Przy schylaniu się trzasnął mi drut od stanika po części zdrowej.
Co to może oznaczać?
To był mój ulubiony noszbiust(o).
:/
Aslaty, hemoglobiny i inne białe i czerwone ciecze krążące po moim wielkim ciele-w normie.
Jutro stanę w kolejce do doktorowej swej po rtg płuc.
Pojutrze zjem śledzia na obiad.
A popojutrze będzie po futrze, czyli czas przejść na dietę i witać wiosnę :>
A w piątek będzie początek miłego weekendu.
A dziś jest poniedziałek, co mu ktoś ukradł przedziałek.
Włosy się rozprostowały i się nadymały.
Buzia okrąglutka robi się malutka,
A czas się wziąć z nią za bary!
Miło posłuchać czasem czegoś takiego:
:P
(...) Nigdy nie odpuszczamy - mówił Nocny Wędrowiec. Do końca. Dopóki żyjesz, walczysz. Dopóki możesz myśleć, walczysz. To umysł jest bronią. Reszta to narzędzia. Nie mają znaczenia. Można je zrobić, zdobyć, albo zastąpić" ( "Pan Lodowego Ogrodu" J.Grzędowicz)
O mnie
- Ksena
- Łódzkie
- Xena - wojowniczka, która po długiej drodze zabijaki, pirata i herszta, opowiada się po stronie dobra. Rozpoczyna walkę ze wszystkim co poprzednio było jej codziennością. Staje się postacią pozytywną. /Tak jej się przynajmniej wydaje :)/ T2N2M0 G3 to moje symbole rozpoznawcze w świecie medycyny. Od lipca 2012 prowadzę dodatkową walkę z przerzutami do kości (tak, żeby mi się nie nudziło). Od lipca 2014 bujam się z przerzutami do wątroby... Napisz do mnie: ksena@op.pl
No jak to co cycuch ci urósł bo przytyłaś i drut nie wytrzymał. Przez całe życie druty strzelały mi w całkiem fajnych, nowych stanikach. Teraz już nie mam tego kłopotu bo i bimbały mniejsze.:)
OdpowiedzUsuńLeć po nowy stanior:))))
:) chyba po nowego cycka
OdpowiedzUsuńi po stanik :|
kurde przytyłam i drut nie wytrzymał , a to cienias :D
mam teraz lewego większego,
bo prawy niezmiennie taki sam od maja :]
wygląda to dziwnie :O
czy ktoś z Was wie, czy enefzet zrobi mi łaske i da nowego wcześniej, niż po przepisowych 2 latach???
żenada...:|
Wiesz Słońce? Odebrałam Twojego smsa, ale byłam tak.... zła? zniesmaczona? padnięta? sama nie wiem jaka, że już nie miałam czasu odpowiedzieć. A dziś zapatrzyłam się na cudne morze u Ciebie na zdjęciu na blogu.... Tak bym chciała pojechać, poleżeć na piasku i nie myśleć o niczym choć przez chwilę. Marzenia...
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że u Ciebie, poza stanikiem ;))), wszystko ok? Całuski, Aleex.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTo ja, Słońce, usunęłam komentarz, bo dwa razy mi się nacisnęło :)))
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba ta rymowanka o dniach tygodnia Kochana!
OdpowiedzUsuńJa się biorę za bary ze swoimi tłuszczami i fałdami - katuję sprzęty na siłowni z mocą Pudziana! :)
A stanikiem się nie przejmuj - kupisz nowy, ładniejszy, wygodniejszy.
Widać u Ciebie wiosnę?
U mnie dzisiaj leje nieprzeciętnie! :(
Lana... zjawisko różniące ludzi ...
OdpowiedzUsuńDziś piątek , więc może coś napiszesz?
:)
Pozdrawiam niezmiennie.
Lana... zjawisko!
OdpowiedzUsuńNiech se gadaja, co chcą.
Ja osobiście uwielbiam ten jej śpiew "przez zaciśnięte usta", taki udawanie wymuszony, od niechcenia.
DP - mam niedyskretne pytanie -
jakiej pci jesteś??