(...) Nigdy nie odpuszczamy - mówił Nocny Wędrowiec. Do końca. Dopóki żyjesz, walczysz. Dopóki możesz myśleć, walczysz. To umysł jest bronią. Reszta to narzędzia. Nie mają znaczenia. Można je zrobić, zdobyć, albo zastąpić" ( "Pan Lodowego Ogrodu" J.Grzędowicz)

O mnie

Moje zdjęcie
Łódzkie
Xena - wojowniczka, która po długiej drodze zabijaki, pirata i herszta, opowiada się po stronie dobra. Rozpoczyna walkę ze wszystkim co poprzednio było jej codziennością. Staje się postacią pozytywną. /Tak jej się przynajmniej wydaje :)/ T2N2M0 G3 to moje symbole rozpoznawcze w świecie medycyny. Od lipca 2012 prowadzę dodatkową walkę z przerzutami do kości (tak, żeby mi się nie nudziło). Od lipca 2014 bujam się z przerzutami do wątroby... Napisz do mnie: ksena@op.pl

Online

Statystyki

niedziela, 11 maja 2014

384. Ale...


...Jestem.
Rozdarta wewnętrznie, lecz jestem.
Ta MOC od Was cuda działa normalnie :)

Poprzedni tydzień pominę milczeniem, pozwolicie?
Po tygodniu odjazdu po-chemicznego, dwa tygodnie do każdej następnej chemii wykorzystuję na maxa, ile się tylko da wycisnąć.
Każdy dzień jest na wagę złota, najpierw uważnie przyglądam się porankowi, a potem czerpię garściami codzienność, rozsmakowując się najmniejszą szarością dnia.
Robię to, na co mam tylko ochotę.
Już sama świadomość tego jest tak przyjemna, że aż uwierzyć nie mogę, że choruję na (s)raka.

Rozdarta jestem, ponieważ olewane dotąd moje odczuwanie choroby nowotworowej zakłóca mi moje chwile doznawanej przyjemności.
Uświadomiłam sobie poważną kwestię.
Jestem człowiekiem ograniczonym.
Fizycznie. Potrzebującej pomocy. Moja niezależność jest fikcyjna.
Beznadziejne uczucie.
Ale..!
Przy tylu przyjaznych Duszach obok mnie...nawet moja "ograniczoność" jest przyjemna :D
Dziękuję wszystkim moim Czarownicom za odczarowywanie beznadziejności :)
(Madziuś, Martulku - nasz sabat do tej pory pielęgnuję wraz ze wspomnieniami życia wstecznego :) :*; jakże cudnych 20-kilku lat!)

*

Za chwilę postaram się bywać u siebie na blogasiu częściej, a najczęściej na ... leżąco :D
Tymczasem życzę Wam cudownej niedzieli, spędzonej tak jak lubicie :)
Aaa i za kurzu wycieranie - dziękuję niezmiennie ♥




37 komentarzy:

  1. Wojowniczko Kochana, miłej, spokojnej niedzieli :)))
    Przyjazne Dusze ważne niezmiernie! Dobrze, że je masz, bo czasem to można liczyć tylko na siebie. U mnie dziś szaro i ponuro, ale radość w sercu, że piszesz, że czerpiesz, że rozsmakowujesz się :) Czary uruchamiam, MOC wysyłam, tulam i buziam :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ugrzałam się u ciebie jak przy kominku:) Kochana,ty nie tylko bierzesz-ty dajesz wielką moc,pomimo a może dzięki swej słabości:***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak!!
      bierz tyle ile chcesz bo dajesz nawet nie wiesz ile.
      na lezaco najwygodniej i mysli sie krystalizuja.
      :**

      Usuń
    2. O ja Cię i Ciebie też :)

      Usuń
  3. Jesteśmy tu i będziemy śląc MOC
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobrze moja babo czerp, bierz, zagarniaj. Ja już stacjonarna się zrobiłam, spuchnięta i gruba ;))) Przesyłam niestety wietrzne i deszczowe buziaki ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ściskam Ciężarówko i trzymam kciuki :* ♥

      Usuń
  5. Jestem i śle MOCE życząc dobrej niedzieli!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki i fajnie, że się odzywasz :)
      Ja Cię WIDZĘ :D

      Usuń
  6. Magda, tak jak pisałam jestem z Tobą, leż odpoczywaj smakuj, po prostu bądź! miłej niedixzeli

    OdpowiedzUsuń
  7. Również miłej niedzieli życzę :) Ja swoją także spędzam na leżąco ( z lenistwa)

    OdpowiedzUsuń
  8. to bądź więcej skoro możesz:)
    chyba masz to grono wielbicieli :P
    se byśmy z tobom pogadali

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będę, będę. Jeszcze się Ci znudzę :P
      :*

      Usuń
    2. oj tam oj tam
      a wiesz, ze nuda jest tfurcza?
      :**

      Usuń
  9. Uwielbiam czytać Twoje optymistyczne posty. Ty też przekazujesz nam mnóstwo
    energii.
    Smakuj wiosnę Kochana, smakuj chwile.
    Ściskam mocno. Buziole wielkie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Witaj, witaj! tak milo Cie znowu spotkac, choc wirtualnie ale jak najbardziej odczuwalnie :)). Ciesze sie, ze znowu tu jestes z nami :) i przesylam duzo MOCY garsciami!!
    Dobrej niedzieli i wielu cudnych momentow :)
    Usciskow MOC

    OdpowiedzUsuń
  11. Dobrze, że jesteś Wojowniczko :) Aleex :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Madziulek już się cieszę ,że będzie Cię tutaj więcej, miło się Ciebie "słucha" a jeszcze milej będzie pogawędzić :-D

    Przytuuuuuulam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wyciskaj Madziu każdą chwilę jak cytrynę,czerp calymi garściami z przyjemnosci dnia,uśmiechaj się mimo wszystko,my tu jesteśmy dla Ciebie,buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyciskam :)
      Aczkolwiek bynajmniej wczoraj pogoda mnie położyła na kanapę, a oczy same mi się zamykały. Nic nie pomogło. Tylko ich zamknięcie i odpłynięcie :D
      MM lubi pić sok z cytrynek tak w ogóle...jak na to paczę, to mnie skręca :)

      Usuń
  14. Może jakieś kwiatki posadzić? Płotek postawić? drzewko przekopac?.. kogoś wykopać? :P
    naostrzę pazury :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przekopać, wykopać? ja walczę znów z kretami, jak na razie jestem na przegranej pozycji

      Usuń
  15. To znowu ja wpadłam się zameldować! Moce wszelkie posyłam!

    OdpowiedzUsuń
  16. Witaj Wojownicza...
    Zaglądałam sobie tu i wcześniej ..nie komentowałam..po diagnozie, operacji musiałam dojść do siebie:): Jak trafnie piszesz o dniach zaraz po chemii No cóż mogę jedynie dodać , wiem, jak to jest:(
    Ale... ..ale jak pisałam na swoim blogu dałam sobie wyciąć optymizmu mego . Zaczęłam pisać ponownie...kiedyś pisałam bloga ale po diagnozie zlikwidowałam go..dziś wracam z nowym pisaniem. Pozdrawiam . Będę zaglądać a jak by co służę tym co będę mogła w danym momencie dać:):):
    Dobrego dnia!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miało być NIE DAŁAM sobie wyciąć mego optymizmu:):):):

      Usuń
  17. Zimno dzis .A ja znowu do mamci na noc ide .Dajcie mi moce zebym wysluchala poraz kolejny opowiesci rodzicielki jaki swiat jest zly :( Zabiera mi moja rodzicielka wyuczony optymizm .ale jak ty Magda dajesz rade to co to dla mnie .Dam rade i nie dam sobie odebrac tego ,czego przez lata samodzielnie sie uczylam :).********

    OdpowiedzUsuń
  18. trzeba dosłać MOC?
    całe mnóstwo MOCY! mam nadzieję, że ten piekielny wiatr się na coś przyda i zaniesie ją do Ciebie :)))
    :***

    OdpowiedzUsuń
  19. Odpowiedzi
    1. Serdecznie pozdrawiam Ciebie i Młodą. Jutro dzień audiencji u Góry, więc poproszę, żebyś dostała wszystko czego Ci brak. Trzymaj się ciepło i korzystaj z życia, mimo sraka i wrednych ludzi, którzy nie wiedzą co czynią.

      Usuń