(...) Nigdy nie odpuszczamy - mówił Nocny Wędrowiec. Do końca. Dopóki żyjesz, walczysz. Dopóki możesz myśleć, walczysz. To umysł jest bronią. Reszta to narzędzia. Nie mają znaczenia. Można je zrobić, zdobyć, albo zastąpić" ( "Pan Lodowego Ogrodu" J.Grzędowicz)

O mnie

Moje zdjęcie
Łódzkie
Xena - wojowniczka, która po długiej drodze zabijaki, pirata i herszta, opowiada się po stronie dobra. Rozpoczyna walkę ze wszystkim co poprzednio było jej codziennością. Staje się postacią pozytywną. /Tak jej się przynajmniej wydaje :)/ T2N2M0 G3 to moje symbole rozpoznawcze w świecie medycyny. Od lipca 2012 prowadzę dodatkową walkę z przerzutami do kości (tak, żeby mi się nie nudziło). Od lipca 2014 bujam się z przerzutami do wątroby... Napisz do mnie: ksena@op.pl

Online

Statystyki

piątek, 18 stycznia 2013

289. 92'


"Dręczy" mnie to pytanie od kilku dni.
Co robiłaś/eś w 1992 roku??



Ja byłam w wieku Młodej i wyprowadzałam się od ojca myśląc , że będę szczęśliwa .
MM jeździł na Jarocin.
(Nasze drogi skrzyżowały się 6 lat potem.)

Świat był taki (nie)skomplikowany...

*

Ale widzieliście zaproszenie na koncert? Pamiętacie inspirację tego projektu? ;)




:)






24 komentarze:

  1. jeśli chodzi o 92 to moje jajo łączyło się z plemnikiem męża mego i zmajstrowaliśmy fajnego chłopaka :P

    OdpowiedzUsuń
  2. 92 to ja już przy ołtarzu stałam i potem dziecię rodziłam. dobre konsekwencje tego roku ponoszę do dziś:)

    OdpowiedzUsuń
  3. szukałam swojej drogi w przestrzeni kosmicznej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie pamiętam miałam 5latek:)

    OdpowiedzUsuń
  5. http://muzyka.onet.pl/newsy/pop/wroclawscy-artysci-charytatywnie-dla-magdy,1,5397597,wiadomosc.html

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie byłam jeszcze aż TAKĄ fanką Michaela Jacksona, a powinnam... ;)
    A tak poważnie, nic szczególnego nie pamiętam, ale ogólnie nie było źle... :)
    Pozdrawiam Kseno i cieszę się,że wszystko układa się koncertowo.
    Trzymaj się, Kochana, a my trzymamy za Ciebie L.O.V.E.

    OdpowiedzUsuń
  7. 02-01-1992 dostałam jedyną w karierze ucznia ocenę "1" z historii
    bo 03-01-1992 byłam na studniówce
    29-05-1992 zdałam maturę
    01-06-1992 zaręczyłam się
    12-08-1992 urodził sie mój najukochańszy Chrześniak
    02-11-1992 pozbyłam się tarczycy z guzem .....

    to był ważny rok

    OdpowiedzUsuń
  8. to był zupełnie przeciętny rok, trochę dobry, trochę zły.
    czas pokazał, że był ostatnim, w miarę spokojnym rokiem. potem zaczęły się schody..

    OdpowiedzUsuń
  9. wiem, gdyby tak przyjrzeć się każdemu z osobna, to tak naprawdę każdy rok był jakiś wyjątkowy :)
    natchnęło mnie wideło :P

    ja osobiście chciałabym powrócić do tamtych lat, gdzie człowiek człowiekowi sercem, a nie komputerem!

    OdpowiedzUsuń
  10. Lata 90 były rzeczywiście fajne, o szybko zmieniającej się rzeczywistości, pełne energii i nadziei.
    Przytulam i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Wideło jest bossskie :-) Te fryzury, te portki, sweterki no i figury taneczne (tacy byliśmy)ale mam wrażenie, że było weselej. Ja miałam 33 lata i nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Dziś nadzieja zamieniła się w paniczny strach o siebie, bo straciłam pracę o dorosłe dzieci... Muszę pokazać to mojej córce Ona miała wtedy 9 lat. Zawsze kiedy ogląda fotki z dzieciństwa twierdzi, że ją dziwacznie ubierałam, a wtedy była taka moda :-)
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  12. A ja byłam przezdolną uczennicą szkoły podstawowej i myślałam że świat się składa tylko z dobrych rzeczy.

    OdpowiedzUsuń
  13. W tym roku zaczęłam studia...:) I wiele innych rzeczy się działo :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Kończyłam staż, młody miał półtora roku i uświadomiłam sobie, że wyszłam za niewłaściwego faceta i do końca życia będę za to płacić. Jednym słowem dorosłam szybko i boleśnie. To nie był dobry czas.

    OdpowiedzUsuń
  15. A ja miałam 44 lata , umarł mój tata jako trzeci w ciągu 3 lat (po super teściowej i kochanej Mamie)To były smutne lata!!1

    OdpowiedzUsuń
  16. Pięknie dziękuję za video - dyskotekę. Przypomniała mi się moja młoda młodość, radość, optymizm, życzliwość i poczucie wspólnoty. Dzisiaj tego już prawie nie ma. Szkoda.
    A za Ciebie Kseno bardzo trzymam kciuki.
    aśka

    OdpowiedzUsuń
  17. Mogę powiedzieć co robiłam mniej więcej, gdy sięgnę do bloga- od 11 grudnia 2006.
    Wcześniejsze lata zacierają się w mojej pamięci i to mnie przeraża! Na rok 1992 mam czarną dziurę w pamięci- na pewno studiowałam, imprezowałam, tańczyłam, kochałam się, byłam beztroska i byłam na dwa lata przed popełnieniem fatalnego błędu, jakim było wyjście za mąż.
    Szkoda, że wtedy nie pisałam pamiętnika.

    OdpowiedzUsuń
  18. Zdałam maturę i zaczynałam studia, nie pamiętam dokładnie szczegółów, na pewno to były w miarę jeszcze beztroskie lata, i oczywiści lubiłam chodzić na dyskoteki !

    OdpowiedzUsuń
  19. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  20. Dziękuję Wam za podzielenie się swoimi wspomnieniami

    OdpowiedzUsuń
  21. miałam 11 lat-jezusicku....
    moja najmłodsza siostra miała roczek-a teraz jest zareczona
    Asia

    OdpowiedzUsuń
  22. Urodziłam wtedy Światło - czyli Młodszą.
    Miałam też cudowną trzyletnią Starszą.
    Jeszcze ciągle studiowałam, ale już skłaniałam się ku magisterium.
    Cudowne chwile przeplatały się z trudnymi.

    OdpowiedzUsuń