Zatrzęsło mną okrutnie dzisiaj, bo podwójnie.
Najpierw dowiedziałam się, że Madzia odeszła, a potem, za chwilę, że Renata.
Brakuje mi słów i sił, żeby opisać to, co i tak Wy to samo czujecie.
Coraz mniej wojowniczek, coraz więcej pustki.
A tak w ogóle czy ktoś z Was wie, co się dzieje z Luiką?
Bardzo proszę o info.
Rzygam na myśl o skurwielu, co to sobie młode, piękne osoby wybiera. Po prostu mam dosyć.
Idę pić dzisiaj. Na smutno.
A One niech spoczywają w spokoju [*][*]
*********************************************************************
A tak zawzięcie sprzątając , tak na błysk, wiadomo...pomyślałam sobie: Ty głupia babo, widzisz-ciesz się,że jesteś teraz zdrowa i nie zawracaj dupy innym, że czekasz na wyniki. Wyniki przyjdą, będą dobre i bądź szczęśliwa. I nie narzekaj, bo ostatnio się zrzędliwa zrobiłaś. Są na świecie większe problemy. Dzieci zostają bez matki, rodzice tracą dzieci, a ty miauczysz, że cię kręgosłup boli. Yszzz...
(...) Nigdy nie odpuszczamy - mówił Nocny Wędrowiec. Do końca. Dopóki żyjesz, walczysz. Dopóki możesz myśleć, walczysz. To umysł jest bronią. Reszta to narzędzia. Nie mają znaczenia. Można je zrobić, zdobyć, albo zastąpić" ( "Pan Lodowego Ogrodu" J.Grzędowicz)
O mnie
- Ksena
- Łódzkie
- Xena - wojowniczka, która po długiej drodze zabijaki, pirata i herszta, opowiada się po stronie dobra. Rozpoczyna walkę ze wszystkim co poprzednio było jej codziennością. Staje się postacią pozytywną. /Tak jej się przynajmniej wydaje :)/ T2N2M0 G3 to moje symbole rozpoznawcze w świecie medycyny. Od lipca 2012 prowadzę dodatkową walkę z przerzutami do kości (tak, żeby mi się nie nudziło). Od lipca 2014 bujam się z przerzutami do wątroby... Napisz do mnie: ksena@op.pl
Nie mogę tego zrozumieć...
OdpowiedzUsuńMnie dopadła wiadomość o Madzi 5 minut po powrocie. Zaraz potem z twojego bloga dowiedziałam się o Renacie. Ciężko to wszystko w ogóle dopisać. Piję dzisiaj również, wasze zdrowie dziewczyny. Anna
OdpowiedzUsuńO Renacie i Madzi dowiedziałam się wczoraj (*)(*)
OdpowiedzUsuńJestem wściekła na skurwiela, oczy mam zapuchnięte od płaczu.
Pokój ich duszy, a za potrzebujących wszystkich trzymam kciuki i modlę się.
[*] nie ma takich słów, żeby to opisac. Aż 2 ofiary w ciągu 2 dni:(
OdpowiedzUsuńKsena, głowa w górę, kto jak nie TY!! My tu ściskamy kciuki !!