Od patrzenia na termometr za oknem jest mi chłodno i zimno nawet.
Wybawieniem jest koc i gorąca herbata.
I to, że nic nie muszę.
Wolność to się nazywa.
Szkoda tylko, że w pakiecie jest (s)rak.
Zupełnie zatraciłam się w "Grze o tron".
Wciągnęłam MM.
Zaczęliśmy oglądać serial - już z nami drugi sezon, na szczęście i tak jestem do "przodu" z książką, bo smakuję czwarty tom. Głęboko, bez tchu, dniami i nocami.
Oszalałam, wiem. :>
Na wynik rezonansu czekam.
Badanie było kosmiczne po prostu.
Kto z Was przeżył to badanko?
Moje trwało długo, całe dwie godziny, w końcu to trzy odcinki kręgosłupa były.
Gdy wygramoliłam się z maszyny zgięta w pół,
pani technik mnie pochwaliła.
Że wytrzymałam, mimo takiej ciężkiej przypadłości.
Jeszcze się Jej taki pacjent nie trafił jak ja.
Tak.
Ja jestem przypadek szczególny ze znacznym stopniem niepełnosprawności ;).
Czyli jestem niepełnosprytna.
Wracam do swojej kolorowej, fantastycznej nie-rzeczywistości Georga R.R.Martina.
Dla Was zostawiam to :
♥
To czekamy na wyniczek ;)
OdpowiedzUsuńniezwykła kobitko:)))
Nie mam tu serc, potem ci podeślem z inszego źródła
:***
♥
UsuńJa ostatnio miałam rezonans głowy,tylko 1,5 godzinki :P Wytrzymałam jakoś :)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się cieplutko,przesyłam gorącego buziaka na rozgrzanie :* CMOK
Najdzielniejsza z dzielnych Pani Magdo!..
OdpowiedzUsuńCiepłe pozdrowienia i myśli ślę..ula r.
Ksena, trzymam kciuki za pozytywny wynik rezonansu. Tak być MUSI! Bo jak inaczej?
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy mnie kojarzysz, ale podczytuję Cię od jakiegoś czasu i cały czas ślę w Twoją stronę pozytywne myśli ;)
www.maryska-to-ja.blogspot.com
Maryśka - Paulina, teraz już zapamiętam , obiecuję ♥
Usuńczekamy na dobre wyniki :)
OdpowiedzUsuńa zimno jest chyba wszystkim ... :)
:***
Nie, skądże, to tylko mnie tak zimno :)
Usuń:*
Bardzo dzielna jesteś! i bardzo kochana! ♥
OdpowiedzUsuńznowu leje. na taką pogodę najlepszy ciepły koc, dobra książka, pachnąca herbata, czułe ramiona MM i śmiech Młodej.. chwytaj szczęście! :*
:*
UsuńPrzepraszam, ze tak Ksenie na blogu (całuję Kseno, odpoczywaj, nabieraj sił), tempo giusto, potrzebuję kontaktu z Toba,obcesowe to ale czasu nie ma na sawuarwiwry. Mogę prosić? ewaszapiel@gmail.com, dzięki.
UsuńEwo, parę minut temu puściłam do Ciebie maila z poczty o2
UsuńJ.
Zimno mi też, przyłączam się do klubu czytacza :), kocyków, herbatek i wszystko co tylko ciepłe i miłe w dotyku.
OdpowiedzUsuń:*
UsuńKseno 3 sezon filmu rozczarowuje osoby, które przeczytały książkę :) O ile pierwszy jest niemal identyczny, drugi bardzo podobny to trzeci ma dość dużo rozbieżności. Wiele traci tek, kto tylko ogląda :) Moc pozdrowień ze słonecznej zachodniej Polski.
OdpowiedzUsuńJoanna
No toś poszalała z tym rezonansem, 2h to jest nie bele co :-), trzymamy kciuki za wyniki.
OdpowiedzUsuńA co do zimna, to Kraków też zimny, mokry i szary.
"czekam na wiatr co rozgoni ciemne skłębione zasłony..."
Pzdr.
Dalej ogrzewam :* :* :* Już lepiej,cieplej?
OdpowiedzUsuńMój blog już znasz ( plumb80.blogspot.co.uk), zapraszam do drugiego,bo lubisz poczytać :) http://wiersze80.blogspot.co.uk//
Buźka !!!!!!!
Myślałam, że słowo "niepełnosprytna" wymyśliła moja córka na określenie mojego czasem gapiowstwa i naiwności :)
OdpowiedzUsuńCzy jeśli ktoś ( tak jak ja ) nie lubi fanastyki, to wciągnie go "Gra o tron" ?
Pozdrawiam Cię serdecznie i ciepło z mokrego i zimnego Krakowa.
ja też nie jestem fanką fantazy ale ta książka jest inna :)
UsuńJoanna
Bardzo długi rezonans, oj długi. Ja miałam nie tak dawno ale krótko dosyć, jakieś pół godziny, ha tyle że nie musiałam schodzić z niego bo mnie przeturlano prawie na łóżko:).
OdpowiedzUsuńW Krakowie tez zimno, mokro i szaro. Niezbyt to miłe, ale w domu da się wytrzymać, gorzej z tymi którzy przyjechali tu na zwiedzanie:( Im współczuję.
Tule Cię Dzielna Kseno jak zawsze, przesyłam łagodny uśmiech i pozytywne myśli.
...Magda, dzięki Tobie obejrzałam "Grę o tron"- maraton hahhaha od soboty:) przed chwila skończyłam 9 odcinek 3 sezonu.
OdpowiedzUsuńI powiem Ci Dzielna Wojowniczko... że ilekroć słysze "Gra o tron"... myślę "MAGDA"!!!
Walcz!!!!
I łeb do słońca!!! bo jest!!! za chmurami, ale jest:)
Dawno temu przetrwałam rezonans i tomograf głowy. Ostatnio scyntygrafię.. najgorszy moment to jak cię "zamykają"- to sie nazywa klaustrowstręt zwyczajnie.
OdpowiedzUsuńJa nawet na termometr nie patrzę bo i bez tego marznę- pierzyna wciąż na dyżurze a i tak wstać rano z zimna nie mogę..a muszę...
Teraz to chyba każdy tęskni z kocykiem, ziiiimno, ja wieczorami przepalam w domu, bo trudno wytrzymać.
OdpowiedzUsuńMadziu, dzielna Wojowniczko, długi ten rezonans bardzo, ja też nie lubię "zamykania" ale przecież dajemy radę :)
Wysyłam :* i przytulam cieplutko :)
Fajnie że jesteś:)Buziaki z zimnych i deszczowych Pabianic. Ania
OdpowiedzUsuńEch, wszędzie ta plucha...
OdpowiedzUsuńnie bez powodu rymuje się z "poducha":)
U nas dzisiaj było słonecznie, cudnie- cieplutko, czego Tobie i wszystkim życzę w oczekiwaniu na wyniki.
OdpowiedzUsuńMocno przytulam
Po pierwsze, to witam Cię sedrecznie i życzę słońca za oknem i w głowie ;), a po drugie to też miałam to badanie. 2,5 roku temu i wspominam je mile ;) z jednej strony pewnie dlatego, że miało to wyjasnić moje problemy z kręgosłupem i zdecydować co dalej, a po za tym jakoś tak dobrze tam mi się leżało, jeśli można tak powiedzieć. Badanie trwało prawie godzinę, do tego stopnie byłam wyluzowana, że mimo panującego tam hałasu prawie usnęłam ... a nie jestem śpiochem :)
OdpowiedzUsuńPozostaje mi tylko życzyć Tobie świetnego wyniku rezonansu :) Pozdrawiam, z odrobinkę słonecznej Łodzi.
Jak to dobrze Was widzieć :>
OdpowiedzUsuńPosera sial serdecznie! Sciskam i trzymam kciuki!!!
OdpowiedzUsuń