"Dręczy" mnie to pytanie od kilku dni.
Co robiłaś/eś w 1992 roku??
Ja byłam w wieku Młodej i wyprowadzałam się od ojca myśląc , że będę szczęśliwa .
MM jeździł na Jarocin.
(Nasze drogi skrzyżowały się 6 lat potem.)
Świat był taki (nie)skomplikowany...
*
Ale widzieliście zaproszenie na koncert? Pamiętacie inspirację tego projektu? ;)
:)
jeśli chodzi o 92 to moje jajo łączyło się z plemnikiem męża mego i zmajstrowaliśmy fajnego chłopaka :P
OdpowiedzUsuńRyba cóż za wyczerpująca odpowiedz :)
Usuń92 to ja już przy ołtarzu stałam i potem dziecię rodziłam. dobre konsekwencje tego roku ponoszę do dziś:)
OdpowiedzUsuńszukałam swojej drogi w przestrzeni kosmicznej :)
OdpowiedzUsuńNie pamiętam miałam 5latek:)
OdpowiedzUsuńgufniara :P
Usuńhttp://muzyka.onet.pl/newsy/pop/wroclawscy-artysci-charytatywnie-dla-magdy,1,5397597,wiadomosc.html
OdpowiedzUsuńNie byłam jeszcze aż TAKĄ fanką Michaela Jacksona, a powinnam... ;)
OdpowiedzUsuńA tak poważnie, nic szczególnego nie pamiętam, ale ogólnie nie było źle... :)
Pozdrawiam Kseno i cieszę się,że wszystko układa się koncertowo.
Trzymaj się, Kochana, a my trzymamy za Ciebie L.O.V.E.
02-01-1992 dostałam jedyną w karierze ucznia ocenę "1" z historii
OdpowiedzUsuńbo 03-01-1992 byłam na studniówce
29-05-1992 zdałam maturę
01-06-1992 zaręczyłam się
12-08-1992 urodził sie mój najukochańszy Chrześniak
02-11-1992 pozbyłam się tarczycy z guzem .....
to był ważny rok
to był zupełnie przeciętny rok, trochę dobry, trochę zły.
OdpowiedzUsuńczas pokazał, że był ostatnim, w miarę spokojnym rokiem. potem zaczęły się schody..
wiem, gdyby tak przyjrzeć się każdemu z osobna, to tak naprawdę każdy rok był jakiś wyjątkowy :)
OdpowiedzUsuńnatchnęło mnie wideło :P
ja osobiście chciałabym powrócić do tamtych lat, gdzie człowiek człowiekowi sercem, a nie komputerem!
Lata 90 były rzeczywiście fajne, o szybko zmieniającej się rzeczywistości, pełne energii i nadziei.
OdpowiedzUsuńPrzytulam i pozdrawiam
Wideło jest bossskie :-) Te fryzury, te portki, sweterki no i figury taneczne (tacy byliśmy)ale mam wrażenie, że było weselej. Ja miałam 33 lata i nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Dziś nadzieja zamieniła się w paniczny strach o siebie, bo straciłam pracę o dorosłe dzieci... Muszę pokazać to mojej córce Ona miała wtedy 9 lat. Zawsze kiedy ogląda fotki z dzieciństwa twierdzi, że ją dziwacznie ubierałam, a wtedy była taka moda :-)
OdpowiedzUsuńEwa
A ja byłam przezdolną uczennicą szkoły podstawowej i myślałam że świat się składa tylko z dobrych rzeczy.
OdpowiedzUsuńW tym roku zaczęłam studia...:) I wiele innych rzeczy się działo :)
OdpowiedzUsuńKończyłam staż, młody miał półtora roku i uświadomiłam sobie, że wyszłam za niewłaściwego faceta i do końca życia będę za to płacić. Jednym słowem dorosłam szybko i boleśnie. To nie był dobry czas.
OdpowiedzUsuńA ja miałam 44 lata , umarł mój tata jako trzeci w ciągu 3 lat (po super teściowej i kochanej Mamie)To były smutne lata!!1
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję za video - dyskotekę. Przypomniała mi się moja młoda młodość, radość, optymizm, życzliwość i poczucie wspólnoty. Dzisiaj tego już prawie nie ma. Szkoda.
OdpowiedzUsuńA za Ciebie Kseno bardzo trzymam kciuki.
aśka
Mogę powiedzieć co robiłam mniej więcej, gdy sięgnę do bloga- od 11 grudnia 2006.
OdpowiedzUsuńWcześniejsze lata zacierają się w mojej pamięci i to mnie przeraża! Na rok 1992 mam czarną dziurę w pamięci- na pewno studiowałam, imprezowałam, tańczyłam, kochałam się, byłam beztroska i byłam na dwa lata przed popełnieniem fatalnego błędu, jakim było wyjście za mąż.
Szkoda, że wtedy nie pisałam pamiętnika.
Zdałam maturę i zaczynałam studia, nie pamiętam dokładnie szczegółów, na pewno to były w miarę jeszcze beztroskie lata, i oczywiści lubiłam chodzić na dyskoteki !
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam za podzielenie się swoimi wspomnieniami
OdpowiedzUsuń♥
miałam 11 lat-jezusicku....
OdpowiedzUsuńmoja najmłodsza siostra miała roczek-a teraz jest zareczona
Asia
Urodziłam wtedy Światło - czyli Młodszą.
OdpowiedzUsuńMiałam też cudowną trzyletnią Starszą.
Jeszcze ciągle studiowałam, ale już skłaniałam się ku magisterium.
Cudowne chwile przeplatały się z trudnymi.