuś,Dzielna Ty Moja Kobito:*

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepraszam że to napiszę: każdy przeżywa emocje na swój sposób, nie każdy potrafi. Zgryźliwa jesteś, śmiejesz się z ludzi.

    OdpowiedzUsuń
  4. tak
    ja też na swój sposób przeżywam
    i piszę w sposób niezrozumiały
    bo jestem zgryźliwa
    tak
    na pewno tak jest

    OdpowiedzUsuń
  5. Zgryźliwa? Bo prawdę pisze? O polaczkach? Nie umiesz czytać anonimie między wierszami? o tym, co najważniejsze? Ksena jest inteligentna oprócz tego, że pyskata :) niezmiennie pozdrawiam
    DP

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj pyskata, pyskata:)))
    Masz rację Ksenuś, 6 i ani jednej więcej:)
    Anna
    http://milosc-rak-codziennosc.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  7. dobrze, że pyskata jest:))) i w sumie dobrze, że anonim się wzburzył, bo też prawo w koncu ma:)) każdy ma ze sobą inaczej i dlatego fajnie jest! Nudno by wszak było w innym przypadku:) Pyskuj kochana, pyskuj, bo to tylko na zdrowie Ci idzie:))) Pozdrawiam cieplusio. sisi

    OdpowiedzUsuń