O mnie
- Ksena
- Łódzkie
- Xena - wojowniczka, która po długiej drodze zabijaki, pirata i herszta, opowiada się po stronie dobra. Rozpoczyna walkę ze wszystkim co poprzednio było jej codziennością. Staje się postacią pozytywną. /Tak jej się przynajmniej wydaje :)/ T2N2M0 G3 to moje symbole rozpoznawcze w świecie medycyny. Od lipca 2012 prowadzę dodatkową walkę z przerzutami do kości (tak, żeby mi się nie nudziło). Od lipca 2014 bujam się z przerzutami do wątroby... Napisz do mnie: ksena@op.pl
Online
poniedziałek, 24 lutego 2014
369. chwilo, trwaj, proszę!
Podzielę się swoją nabytą w chorobie "mądrością" :
Staram się żyć tak, jakby (s)raka nie było.
Łatwiej mi oczywiście to powiedzieć, kiedy czuję się o niebo lepiej, kiedy ból nie panuje nade mną, ale ja nad nim, kiedy świeci słońce, a mnie nie chce się spać i "kiedy - wtedy" zapominam o chemioterapii, leczeniu.
Tyle.
I aż tyle. Pamiętać chcę tylko o dobrych chwilach.
*
Bardzo dużo dobrego daje mi przyjaźń.
Krótka, czy długa, ale szczera i dająca oparcie w każdej chwili życia.
Dziękuję Wam Dziewczyny, za @, smsy, telefony i odwiedziny (niestety za krótkie...).
Dziękuję i Wam - Czytelnikom, których nie znam przecież - za wsparcie.
Mężu - za przyjaźń, miłość, cierpliwość, no i za współutworzenie Młodej :) :*
*
Te chwile, które napawają mnie szczęściem i optymizmem na najbliższe kilka dni - są jak normalne życie.
Takie życie, które prowadzą zdrowi - dla mnie ono jest jak góra nie do zdobycia.
Normalność - coś oczywistego, co ostrożnie cieszy. I dziwi. Że jednak można przeżyć życie nie tylko w bólu.
Prawda to?
<3
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ból odbiera rozum, godność radość normalność
OdpowiedzUsuńSukcesem jest kazda chwila podobna do zwyczajnosci
Z dużą ostrożnością się wypowiadam chwilowo jednonoga Rybka
( co jest normalniesze, jednonoga rybka czy dwunoga? Z jedną mogie udawać syrenem chyba:P)
Moguam poczekać i mondrzejszemu się dać na tronie wypowiedzieć :/
UsuńJednonoga - dobrze gadasz!
UsuńTo, co dla zdrowych jest tak oczywiste - dla mnie oznacza wejście na szczyt góry.
Smutne to, gdyż takich chwil mało jest ze srakiem. Każdemu mało.
Całuję i za @ dziękuję :*
Dobrze że dzienkujesz, bo już miauam kolejne zimowe foty suać a tak to się pofszczymiem
UsuńTa normalność w sraku dla mnie też jest jakaś potforycznie ważna
Mało dostępna
Tym bardziej poszukiwana
To zycie i ta normalnosc sa jeszcze przed Toba, Madziu, zobaczysz, sciskam Cie mocno i caluje
OdpowiedzUsuńTrwajcie dobre chwile jak najdłużej!
OdpowiedzUsuńCałuję i tulę Madziu :***
Tego szczęścia i optymizmu Kseno ja najwiecej !!
OdpowiedzUsuńTo wspaniałe,że masz takie wsparcie w Mężu i przyjaciołach. Sciskam :***
Kochana to ja Tobie dziękuję za to,że jesteś tu,za to,że chcesz dla nas pisać... Nawet nie wiesz jak się cieszę,że czujesz się lepiej i ,że słoneczko i uśmiech zagościł u Ciebie,pozdrowionka dla Ciebie i Twojej rodzinki.
OdpowiedzUsuń...bo piękną rzeczą,jaką można komuś ofiarować to pomyśleć o nim,bo wystarczy myśl,by być blisko nawet wtedy gdy tak wiele dzieli....
pieknie powiedziane.mozna byc tak blisko nawet jak wiele dzieli.
UsuńOby jak najwięcej takich pozytywnych chwil, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńw zmaganie się z poważną chorobą wpisana jest tęsknota za najzwyklejszą normalnością - to z jednej strony. a z drugiej, nieustannie zdumiewa mnie jak człowiek potrafi przystosować się do tej narzucanej przez chorobę nienormalności. jak wielka siła tkwi w słabości (ale mi się powiedziało.. ;))
OdpowiedzUsuńbuziaki, kochana!!! uśmiechamy się do Ciebie :)))))))
widziałaś radosnego jeżozwierza? :)
radosny jeżozwierz wygląda tak:
http://www.youtube.com/watch?v=U5I5H7EeC8k
Niech tych "zwykłych" chwil będzie jak najwięcej, niech się zlewają w "nudne" dni, tygodnie, miesiące....
OdpowiedzUsuńPrawda to, prawda A ile chwil życia ci zdrowi potrafią zmarnować, poświęcjąc czas na głupoty. Ech chciałoby się żeby to wszystko było jakoś bardziej sprawiedliwe,
OdpowiedzUsuńNie znam życia bez bólu, ale podobno to prawda.
OdpowiedzUsuńA więc (wiem, wiem ale cóż, ominełam te lekcję:P) życzę abyś Magdo jak najczęściej czuła się o niebo lepiej, aby srakowy ból zelżał, aby świeciło słońce a Ty mogła mieć tylko te dobre chwile i zwykłą normalność:)
OdpowiedzUsuń:****
Ściskam serdecznie,ania
Nic madrego nie napisze ( buhha jakbym wogole kiedys blysnela madroscia :)) ,Jestem i *****
OdpowiedzUsuńMadziu a więc -chwilo bez bolu,trwaj wiecznie!-tego Kochana Ci życzę,pamietaj ze wspierasz innych,wiedzialas o tym?..Myślę i jestem
OdpowiedzUsuńDzięki za zdjęcia! W niektóre nie mogę uwierzyć! :) <3
OdpowiedzUsuńTaaa:P
Usuń:))))
UsuńDuzo ciepla i slonca i usciskow przesylam Ci, Magdo, dzielna wojowniczko :)
OdpowiedzUsuńWidzialam juz krokusy, przebisniegi i szczypior zonkili :)
Jak najwiecej tych chwil normalnych a jakze pieknych Ci zycze, kochana!
Kseniu przesyłam ci moc słoneczka ,całe garści pozytywnych myśli i żeby te cudowne chwile z mężem i córeczką trwały długimi latami !!!♥♥♥♥
OdpowiedzUsuńNie znamy się ale przytulam z całego serca.....wiem jak to jest
OdpowiedzUsuńA ja życzę Ci, Ksenuś, siły i uporu. Masz to, wiem, ale czasami ból może zasłonić coś, co jest oczywiste. Walcz, Wojowniczko.
OdpowiedzUsuńAleex.
Pączki przyniosłam na kanapie u Madzi będzie bardzo wygodnie :) @@@@@@@@@2@@@@@@@@@@@@@@@@@
OdpowiedzUsuńu Rybci Miśka z Olgą serwują kawę !!! Miłego tłustego czwartku życzę
Dla Madzi ! ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥... pierniczki w czekoladzie :)
Ja nie mogę paczków...ale Madziu, LASKO Ty zjedz i za mnie...wisienką na paczku niechaj będzie ta ckliwa metalowa ballada :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=-Dl6CLWLMzk
♥♥♥♥
OdpowiedzUsuńSłoneczka i dużo uśmiechu Madziu na calutki dzionek ;-) buuuuziaczki
OdpowiedzUsuńKseno, jak sie masz? Myslimy o Tobie i dalej slemy slonca MOC :)
OdpowiedzUsuńUsciski
Trwam ! :-) :-* <3
UsuńDołaczam się do głosu Gosianny i potwierdzam-Madziu,MYSLIMY O TOBIE,słoneczko niechaj rozpieszcza Cię cały czas.
OdpowiedzUsuńJak zwykle musze cos dołaczyć,cos starszego,ale jakze milego dla ucha..
mam nadzieję,że nie tylko dla mojego:)
http://www.youtube.com/watch?v=n7Sn6mOpxt4
:)
OdpowiedzUsuń