(...) Nigdy nie odpuszczamy - mówił Nocny Wędrowiec. Do końca. Dopóki żyjesz, walczysz. Dopóki możesz myśleć, walczysz. To umysł jest bronią. Reszta to narzędzia. Nie mają znaczenia. Można je zrobić, zdobyć, albo zastąpić" ( "Pan Lodowego Ogrodu" J.Grzędowicz)

O mnie

Moje zdjęcie
Łódzkie
Xena - wojowniczka, która po długiej drodze zabijaki, pirata i herszta, opowiada się po stronie dobra. Rozpoczyna walkę ze wszystkim co poprzednio było jej codziennością. Staje się postacią pozytywną. /Tak jej się przynajmniej wydaje :)/ T2N2M0 G3 to moje symbole rozpoznawcze w świecie medycyny. Od lipca 2012 prowadzę dodatkową walkę z przerzutami do kości (tak, żeby mi się nie nudziło). Od lipca 2014 bujam się z przerzutami do wątroby... Napisz do mnie: ksena@op.pl

Online

Statystyki

niedziela, 7 kwietnia 2013

315. wiejący nudą post



W prozie tzw. codziennych szarych dni 
odpoczywam zupełnie oderwana od rzeczywistości.
To, co dla niektórych szare -
dla mnie jest extra kolorowe.
Seria barw w kolorze wiosny
dotyka
i nęci obietnicą.

*

Zbieranie sił jest nużącą robotą.
Codziennie zanim wstanę z łóżka oceniam swój stan.
I jeszcze zanim postawię nogę na podłodze -
już wiem, że ...
a) będzie dziś okey
b) będzie dziś bardzo daleko od okey
c) będzie tak, że za chwilę jednak znowu lepiej iść spać
d) może być tak, że jednak coś zmieni się na okey

Ciągle dominuje punkt b i c. Z niewielką przewagą d, co oznacza, że wraz z rozwojem dnia mam szansę na jakiekolwiek w miarę dobre samopoczucie nie powodujące nadmiernej senności i zmęczenia. Uf. Dzień z punktu a zdarzył się jak na razie pół raza :/
Nic to, przecież ten stan nie będzie trwał wiecznie.

"Nadzieję" wiążę z poniedziałkiem, kiedy to Młoda uda się wreszcie do szkoły po długiej przerwie świątecznej, spowodowaną zepsuciem się.
Skończy się mój okres ochronny i przynajmniej raz dziennie będę zmuszona do wyjścia z domu. (szlag!)
Skończy się bezkarne spanie, kiedy mi się chce!
Skończy się mam nadzieję zima ?
Bo już nudą wieje za oknem!

Tymczasem...zalegam na kanapie w towarzystwie Młodej, poduszek, herbaty i pod ręką - zawsze krzątającego się w pobliżu MM :>
<3







14 komentarzy:

  1. ale ...
    czy zima nie usprawiedliwia nas od lenistwa?

    OdpowiedzUsuń
  2. Może w końcu przyjdzie deszczowa chmura w czasie suszy i poczujesz odżywczą atmosferę, czego Ci życzę.
    Moc uścisków

    OdpowiedzUsuń
  3. wcale nie wieje nudą, a ja się cieszę zawsze kiedy mogę Cię czytać :)
    Mobilizacji sił życzę i wiosennego poweru jak już tylko wreszcie zmieni się ta nużąca, paskudna pogoda!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też czekam na wiosnę i myślę, że z nią poczujesz się lepiej. Jeszcze chwilkę kochana i będzie lepiej. Na pewno, musi. Ależ cię ściskam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Będzie lepiej Kseno :)
    Wiosna musi nadejść, a ona doda Ci sił.
    Przytulam do serca Wojowniczko <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak, wyjście z domu, choćby na chwilę mobilizuje :)
    Mam nadzieję, że niedługo same punkty A!
    Ściski!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ha, wyjdziesz z domu- wiosnę poczujesz i będzie duuużo lepiej!a potem będzie lato...

    OdpowiedzUsuń
  8. Naświetlania zrobiły swoje i sam pobyt w szpitalu.Teraz będzie z każdym dniem lepiej,pamiętaj.Siły powrócą i niebawem będzie łatwiej.Pogoda tez się powolutku zmienia,więc i siły powinny szybciej wracać.U mnie (Anglia) od 4 dni wiosna.Puszczam pogodę do Ciebie,abyś mogła poczuć zapach wiosny i żeby słoneczko świeciło od rana dla Ciebie :) Pozdrawiam,Anita <3

    OdpowiedzUsuń
  9. :) podobno od przyszłego tygodnia wiosna:) chyba więc straci na aktualności to nowe przysłowie: "Kwiecień, plecień wciaż przeplata... czapka, szalik i łopata" heheheheh:) Łeb do słońca Kochana!!! Będzie dobrze:) Mmmmmmm pomyśl... wiosenne słonko:) mmmm i ten zapach wiosny:) mmm i forsycje:) ach:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Posyłam słońce, bo u mnie na razie świeci i to dość mocno.

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajnie że już jesteś z nami:)))) to nic, że troszkę nie w formie, to nic, że przesypiasz większość dnia, to wszystko nic, to nie jest ważne. Ważne że jesteś, i będziesz z dnia na dzień coraz bardziej. Słoneczne i już troszkę wiosenne całusy z Pabianic.
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  12. halo tu poniedziałek - mam nadzieję, że powitany punktem a) i niech już to a) zostanie z Toba na zawsze ;-) słońca życzę bo gdy ono świeci to nawet punkt b i c łatwiej znieść ;-) więc dużo słońca :-) ciesze się że się odezwałaś - wracaj do formy pozdrawiam ewa

    OdpowiedzUsuń
  13. Madziu myślę że powinnaś tu zajrzeć
    http://amazonki.net/dyskusje/read.php?276,37297,page=5
    bo ktoś pomylił Cię z Moniką Markiewicz - eksmisja sublokatora.
    Pozdrawiam Cię serdecznie i wysyłam duuużo ciepełka.
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  14. Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!

    OdpowiedzUsuń