(...) Nigdy nie odpuszczamy - mówił Nocny Wędrowiec. Do końca. Dopóki żyjesz, walczysz. Dopóki możesz myśleć, walczysz. To umysł jest bronią. Reszta to narzędzia. Nie mają znaczenia. Można je zrobić, zdobyć, albo zastąpić" ( "Pan Lodowego Ogrodu" J.Grzędowicz)

O mnie

Moje zdjęcie
Łódzkie
Xena - wojowniczka, która po długiej drodze zabijaki, pirata i herszta, opowiada się po stronie dobra. Rozpoczyna walkę ze wszystkim co poprzednio było jej codziennością. Staje się postacią pozytywną. /Tak jej się przynajmniej wydaje :)/ T2N2M0 G3 to moje symbole rozpoznawcze w świecie medycyny. Od lipca 2012 prowadzę dodatkową walkę z przerzutami do kości (tak, żeby mi się nie nudziło). Od lipca 2014 bujam się z przerzutami do wątroby... Napisz do mnie: ksena@op.pl

Online

Statystyki

środa, 17 lipca 2013

339. coś nowego raz na 3 noce



Dawno już odkryłam pewien mechanizm.
Niczym w zegarku - tik-tak.
Nakładam świeżego plastra i cyk - nie mogę spać.
(plastry zmienia się co 72 godz.)
Jest to nowość dla mnie, żebym ja spać nie mogła!
Kręcę się w łóżku, drzemię, miewam wizje, jestem zła, bo potem przecież będę odsypiać.
Nachodzi mnie gonitwa myśli.
Jedna przez drugą, bach, bach, niczym ostrze miecza.
Obrazki zmieniają się niczym w kalejdoskopie.
Widzę siebie sprzed roku, uparcie twierdzącą, że wzrost markerów o niczym nie świadczy.
Widzę czułe spojrzenie Profesora, który nie wie, jak dobrać słowa dla nas.
Czuję przeklęty zapach szpitala, który za chwilę mnie ugości, niczym dobry hotel.
Słyszę tupot swoich nóg o podłogę ze złości.
Że znowu źle.
Że dołączam do tych chorych, tu leczonych, o proszę bardzo, pokój nr 222.
Że bardzo nam przykro, ale...
Że musisz wiedzieć, że...

Minął rok.
Nadal chodzę.
Może nieco wolniej, ale jednak sama.
Nauczyłam się ścigać z bólem.
Muszę uważać, żeby się nie potknąć, a "wszystko" będzie dobrze.

Wracam powoli do swojego świata.
Tu i teraz.
Dziękuję, że Jesteście!



30 komentarzy:

  1. Kseniu, wielka jesteś wiesz?pozdrawiam Cię bardzo mocno i ślę pozytywną energię

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się, że jestem Tu i TERAZ i z TOBĄ, Babo Ty moja.
    Tylko oczy mi się spociły, chyba od tych upałów :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem Kochana :)
    taki widocznie urok plastrów
    ja co jakiś czas bez przyczyny też mam takie noce, gdy nie mogę spać albo po dwudziestu minutach budzę się wyspana
    wtedy myśli różne hulają i spirala się nakręca
    wiem, że nie zasnę, biorę książkę, albo włączam jakiś film, czasem pomaga :)
    Buziaki :***

    OdpowiedzUsuń
  4. Kseno kochana, jesteśmy z Tobą i choć myślami to zawsze pozytywnymi i zawsze wspierającymi i prośbami czy pragnieniami o Twoje wyzdrowienie. Teraz wiem po latach chorowania mojej ukochanej córci że każdy dzień jest ważny dla niej i dla nas. Ja sama którejś marcowej nocy padłam od skołatanych myśli. Padłam, wędrowałam juz poza granice naszego bytu ale w końcu wróciłam i zrozumiałam: Ważna jest każda chwila a w niej kazdy uśmiech mój dla innych i mojej córci. Gdy wróciłam do domu z któregoś tam pokoju, postanowiłam: uśmiech i walka o każdy dzień bez ciężkich westchnień. Jestem potrzebna i muszę być zdrowa:) Gdy robiłam niedawno echo serca usłyszałam wielkie zdziwienie: "Pani serce wróciło do normy, to niemożliwe!" Zawołano jeszcze jednego kardiologa, znowu trzy niezależne pomiary i znowu miód na serce dla mojego ucha:) Hm...myślę sobie: może to moje mocne postanowienie że będę zdrowa i że już wszystko będzie dobrze z moja córcią! Potem badania, następna operacja Córy w Warszawie i znowu uśmiech. Po miesiącu wynik: "hispat" okazał się niezłośliwy. Nie wiem jak będzie, co dalej, ale już się tylko uśmiecham a mój niepokój na dnie serca tłamszę i nie dopuszczam złych myśli. Trzecia operacja, poprzednie "hispaty" i przejścia, cierpienie jakich doznała ta moja ukochana młoda osóbka poszły jakby trochę w niepamięć. Walczymy razem o kęs dalszego życia i to jest ważne. Próbujemy być z tym wszystkim szczęśliwi i udaje nam sie to. Jak widać szczęście to bardzo relatywne pojęcie, ale niech każdy je spełnia w sposób jaki tego pragnie:)
    Bardzo spodobała mi się piosenka z festiwalu w Opolu Natalii Sikory. Wysocki to wielki filozof: Fragment słów który mnie zafrapował i który bardzo mi się podoba:

    "Ech, ty psie o diablej twarzy,nie poganiaj moich koni,
    daj mi chwilę, by pomarzyć,
    dorzuć drugą, żeby zmądrzeć."

    http://www.youtube.com/watch?v=qjzs7M0FQk0

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Natalia Sikora zafascynowała mnie już jakiś czas temu, a ta piosenka po prostu mnie urzekła :) słucham jej prawie codziennie!

      Usuń
    2. Ja trochę się przy niej rozklejam i wszystkie słowa tej piosenki są dla mnie bardzo znaczące:
      "Jeszcze dzień, jeszcze noc, na wichurze by stać..."
      Kiedyś słuchałam Wysockiego ale dopiero wykonanie Natalii spowodowało że ten tekst stał się dla mnie żywy i bardzo prawdziwy choć wersja Wysockiego jest równie przejmująca.

      Usuń
  5. <3 <3 <3
    no gdzież byśmy pojszli??!!

    OdpowiedzUsuń
  6. ...znów to napiszę "dzielna Wojowniczka"...
    ...góry czekają... nasze zielone Beskidy... cały czas wierze, że do nas przyjedziecie...
    ...całuję:*

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem i cały czas kibicuję mooooooooocno <3 Buźka :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Kurczę,zeżarło moj komentarz..:(
    Madziu,powtórzę po raz nie wiem który,ze Ty masz w sobie mnóstwo ,siły dodając do tego miłosc otaczajacych Cię ludzi,tak "wyposażona"przechytrzysz chorobę /juz to robisz/,tylko więcej wiary w sukces!A nastąpi,zobaczysz,to kwestia czasu.
    Wielkie buziaki ode mnie i mnóstwo uśmiechu dzielna KOBIETO,dla Ciebie coś co powinno wywołas choc maleńki usmiech
    https://www.youtube.com/watch?v=J4P4ln781D0

    OdpowiedzUsuń
  9. Odpowiedzi
    1. Jestem blisko wspieram całym sercem przecież nie mogła bym inaczej! :***************** ♥

      Usuń
  10. Kseno, napisz o swoich zachciankach, dosłownie: zachciankach bo jedno marzenie-życzenie znamy na pewno i wszyscy pragniemy by się spełniło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eee. Lepiej nie :-)
      Niech zostanie to, o jakim wszyscy wiemy. :-*

      Usuń
    2. Niech zostanie to jedno! Natomiast zachcianki bywają całkiem fajne. Są zachcianki wielkiego kalibru i takie maleńkie. Przyznam, że wolę te małe zachcianki bo sprawiają mniej kłopotu i mniej zachodu a zachcianka to ma być przyjemność a nie praca zarówno dla "zachciankowicza" jak i dla tego co zachciankę może nam zrealizować:)

      Usuń
  11. ślę cieplutkie promyki słońca :***

    OdpowiedzUsuń
  12. Dobrego, spokojnego dnia Kseniu. Ściskam, Ewelina G.

    OdpowiedzUsuń