(...) Nigdy nie odpuszczamy - mówił Nocny Wędrowiec. Do końca. Dopóki żyjesz, walczysz. Dopóki możesz myśleć, walczysz. To umysł jest bronią. Reszta to narzędzia. Nie mają znaczenia. Można je zrobić, zdobyć, albo zastąpić" ( "Pan Lodowego Ogrodu" J.Grzędowicz)

O mnie

Moje zdjęcie
Łódzkie
Xena - wojowniczka, która po długiej drodze zabijaki, pirata i herszta, opowiada się po stronie dobra. Rozpoczyna walkę ze wszystkim co poprzednio było jej codziennością. Staje się postacią pozytywną. /Tak jej się przynajmniej wydaje :)/ T2N2M0 G3 to moje symbole rozpoznawcze w świecie medycyny. Od lipca 2012 prowadzę dodatkową walkę z przerzutami do kości (tak, żeby mi się nie nudziło). Od lipca 2014 bujam się z przerzutami do wątroby... Napisz do mnie: ksena@op.pl

Online

Statystyki

wtorek, 17 stycznia 2012

zielona herbata

Moja najnowsza fascynacja => od mojej Siostry :*
***
Piję
zieloną herbatę
pokonując wstręt.
Siła w niej, siła we mnie.
**
Kiedy jadę do swojego "rodzinnego" miasta, też muszę pokonywać wstręt. Każda ulica, każde skrzyżowanie przypomina mi , że to nie moje miejsce. Miejsce , od którego uciekłam z ulgą. Mam złe ich wspomnienia.
Mijam na ulicach stare, znajome twarze, ciągle tak samo skrzywione.
Mijam hałas wdzierający się zewsząd do mojej głowy , brr.
Chowam się w swój różowy szaliczek i zapinam wsteczny i kiedy już jestem poza-czuję się jak u siebie.
(Oczywiście nie jadę na wstecznym :])
Pewnie, że to co było, dało mi siłę do lepszego życia. Tak jak teraz choroba. Można być uszczęśliwionym chorując.
Dlatego muszę pić zieloną, której nienawidzę.
*
Mam intencję, w której ją spożywać będę.
Amen!

11 komentarzy:

  1. nie lubisz zielonej?Ja uwielbiam! Spróbuj zielonej z opuncją,pycha jest:)
    a biała herbatka o smaku pomarańczy jeszcze lepsza:)!

    Buźka Gwiazdko!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nadal jestem z Tobą, Słońce. I też nienawidzę zielonej herbaty, bo jak mogłoby być inaczej :)))))))))))))))) Całuski, Aleex.

    OdpowiedzUsuń
  3. dobra... przyznaję się - ja też nie cierpię zielonej herbaty!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. To ja też... nie cierpię zielonej herbaty;) Ale spożywam;)
    Buziaki:)))

    OdpowiedzUsuń
  5. bez sensu
    większość nie lubią , ale piją :/
    jak jakiś afrodyzjak.
    a jak by tak się okazało , że jednak szkodzi?
    ja bym chętnie zamieniła na co inne (% np) , ale trza pluć fusami :]

    to może czerwona?

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja uwielbiam zieloną już od wielu, wielu lat. Czarnej prawie nie pijam :) Cieszę się, że moje fascynacje muzyczne, to też Twoje fascynacje :* :* :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Ksena kup koniecznie z opuncją i chlej na potęgę. Za miesiąc będzie ci smakować. I nie jeździj na wstecznym:)

    OdpowiedzUsuń
  8. A wysłać Ci zieloną z imbirem i cytrusami? Jest pyszna! Ja już zupełnie przestałam pić czarną herbatę, którą kiedyś piłam dzbankami. Kupuję tylko zieloną, czasem z dodatkami i przyznaję- na początku był niechętny przymus, a teraz to czysta przyjemność:))

    OdpowiedzUsuń
  9. Li :) poszukam u się we wsi
    jak nie znajdę to Cię wezmę i wykorzystam hłe hłe :*

    OdpowiedzUsuń