Moja Perełka.
I ja jestem Kamieniem. Głazem czasem. Kamyszkiem.
Ale kamieniami nie rzucam.
Dostałam maila od niejakiej @eczki, że już mi się znudziło pisanie. Ha ha ha. Otóż nie.
Nie ma potrzeby od razu rzucać ciężkich kamyrów. Piszę, więc jestem. Nie piszę-też jestem !
Nie ma potrzeby pisać o tym, jak spokojne życie mam na wsi.
Ani czy M mnie wkurza (a wkurza czasem oj oj oj !!!) (ale ja Jego na pewno nie nie nie)
Dzielę się swoimi smutkami i radościami, tak jak lubię. Więc @czko - spokojnie, bez awariii.
Burza hormonów u mnie tak szaleje, że nawet sobie nie wyobrażacie. W jednej chwili mam ochotę rzucać słowami jak kamieniami , w drugiej płaczę, a w trzeciej się śmieję. Klasyczna wariatka z AdeHaDe.
Siedzę na tej wsi i ludzi nie oglądam-powinnam być trochę ogarnięta i spokojniejsza.
No , ale tamoxifen robi swoje.
No...i różowe paznokcie jednak pomagają ! :D
(...) Nigdy nie odpuszczamy - mówił Nocny Wędrowiec. Do końca. Dopóki żyjesz, walczysz. Dopóki możesz myśleć, walczysz. To umysł jest bronią. Reszta to narzędzia. Nie mają znaczenia. Można je zrobić, zdobyć, albo zastąpić" ( "Pan Lodowego Ogrodu" J.Grzędowicz)
O mnie
- Ksena
- Łódzkie
- Xena - wojowniczka, która po długiej drodze zabijaki, pirata i herszta, opowiada się po stronie dobra. Rozpoczyna walkę ze wszystkim co poprzednio było jej codziennością. Staje się postacią pozytywną. /Tak jej się przynajmniej wydaje :)/ T2N2M0 G3 to moje symbole rozpoznawcze w świecie medycyny. Od lipca 2012 prowadzę dodatkową walkę z przerzutami do kości (tak, żeby mi się nie nudziło). Od lipca 2014 bujam się z przerzutami do wątroby... Napisz do mnie: ksena@op.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz