Rozładował mi się telefon. I wcale się tym faktem nie przejęłam (o dziwo!). Nie ma mnie.
Wyszłam z siebie i się relaksuję . Bo muszę doczekać wyników ze spokojem. A więc. Moje sposoby na relaksację nie polegają na medytowaniu, żadne ohm, wega i joga. Za nerwowa jestem.
Jazda autem, dobry obiad, szybki seks( oooo, normalnie bogini seksu ze mnie kurde jest-nic to, ładnie to brzmi, niech zostaje), wino, dobra muzyka. Wszystko dla mnie. Mmmm. To coś tak normalnego dla zdrowych.
Czyli się wprawiam w zdrową. Czuję się zrelaksowana. Życzę Wam tego stanu jak najwięcej, najczęściej. Sobie też.
I czekam.
Na telefon.
(...) Nigdy nie odpuszczamy - mówił Nocny Wędrowiec. Do końca. Dopóki żyjesz, walczysz. Dopóki możesz myśleć, walczysz. To umysł jest bronią. Reszta to narzędzia. Nie mają znaczenia. Można je zrobić, zdobyć, albo zastąpić" ( "Pan Lodowego Ogrodu" J.Grzędowicz)
O mnie
- Ksena
- Łódzkie
- Xena - wojowniczka, która po długiej drodze zabijaki, pirata i herszta, opowiada się po stronie dobra. Rozpoczyna walkę ze wszystkim co poprzednio było jej codziennością. Staje się postacią pozytywną. /Tak jej się przynajmniej wydaje :)/ T2N2M0 G3 to moje symbole rozpoznawcze w świecie medycyny. Od lipca 2012 prowadzę dodatkową walkę z przerzutami do kości (tak, żeby mi się nie nudziło). Od lipca 2014 bujam się z przerzutami do wątroby... Napisz do mnie: ksena@op.pl
Seks zawsze słuzy :) oby Tobie jak najwięcej Szalona Kobieto
OdpowiedzUsuńPewnie, że służy :)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że jest ochota :P
Wreszcie!