Byłam na rehabilitacji.
Oj.
Na masażu się odprężyłam. Prawie przysnęłam.
Obudzona, szybkim krokiem (na obcasach - lajtowo-ok 5 cm) puściłam się (!) biegiem na ćwiczenia.
Wpadłam na drzwi.
Zapatrzyłam się.
Przystojny, uśmiechnięty, z błyskiem w oku, białymi zębami itd. (nie wiem, jak wy , ale u mnie zęby to podstawa :])
Na wózku inwalidzkim.
Zderzenie z rzeczywistością .
Bolało.
Przez krótką chwilę stanęłam, pomyślałam - On ma gorzej.
Może ja krócej po prostu.
*
Ćwiczenia doprowadziły mnie do szału.
Ból, pot i łzy.
Ech.
Myślałam, że samo zmywanie wystarczy.
Szafkę mam przecież wysoko.
(...) Nigdy nie odpuszczamy - mówił Nocny Wędrowiec. Do końca. Dopóki żyjesz, walczysz. Dopóki możesz myśleć, walczysz. To umysł jest bronią. Reszta to narzędzia. Nie mają znaczenia. Można je zrobić, zdobyć, albo zastąpić" ( "Pan Lodowego Ogrodu" J.Grzędowicz)
O mnie
- Ksena
- Łódzkie
- Xena - wojowniczka, która po długiej drodze zabijaki, pirata i herszta, opowiada się po stronie dobra. Rozpoczyna walkę ze wszystkim co poprzednio było jej codziennością. Staje się postacią pozytywną. /Tak jej się przynajmniej wydaje :)/ T2N2M0 G3 to moje symbole rozpoznawcze w świecie medycyny. Od lipca 2012 prowadzę dodatkową walkę z przerzutami do kości (tak, żeby mi się nie nudziło). Od lipca 2014 bujam się z przerzutami do wątroby... Napisz do mnie: ksena@op.pl
No dobra
OdpowiedzUsuńa wyniki? Odebrałaś?
Owszem :)
OdpowiedzUsuńale muszę powtórzyć CA
oszywiścieee dam znać !
a może przestań Ty TAK myśleć?:)
OdpowiedzUsuńViki, bo ja w poprzednim wcieleniu bezwzględnie musiałam być tą blondynką z dowcipów :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że ja juz brunetka jestm;)
OdpowiedzUsuńĆwicz dzielnie. kurcze czy mnie też to czeka? Narazie nic mi sie w ta ręke nie dzieje. puk puk
Daj znać jak powtórzysz wyniki :***
Kseno, zobacz jakie my sławne, anatema nie wytrzymała i popuściła hahahahahhaha
OdpowiedzUsuńhttp://j24-anatema.blogspot.com/2012_05_01_archive.html
a tak się pilnowała po paru zjebkach u Li
ubawisz się :)
za dużo wypiła i ją rozpięło :)
OdpowiedzUsuńdzięki Viki, ale szkoda czasu na jej bełkot :]
a wiesz, że moja pierwsza myśl, że ona pijana była pisząc swoją notkę, taki urywany bełkot i gada sama ze sobą w taki bym powiedziała nieskładny sposób, a nie w literacko zamierzony:)
OdpowiedzUsuńswoją droga ona pisała u Chustki jako anonim i podejrzewam, że jak pisała do mnie, to się biedna zapomniała wylogować z konta no i się przypadkiem ujawniła
tak czy siak miałam niezły ubaw :)
zresztą ona, rusałka, księżna ( hahahha) to święte przymierze złośliwych istot, brrrrr jak ja nie lubię takich ludzi dopieprzających innym tak dla przyjemności,
ale stare to, brzydkie, więc i sfrustrowane ;P