Żeby nie myśleć za dużo i żeby się wyżyć po odczytaniu że Ona się świeci żesz qrwa mać zabrałam się za sprzątanie kuchni na wysoki połysk.
I proszę Państwa dostałam telefon z Warszawy : tak oto 4.08.11 pojadę na ów słynne badanie PET.
Tak oto przed wyjazdem nad morze już będę wiedzieć, czy będę chodzić po plaży z butelką, czy rzucać nią w morze. Bo tak czy siak pojadę. Wolę siak, bo bardziej mi to słowo odpowiada. Więc siak-znaczy się git.
Także na najbliższe 2 tyg moje życie zdominuje tylko i wyłącznie pecik.
Mogę być w związku z tym (nad)wrażliwa.
(...) Nigdy nie odpuszczamy - mówił Nocny Wędrowiec. Do końca. Dopóki żyjesz, walczysz. Dopóki możesz myśleć, walczysz. To umysł jest bronią. Reszta to narzędzia. Nie mają znaczenia. Można je zrobić, zdobyć, albo zastąpić" ( "Pan Lodowego Ogrodu" J.Grzędowicz)
O mnie
- Ksena
- Łódzkie
- Xena - wojowniczka, która po długiej drodze zabijaki, pirata i herszta, opowiada się po stronie dobra. Rozpoczyna walkę ze wszystkim co poprzednio było jej codziennością. Staje się postacią pozytywną. /Tak jej się przynajmniej wydaje :)/ T2N2M0 G3 to moje symbole rozpoznawcze w świecie medycyny. Od lipca 2012 prowadzę dodatkową walkę z przerzutami do kości (tak, żeby mi się nie nudziło). Od lipca 2014 bujam się z przerzutami do wątroby... Napisz do mnie: ksena@op.pl
mną też to tąpnęła.
OdpowiedzUsuńco tu człowiekowi napisać w takiej sytuacji?
Ech, kuchnia pewnie błyszczy na superwysoki połysk...
OdpowiedzUsuńNie lubię tego PETA.
Stanowczo za dużo widzi...
błyszczy...
OdpowiedzUsuńco z tego, ja sama nie wiem, co bym sobie napisała, a co dopiero JEJ.
Ona jest moją mentorką , ehhh, gadać mi się nawet nie kce
Nie wiem co powiedzieć...tym razem nie ze strachu przed Wojowniczą Ksenną;)
OdpowiedzUsuńLektura znajomych blogów w ostatnich tygodniach jest dołująca.
Odganiam wszystkie złe duchy,które zagnieździły się na ich stronach...zjeżdżajcie w cholerę!
Kseno,nie martw się....:)
Też jestem w szoku po przeczytaniu tego.Eh.
OdpowiedzUsuńBył taki czas,gdy usilnie domagałam się kolejnego PETa,żeby rozwiewać najmniejsze obawy i spać spokojnie.
Jednak się nie doprosiłam i miałam go tylko przed i miesiąc po leczeniu.
Gdyby robili mi PETa zamiast endoskopii byłabym o wiele spokojniejsza.
Ale cóż-badanie drogie,NFZ nie ma kasiorki itp.
Ja niby początkiem września mam mieś endoskopię i rezonans.Boję się jak nigdy,być może przez ten histeryczny majowy fałszywy alarm ze wznową.Wiem jak ciężkie jest czekanie.
Ja w czekaniu na wyniki też jestem nadwrażliwa.
Trzymam kciuki żeby Twój Pecik wyszedł git,super i pięknie.Musi tak być,musi być dobrze,bardzo dobrze!Musi.Innej opcji nie biorę pod uwagę.
Buziak!
Trzymam kciuki, będą dobre wyniki i udane wakacje. Tego ci życzę
OdpowiedzUsuńAnia