Wynik PETa jest.
Cóż z tego, że jest, skoro NIC więcej nie wiem...
Profesor powiedział mi tylko, cobym przyjechała do Wieliszewa na konsultację do pani doktór radioterapeutki.
To jadę w poniedziałek.
Ciekawa jestem. Mają dla mnie propozycję JAKĄŚ. :>
To pierwszy krok do komplikowania naszych planów, M. chciał skoczyć na Jarocin, ale w takim układzie to skoczy. Ze mną do Wieliszewa.
Domyślam się, jaki żal odczuwa w środku i za nic się nie przyzna!
30-lecie Kultu jest tylko jedno ...
Pocieszyłam Go, że skoro ja też 30-lecie obchodziłam spokojnie, to może jeszcze w tym roku odbijemy i pojedziemy na koncert Kultu.
Spojrzenie M. bezcenne.
Sama nie jestem pewna, czy TO jest możliwe, ale cuda się zdarzają ?
Oczywiście, że się zdarzają i Tobie się przytrafią:)Kult kocha to poczeka:)Mąż teeeż:)
OdpowiedzUsuńJak zwykle, wszystko co kocha, to poczeka. Broniłam się z uśmiechem blondynki - to nie moja wina, to rak. Na co M. rzuca: pierdole go!
Usuń:)) :*
Ksenus, cos wspominalas ze masz winko w lodowce na po PECIE? I co, spozyla?
UsuńNiech spozyje.
Utopic raka we winie!
A jesli chodzi o cuda to ja osobiscie wierzem. I nawet jeden widzialam.
:*
Hm ... Wino musi poczekać, aż będę pewna, że to nic poważnego!
UsuńTeraz mnie tak ściska, że nie zniesłabym alkoholu ;)
w cuda tyż wierzę.
:*
Dobra, to i ja poczekam. Ale wiesz, z duzej chmury maly deszcz. Mnie tak przytrzymali z wynikami hispatu, byly slabe, ale do konca przez mine lekarki myslalam ze tragiczne.
UsuńCuda mają być!,
I napisz jakie to wino bo zapomniałam ale w poniedziałek jak napiszec co i jak wszystko dobrze to se kupię i ze sasiadkom obale. Też kobitka po przejściach to wiadomo, lepiej się spożywa
WITOSHA
Usuńkurde, alem dziś aktywna w nocy , no no :D
wiesz, rybenka, ja też myślę sobie, że to mały deszcz jest.. za dobrze się czuję, żeby było niet.
Miłego spożywania! ;)
:*
Mam nadzieje ze zakupie w popularnym markecie
UsuńJa dzis po podrozy samolotowej miedzynarodowej i nawet przezylam ewakuacje lotniska Okęcie o ktorym nikt nic nie napisał. To jak z twoim
Petem duzo halasu o nic!
Zakupisz! To sweet wino jest everywhere :D
UsuńJesteś w Poland> to sweet !;D
:*
Je sius au Pologne, hi hi hi
UsuńJutro lecem izakupiem:)))))
Leć, ino na druty uważaj :D
Usuńsmacznego :)
Ha ha ha!
UsuńBendem uważać :))))
Kupiłam winko. Wsadzam do lodówki :)
UsuńOKa. Szybko się uwinęłaś. Pewnie zamiast bułek na śniadanie - poleciałaś po wino ;)
Usuńsmacznego!
Jakbyś przy tym była!
UsuńSniadanie zjadłam po powrocie ze sklepu z winem dumnie wystajacym z torby obok kajzerek!!
Byłam :P
Usuńu mnie z reguły dumnie wystaje z torby por :D taki obciach !
No obiach nad obciachy!
UsuńAle miedzy nami mówiąc słodkie wino to też wstyd!
e tam!
Usuńmam koleżankę, która potrafi słodzić wino, bo albo jej za kwaśne, albo za gorzkie...
...ale z reguły jest za tanie....
:)
narobiłaś mi apetytu! Dziś cóś lekkiego chlupnę w dziób.
chlupnij!
UsuńDziobu też się coś od życia należy! ;)
rybeńka w polszu i tak bez fanfar?
UsuńA zebys wiedziała że fanfary były!
UsuńPoleciała ja była na dożylna hercie, wracam ja do polszy a tu na moj widok straz pozarna, saperzy, karetki!
Normalnie akcja była na lotnisku, tak mnie witali!!
rybenka - celebrytka :)
Usuńnie myślałaś o tym, żeby założyć bloga?
musze latać po blogach i doczytywać w komenciach , co u Cię :D
:*
Myslalam. Ale jak wiadomo od myslenia to sie malo dzieje. I jak czytam np twojego bloga to mi sie odechciewa, malo sie sobie ciekawa wydaje!
UsuńJestem bardzo ciekawa Twojej przeszłości 'zabijaki, pirata i herszta'!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam mocno, Mar
Mar ;) żebyś Ty wiedziała, jak czasem tęsknię za swoją przeszłą przeszłością , ech ech :*
Usuńczego od Ciebie Ksenuś radioterapeutka chce? Zdrowa jesteś przecież i koniec. Ha...może jednak za łagodnie z tym blondem wyglądasz to i jacyś radio-coś-tam się czepiają... buziaki kochanie!
OdpowiedzUsuńwiesz co Ksenuś, wiesz co...
OdpowiedzUsuńweź no Ty mnie nie wkurwiaj, co?
ma być DOBRZE
ZROZUMIANO?
NO!
LOFJU:*
Żebym ja wiedziała , co oni chcą ode mnie!
UsuńW tamtym roku było przez telefon krótkie : wszystko dobrze, a w tym roku coś kręcą ;)
żebyście wiedziały jak czekam na ten nieszczęsny poniedziałek...
:*
aj.. bo mój chemik ostrzegał, ze te pety to często kręcą i niepotrzebne zamieszanie robią. Ja mam dziś pierwsze usg za sobą... i podzielę się radością. Winko spijam i poczekam aż dołączysz! zostawię trochę ;)
Usuńajjjjjjjjj! :)
Usuńcoś w tym może jest :) w koncu PET-sret
Pijem!
...po cichu dodam...herbatę ;D
dziel się USG, szybko!
już się dzielę u Się. a pamiętasz jak pisałam, ze doktorem mówił, co by z własnych nawet jeśli pełnych kieszeni nie wyskakiwać i nie petować? bp to tylko stresy wypala u nas cycatych
Usuńpamiętasz, pamiętasz, ale wiesz, PET bywa drobiazgowy i widzi to, czego okiem nie widać, szacunek trza mieć dla niego mimo wszystko!
Usuńpoczekamy do poniedziałku.
zobaczymy, co za "niespodziankę" wyszykował.
lepszy fałszywy alarm, niż brak alarmu!
Zwłaszcza u cycatych ! :D
oj się naliterowałam u Cię. wiem wiem.... masz rację. pisałam też o wściekłości swej, ze mi nikt nie zechce petować.
Usuńwięc stawiamy na fałsz.
Aj, na dwa koncerty jeszcze mam w życiu chęć. Na Kulta i SKIN. Jakoś do tej pory mi się przegapiało. No nic, może jeszcze zdążę.. A właśnie, Twój obecny image potrafi zmylić. No bo faktycznie czytam "zabijak, pirat i herszt", patrzę i widzę oblicze łagodnego anioła. Ksena, ja wciąż trzymam kciuki.
OdpowiedzUsuń..anioł.. z czarną dupką :)
Usuńcholera jasna, czyżby jednak lepiej w czarnych?
...jakie to szczęście - wystarczy przykryć czarną farbą heeee :)
ewu - o tej samej porze byłyśmy u się :)
buziak!
Ksenia trzymam dalej kciuki do poniedziałku :*
OdpowiedzUsuń