(...) Nigdy nie odpuszczamy - mówił Nocny Wędrowiec. Do końca. Dopóki żyjesz, walczysz. Dopóki możesz myśleć, walczysz. To umysł jest bronią. Reszta to narzędzia. Nie mają znaczenia. Można je zrobić, zdobyć, albo zastąpić" ( "Pan Lodowego Ogrodu" J.Grzędowicz)

O mnie

Moje zdjęcie
Łódzkie
Xena - wojowniczka, która po długiej drodze zabijaki, pirata i herszta, opowiada się po stronie dobra. Rozpoczyna walkę ze wszystkim co poprzednio było jej codziennością. Staje się postacią pozytywną. /Tak jej się przynajmniej wydaje :)/ T2N2M0 G3 to moje symbole rozpoznawcze w świecie medycyny. Od lipca 2012 prowadzę dodatkową walkę z przerzutami do kości (tak, żeby mi się nie nudziło). Od lipca 2014 bujam się z przerzutami do wątroby... Napisz do mnie: ksena@op.pl

Online

Statystyki

czwartek, 3 listopada 2011

Życzenie nr 1


Nawet krem, słodki krem jest dziś gorzki
Nawet rock, rock and roll tylko złości

Tak niewiele dzisiaj od was chcę
Zostawcie mnie, zostawcie mnie
Proszę bardzo, myślcie o mnie źle
Zostawcie mnie, zostawcie mnie
Chcę być sam


Sam choć przez chwilę, przez chwilę
Sam choć przez chwilę, przez chwilę
Chcę być sam!

Cały świat dziwnie drży, złe wibracje
W taki dzień głupio brzmią słuszne racje


tak, żeby nie było , że mam ludzkie odruchy.
a miewam i owszem!
i że jestem zgryźliwa.
jak każdy..

byłam w "mieście"
i naliczyłam kilka osób z nowym tworem ....
Wy-rakowcy i ich bliscy- też poznajecie po peruce? czy Wy też widzicie na pierwszy rzut oka, że ta pani jest z jednego teamu?
takie zboczenie jakieś mam.... nie do opanowania...

7 komentarzy:

  1. tak,też tak mam.Często później mówię do mamy "widziałaś tą panią co przechodziła? miała perukę ".Mama zawsze powtarza,że mam jakąś obsesję na tym punkcie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozpoznam wszędzie, z daleka już widzę. Zboczenie, zboczenie.
    Anna m-r-c

    OdpowiedzUsuń
  3. byłaś w "mieście"? - trzeba było truknąć, kawkę byśmy spiły jakąś...
    dołki wzajemnie poprzeganiały, bo u mnie jakoś się ich namnożyło - to przez ten listopad i czarne wstążki na Amazonkach...

    co do peruk...myślałam, że tylko ja jestem na tym punkcie przewrażliwiona...

    OdpowiedzUsuń
  4. w mieście , chili we wsi ;]
    świnto dyszla było, poleciałam po miód :]
    perukę widzę z daleka
    nie umiem sobie wytłumaczyć, dlaczego tak jest.?
    babeczka wymalowana, wyfiokowana, nikt by nie powiedział.
    a jednak.
    ja widzę
    i Ty też widzisz drogi czytaczu :]

    OdpowiedzUsuń
  5. aaa to insza inszość :o)
    jesteś zatem usprawiedliwiona ;o)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ksenko, też tak mam, że od razu widzę, że to ten sam team;) Ale z ilości wpisów wynika, że chyba wszyscy tak mają;)

    OdpowiedzUsuń