"Pokatowałam" Was kilka dni Biszkoptem i Karmelem. Ale oni strasznie poprawiają mi humor.
Bo z humorem, jak z samopoczuciem.
Mimo, że nie jestem od dwóch tygodni pod wpływem chemii - nie czuję się najlepiej fizycznie.
Myślałam, że będzie fajnie, bo normalnie, bez skutków ubocznych.
Dupa.
Jestem zmęczonym, styranym wręcz człowiekiem - widmo.
Raz jestem, a dwa razy mnie nie ma. Śpię, leżę i odpoczywam nie mniej, niż po chemii.
Czyli jednak naprawdę jestem chora na sraka...!
To są skutki leczenia. Organizm jest sponiewierany i odmawia współpracy z życiem "normalnych" ludzi.
Męczące to, quźwa...
*
Młoda się zepsuła odrobinę, ale faszeruję Ją czym się da, być może w czwartek (jutro) pójdzie do szkoły.
A ja nie być może, tylko na pewno pędzę jutro na USG. To będzie moje być albo nie być.
Nie mam złudzeń. Nawet, jeśli guzy na wątrobie się nie powiększyły - i tak czeka mnie dalsza chemia.
Pan dr na moje zapytanie o dożywotnie karmienie mnie chemią, odpowiedział twierdząco.
Po co? - zapytałam - przedłużam sobie życie?
No, w zasadzie tak - pokrętnie i wymijająco wił się Pan dr w ogniu pytań.
Fantastyczna przyszłość, nie ma co...!
*
https://www.facebook.com/dobra.fotografia?fref=nf |
Dziś Dzień Babci.
Moja Ukochana Babcia zmarła 24 lata temu. Ciepła, kochana, typowa Babcia kochająca wnuczkę, swoje dzieci (niestety w tym moją matkę), swojego męża. Lubiana przez pół Łodzi - Śródmieście :). Pamiętam spacery z Nią na Plac Wolności. Pamiętam, jak osrały nas gołębie. Ja płakałam, a Babcia się śmiała.
A potem umarła.
Jeździłam do Niej na Doły z różą. I zawsze Ją prosiłam o opiekę nade mną i moją Rodziną.
I myślę, że co nieco wyprosiła dla Nas od Pana Boga.
Tęsknię za Tobą, Babciu...!
Druga babcia żyje, ale mnie nie lubi, bo nie lubiła mojej matki, a z czasem znielubiła mojego ojca, a swego syna. Nie wiem, jak Dziadek z nią wytrzymywał. Dziadek niestety nie żyje. Kochałam Go bardzo...
*
Nie mam co narzekać.
W końcu weekend spędziłam jako świadoma życia żona i matka.
Szykuje się drugi bez chemii.
Odrabiam zaległości w byciu w "normalnym stanie", przynajmniej się staram.
Moi Swoi przyzwyczaili się do mojego przysypiania.
Wy chyba też? ;)
<3
W sumie dobrze Madziu,że tyle śpisz,sen daje Ci nowe siły,regeneruje i daje siłę do działania.
OdpowiedzUsuńZdrówka dla Młodej,z pewnością szybko Ją naprawisz swoimi faszerunkami :)) :***
Oczywiście na usg idę z Tobą jutro!!!
Moje Babcie i Dziadkowie odeszli już dość dawno. Jednych nie znałam a z drugimi spędzałam wakacje w dzieciństwie i wczesnej młodości:)
Buziaki Madziu,dobrego dnia kochana:***
Sen to zdrowie , zwłaszcza w te pogode - oto moje motto!
OdpowiedzUsuńJa już nie mam babci , obie były super :(:( Ale ale wierze że się przecież spotkamy prędzej czy później ...
O a co Młodej ? A ferie to kiedy w łodzkiem ?
Buziaki Kochana , mocy pełno wysyłam !!!
Moja babcia najlepsza na swiecie kochalam i kocham bardziej niż matke..... dziadek cieply, radosny, dobry. Niestety nie ma ich juz ze mna, jak wszyscy których kochałam.....
OdpowiedzUsuńMadziu odpoczywaj ile sie da i odzyskuj sily.
:* :* :*
Dzień dobry :))))
OdpowiedzUsuńBabcie......cudowne istoty, ale miałam też jedną taką, która nie przepadała za mną, ale za to druga wynagradzała za trzy albo i pięć :P
Buziole specjalne dla Młodej niech się szybko naprawi :****
Jutro oczywiście idziemy na usg razem z Tobą, trzymam mocno drżące ręce :***
Szklane oczy....ehhhh Madziulek :******
Babcia..moich już nie ma wśród nas, Dziadków zresztą też nie...
OdpowiedzUsuń...ale jestem ja i jutro jestem z Tobą Madziu♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡
Madziu, oczywiście tłumnie idziemy z Tobą na usg!
OdpowiedzUsuńOby sen przynosił Ci siłę i przywracał normalność :*
Tulę Cię najcieplej :***
Zdrówka dla Młodej :)
A Babcie? Jednej nie poznałam wcale, zmarła, zanim moi rodzice się pobrali, drugą słabo pamiętam, zmarła jak byłam małym dzieckiem. Mam za to dużo ciepłych uczuć do mojego Dziadzia, którego było mi dane mieć do 18 roku życia. To był cudny, ciepły człowiek, uczył mnie pierwszych liter, uczył recytować wiersze, dał mi wiele miłości.
Uwielbiam Cię, Kseno :-* Jesteś wspaniałym człowiekiem.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci kochających wnucząt, bo mocno wierzę, że komu jak komu, ale Tobie się uda :-*
Małgośka
P. S. Mnie została jedna Babcia. Jest świetna, ale opieprza mnie jak mało kto... W sumie często ma racje :-) Strasznie ją kocham!
o tak nasza Mgdulka będzie zajebistą babcią !!!!
UsuńMadziu, dzieki za przypomnienie o Dniu Babci! Jkao ze nie mieszkam od lat w PL ciagle o tych dniach zapominam (vbo tu ich nie ma) i choc moje babcie i dziadkowie juz dawno sa w niebie :), przypomne synowi coby zatelefonowal dzis do kochanej babci w PL :)).
OdpowiedzUsuńMoje babcie byly rozne - jedna mnie lubila - bo podobna byma do niej ;) - druga nie lubila - bo nie bylam podobna rzec jasna do niej ;)... Ale tak sobie mysle, ze te moje babcie to bylo pokolenie ktore nie mialo latwego zycia - druga wojna swiatowa w najlepsze ich lata, no i ciezkie warunki zycia w ogole w tamtych czasach na wsi... Tak ze ja je rozumiem, wszystko wybaczam ;), a jako ze mysle, ze byc kobieta w tamtych czasach to czasem w ogole byl horror, to tak naprawde im wspolczuje i je podziwiam. Jedna miala 6-ke druga 4-ke dzieci, z mezami kontakt trudny badz nie za dobry, brak opieki leakrskiej, repatriacja, depresje, samobojstwa w rodzinie, brak wiedzy i pomocy. Tak ze ja te moje obie babcie podziwiam i wdzieczna jestem im za wszelkie objawy ciepla i dobra.
Pozdrawiam, Madziu i przesylam cale garscie slonca z wyspy :)
Do zimowej szarości przydałoby się co nieco słoneczka.
OdpowiedzUsuńWiesz, że i ja też zastanawiam się - Po co ? czy to faktycznie pomaga ?
Ja zwykle przytulam Was Obie. Dobrego samopoczucia.
Madziu Kochana, tyle zawsze chce napisac, ale rzadko znajduje wlasciwe slowa... Mysle jednak o Tobie i bede trzymac wirtualne kciuki jutro. Badzmy dobrej mysli.
OdpowiedzUsuńMoja Babcia odeszla dwa tygodnie temu, ostatnia...W ciagu 8 miesiecy odeszly trzy osoby w naszej Rodzince...Ja rowniez czuje, ze i moi najblizsi czuwaja nade mna i moimi dzieciakami tam na gorze :) Twoja ukochana Babcia na pewno peka z dumy, wspaniala z Ciebie kobitka CMOK CMOK
O kur...de, szok!
UsuńI popatrz, kto tu jest dzielny?
Ściskam!
To ja pastuje butki,
OdpowiedzUsuńżeby wejść do tej budki
co zrobią Ci badanie
bo mam ważne zadanie
będę trzymać za łapkę
chyba że fsadzom mnie w klatkę
Szymborska to ze mnie raczej nie jest, no nie?
Oj, Rybeńko podwyższasz poziom :))) Wisława pada :P
UsuńRzadko się odzywam, wlasciwie to wcale :)
OdpowiedzUsuńAle nie ma dnia, żebym nie myślała o Tobie. Jutro tez będę myślec :)
Madziulek ♥♥♥
OdpowiedzUsuń:*
OdpowiedzUsuńJak na osobę spędzającą dużo czasu na regeneracji organizmu, jesteś aktywna i to nawet bardzo:).
J.
Serio?
UsuńA już wyrzuty sobie robiłam, że znowu kurz się zbiera...
:*
Oj tam. Czytam blogi osób zdrowych, bardzo aktywnych fizycznie i w życiu, ale nie mających czasu na regularne pisanie, więc Ty na swoje możliwości jesteś bardzo aktywna:). Nawet jeśli przez jakiś czas nic się nie pojawia, to wiem że zbierasz siły i napiszesz później:).
UsuńTwój blog jest wartościowy nie tylko poprzez notatki, ale także przez ten czas, w którym czeka się na nową notkę, bo czytelnicy uczą się cierpliwości i zrozumienia dla osoby, która nie może przez chorobę być non stop w sieci.
Wielu czytelników cię czyta, chłonie Cię i jest w stanie czekać na ciebie miesiąc:)
J.
Dobrej nocy Kochana ♥
OdpowiedzUsuńMadziula Ty się lepiej upewnij czy na tym USG się nie zdziwią jak tyle ludzi z Tobą przyjdzie… Bo tak! Wszyscy będziemy tam z Tob ą, my i kciuki nasze:):)
OdpowiedzUsuńA apropos człowieka widmo… jesteś po prostu kobietą eteryczną;)
Ściskam mocno Was obie dziewczyny, mniejszą i większą:*
a ja myślałam, że tylko u mnie taka patologia, że się nie lubi wnuków, bo się nie lubi ich mamy... przynajmniej masz farta do teściowej :) i ciesz się bardzo z tego powodu.
OdpowiedzUsuńTymczasem przysypiaj jak chcesz i kiedy chcesz... Twoi Swoi i tak wiedzą, że sobie leżysz, nawet jak śpisz, do śpiącego też się można przytulić i pomiętosić.
Buziaki
Niech moce wszystkie dodadzą Ci skrzydeł!!!
OdpowiedzUsuńCicho jestem gdzieś obok....
Mialysmy cudowna Babcie Sis, prawda ?:)
OdpowiedzUsuńPamietam Jej nalesniki, wygladanie przez okno na 3 pietrze, jak pokochala od razu mojego pierwszego chlopkaka - ze wzajemnoscia :) I tak sobie mysle, ze mialysmy duzo szczescia. Pierscionek PO NIEJ byl czyms Starym i Bezcennym na moim slubie....Mysle,ze gdzies tam, wysoko sobie siedzi, robi sweterki na drutach i ma na NAS dwie oko
Tez za Nia tesknie.....i za Toba tez :)
Urlopuje dlatego też.mam jutro mnóstwo czasu żeby stać na balkonie i wysyłać całą siłę i moc:-) Póki co zaklinam wszystko aby jutro było dobrze.
OdpowiedzUsuńCałuje Magda i pozdrawiam wszystkie nasze z BGS
A przysypianiem to TY się.raz dwa.przestań przejmować, bo jak Ty przestaniesz przysypiac to jak ja będę mogła byc taka zmeczona jak często jestem? No jak?
Moja jedna też jest cudowna, choć nie wiem, czy nie powinnam napisać "była".
OdpowiedzUsuńŻyje, ma się całkiem dobrze, chociaż pod stałą opieką lekarzy, ale niestety bardzo się zmieniła na starość, po wylewie. Kocham ją i boli jak jeżdżę i widzę inną babcię, niż mam w sercu...
A druga? nie lubiła mnie tak jak u Ciebie, średnio lubi swojego syna a mojego tatę. Nie istnieje w moim życiu.
Za to dzięki D. mam 2 nowe babcie, jedna fajniejsza druga mniej ;)
korzystaj z normalnych dni, mimo, że nie są takie, jak byś chciała. Ale w Twoim miejscu, z Twoimi Swoimi. Daj znać jak po usg!
;*
Dzień dobry Madziu :)
OdpowiedzUsuńNa cały dzień posyłam ciepłe myśli :***
Buziaki dla BGS
zapraszam na kawkę!
Dzień dobry Madziu... podczytuję Twój blog od jakiegoś czasu i codziennie myślę o Tobie... ciekawe jak to robisz?? Dzisiaj myślami jestem z Tobą...
OdpowiedzUsuńco do babć - jednej nie znałam - zmarła gdy miała 43 lata na raka piersi gdy moja mama miała 6 lat. A druga ehhhh wolała mojego kuzyna i mojego brata. Nie utrzymuję z nią kontaktu, widuję 2 razy do roku.
Zazdroszczę mojemu synkowi, który ma fajnych dziadków - moich rodziców, drugich niestety nie ma. Uważam że moi rodzice są lepszymi dziadkami niż rodzicami ;) Jednak ta opowieść nadaje się do innego komentarza lub do maila :)
Dzień dobry Piękna :)))
OdpowiedzUsuńDziś musi być dobry dzień:)
Jestem naszykowana do wyjścia, no i oczywiście na najlepszy wynik <3
Buziole dla Młodej niech zdrowieje ♥♥♥
Nie wiem jak to jest mieć kochającą babcię. Jedna babcia wyparła się mnie tuż po śmierci mojego ojca gdy miałam 6 lat, a druga była i jest mi obca do dzisiaj bo nigdy nie traktowała mnie jak wnuczkę, cóż, proza życia. Madziu siły życzę i dobrych wieści na usg.
OdpowiedzUsuńMadzia, buziaki :****
OdpowiedzUsuńJadę od rana na kawce od Olgi , przesyłam ciepłe myśli i petardę Mocy ! ! !
OdpowiedzUsuńNie mam juz dziadków,jedna babcia zmarła 19 lat temu.Często ją odwiedzałam,zawsze miala ciepłe słowo,usmiech,nawet jak juz bardzo cierpiała.Drugą mało co znalam,mieszkala na drugim koncu Polski.
OdpowiedzUsuńMadziu,biorąc pod uwagę Twoj stan zdrowia to i tak jesteś Herosem!!!Masz silę prowadzić bloga,kazdy wpis jest ciekawy i wartościowy.
A to że Cię częściej sen zmorzy. To widocznie organizm ma takie zapotrzebowanie i koniec.
Dzisiaj z calą BGS będę z Tobą na usg...
:******
Niezły tłok zrobiłyśmy na tym dzisiejszym USG .Ciekawe czy samej zainteresowanej udało się dopchać :*
OdpowiedzUsuńCzytając Was powyżej nie wszystkie Babcie są/były na jakie liczyłyśmy.U mnie też nie tak całkiem różowo jakby się chciało...cóż życie.Nikt nam nie obiecywał,że będzie kolorowo ,a szkoda.
Tak czy siak Kochane jutro nowy dzień,nowe możliwości i tego się trzymajmy choćby nie wiem co .Kurczowo do bólu paluchów !
Pozdrawiam słonecznie i cieplutko na przekór temu co za oknem ;-)
Madziu macham .
♥♥♥
OdpowiedzUsuńMadziu ♥
OdpowiedzUsuńJestem. Dziś był pierwszy dzień kiedy Noe obudził mnie telefon z pracy:-)
OdpowiedzUsuńMagda :-* Byłam i jestem
my tu som:*
OdpowiedzUsuńsom:*
Usuńsom :*
UsuńAbsolutnie :***
Usuńjak nie jak tak :-**
OdpowiedzUsuńMnie dziś zębolog uświadomił, że po chemii często zęby obumierają..
OdpowiedzUsuńno i mam
a moja dawka to pikuś przy Twojej..
Spokojnej nocy Madziu ♥
OdpowiedzUsuńBuziole <3
Dzień dobry :*
OdpowiedzUsuń♥ ♥ ♥
Jedna zmiana zniknęła, a obok wyrosła druga. Poza tym liczne, drobne zmiany meta (przerzuty).
OdpowiedzUsuńW nocy chodziłam i rozmyślałam.
Czego ja się spodziewałam? :-/
Na cały dzień znajdę sobie robotę, nie będę myśleć.
Dobrego dnia!
Na @ odpowiem w weekend, ok?
:-* fajnie, że jesteście!
Dzień dobry Madzik ♥
UsuńCoś zniknęło, więc zwalczamy resztę mocami, modłami i modlitwami a nawet urokami :P
Buziole i zdrówka dla Młodej:*****
♥♥♥♥
Dzień dobry. Madziu I am:-*
Usuńwredny ten Twoj srak, chyba nie wie z jaką ekipą zadziera. Ty weź mu tam powiedz
UsuńMagdusiu, zawsze Słonko będziemy!
OdpowiedzUsuńCzęsto zastanawiam się na którym etapie choroby,chemia po prostu się nie sprawdza...chyba nie ma mądrego,aby wskazal to stadium choroby..
Kochanie,sama napisałaś,ze wg diagnozy lekarzy,statystyk nie powinno Cię tutaj być ale JESTEŚ!!!Serduszko,tego trzeba się trzymać,masz silną motywację,my tu wszyscy wysylamy moce,modlitwę,udowodniłaś i nadal udowadniasz ze niemożliwe jest możliwe.
Ściskam Cię i całuję!!!
podpisuję się obiema rękami, wysyłam moc i jestem tu zawsze <3
UsuńMadziu, jesteśmy i będziemy!
OdpowiedzUsuńMoże organizm jeszcze potrzebuje trochę czasu, żeby powalczyć.
Przytulam najcieplej i najmocniej :***
Skleroza mnie goni i zapomniałam napisać, że jesteś WSPANIAŁĄ KOBIETĄ !!!!!!!
OdpowiedzUsuńLowciam ♥
Ja tam myśle że zima to generalnie każdy organizm jest słabszy ,, jak nie smarki to jakies grypska i inne takie .. Wiosna już tuż tuż a z nią nowe moce !!!!
OdpowiedzUsuńA do tego czarujemy tu tak wszystkie że dobrze być musi !
Całuje Cie Kochana i niesustająco moc wysyłam !
Miśka,to Ty chodzisz na jogę,coś tam czantujecie?Czy mi się pomieszalo,jak nie,to teraz tylko trzeba za Madzię czantować.Czarować też wszystkie chwyty dozwolone,cel uświęca środki
UsuńNie na joge , chodze na spotkania buddystów , gdzie czantujemy o moce wewnętrzne własne i innych ! Buddyjskie czanty to som :-)
UsuńO siły sprawcze wewnętrzne (gdyż wg buddystów przyczyna i skutek leżą w nas samych jak również moc i sily żeby walczyć z przeszkodami każdymi) . Czantuje za Madzię od kilku miesięcy zbiorowo i indywidualnie :-*
wszystkie ręce pełne MOCy na pokład!!!!!
Usuńma się rozumieć!!!!
UsuńMiśka,no to rewelacja..no widzisz,wiedzialam,ze gdzieś dzwoni:)To czantowanie cosik chyba przypomina modlitwę.Ważne,żeby dało jakiś pozytywny efekt.
UsuńWierzymy,ze to Madzi pomoże,tzn.ja wierzę
Madziulku, jestem :***
OdpowiedzUsuń<3
OdpowiedzUsuńMadziu, jestem, jestem... Mysle, mysle, cieplo przesylam i MOC. Buziaki
OdpowiedzUsuńAha i moze pare kawalow - dla smiechu oczywiscie :)
Jasiu szepcze tacie na ucho:
- Jak dasz mi dychę, to powiem ci, co mówi listonosz do naszej mamy, gdy ty jesteś w pracy.
Ojciec daje synkowi 10 złotych.
- I co mówi?
- Dzień dobry, poczta dla pani.
Idzie policjant i prowadzi pingwina za łapę. Spotyka go kolega i pyta:
- Co ty robisz z tym pingwinem?
- A przyplątał się i nie wiem co z nim zrobić.
Kolega na to:
- Zaprowadź go do ZOO.
Po paru godzinach spotykają się ponownie, a policjant nadal z pingwinem. Kolega pyta:
- No i co?
- Zaprowadziłem go do ZOO, a teraz idziemy do kina.
W pewnym supermarkecie klient poprosił młodego sprzedawcę o pół główki sałaty. Pracownik sklepu odmówił, ale klient był nieugięty i bardzo napierał, więc sprzedawca poszedł na zaplecze zapytać kierownika.Przychodzi do niego i mówi:
- Panie kierowniku, jakiś palant chce kupić pół główki sałaty.
W tym momencie obejrzał się, a za nim stoi klient i patrzy na niego, więc szybko dodaje:
- A ten miły pan reflektuje na drugie pół główki!
Kierownik się zgodził, ale potem poszedł do sprzedawcy mówi:
- Chłopcze, mogłeś mieć niezłe kłopoty dzisiaj, ale wykazałeś się opanowaniem i refleksem, potrzebujemy takich ludzi w naszej firmie. Skąd pochodzisz, chłopcze?
- Z Nowego Targu, proszę pana
- A dlaczego stamtąd wyjechałeś?
- Wie pan, to miasto bez przyszłości, same dziwki i hokeiści.
- Hmmmm, moja żona pochodzi z Nowego Targu!
- Taaaak? A na jakiej gra pozycji?
Ekipa remontuje dach wieży. Nagle jeden z robotników woła:
- Panie majster, Edek spadł z rusztowania!
- To powiedz mu, żeby już nie właził na górę, bo zaraz mamy fajrant.
- Chyba nie muszę mu mówić, bo koło zegara leciał!
Trzej informatycy wybrali się na piwo. Rozmowa od razu zeszła na programy, aplikacje, karty pamięci itd. W końcu jeden nie wytrzymał:
- Koledzy, czy my musimy zawsze gadać o robocie, nawet po robocie? Pogadajmy o czym innym.
- A o czym?
- Choćby o dupach.
Zapadła długa cisza, w końcu jeden się odzywa:
- Moja karta pamięci jest do dupy...
;)
:DDD
UsuńMagda kazdy dzień , oby tylko bez bólu jest dobrodziejstwem, szczególnie dla Młodej, więc aby żyć bierz tę chemie ( niestety:()....
OdpowiedzUsuńskoro cos tam zniknęło to jest szansa na powstrzymanie gada, czyli jednak jest poprawa....
ściskam
leptir
http://leptir-visanna7.blogspot.com/
Spokojnego, dobrego wieczoru Madziu, w ciepłych ramionach Miłości
OdpowiedzUsuń:***
Magdusiu i ja tulę mocno...:***
OdpowiedzUsuń♥♥♥♥
OdpowiedzUsuńDzień dobry Madziu :)
OdpowiedzUsuńsił i spokoju serca życzę Ci Kochana
tulę cieplutko :***
Pozdrawiam całą Brygadę i zostawiam kawkę :)
Madziu,nieciekawie jest dzisiaj za oknem,ale z każdym kolejnym dniem zbliżamy się do wiosny:)Pomyśl jak miło będziesz leżakować pośród kwitnących drzew w ogrodzie:)
OdpowiedzUsuń:******
Zabieram kawkę i zostawiam cieple słowa dla BGS:)
sypie drobny śnieg, a ptaki zwiedzione dotychczasowym ciepłem ćwierkają całkiem wiosennie :)
UsuńOlga,fakt ćwierkają:)Nie wspomnę o "darciu"się kawki o 6 rano,normalnie lepsza od budzika:)
UsuńCałuję przez chusteczkę:*
OdpowiedzUsuńDzień dobry :)))
OdpowiedzUsuńU mnie sypnęło śniegiem, za tydzień ferie to może przynajmniej dzieciaki będą mieć frajdę.
Uśmiech i buziole przesyłam. :********
♥♥♥♥
Przyszłam kocyk poprawić i przegonić złe myśli, zieloną herbatę przyniosłam, taką zmieszaną z białą i płatkami bławatka :) posiedzę z Tobą i za łapkę potrzymam ♥
OdpowiedzUsuńSpokojnego wieczoru Madziu :***
♡♡♥♡♡ Madziu
OdpowiedzUsuńdużo siły i wytrwałości...
Wisława Szymborska – Są tacy, którzy
OdpowiedzUsuńSą tacy, którzy sprawniej wykonują życie.
Mają w sobie i wokół siebie porządek.
Na wszystko sposób i słuszną odpowiedź.
Odgadują od razu kto kogo, kto z kim,
w jakim celu, którędy.
Przybijają pieczątki do jedynych prawd,
wrzucają do niszczarek fakty niepotrzebne,
a osoby nieznane
do z góry przeznaczonych im segregatorów.
Myślą tyle, co warto,
ani chwilę dłużej,
bo za tą chwilą czai się wątpliwość.
A kiedy z bytu dostaną zwolnienie,
opuszczają placówkę
wskazanymi drzwiami.
Czasami im zazdroszczę
– na szczęście to mija.
Zaserwowałam wiersz (fajowy) w razie jakby Cię chodzenie nocne naszło.
A swoją drogą lepsze chodzenie niż moczenie... :)))
Spokojnej Piękna:******
OdpowiedzUsuń<3
Madziu,aby ta niedziela sprawiła Ci radość z faktu przebywania ze Swoimi,spokoju,miłości
OdpowiedzUsuń:****
Normalnej niedzieli Ci życzę Madziu i przytulam ciepło ♥
OdpowiedzUsuńrodzinnej niedzieli i cieplego rodzinnego domu wypelnionego zapachem rosołu
OdpowiedzUsuńDzień dobry :)))
OdpowiedzUsuńU mnie zima na całego, sypie śniegiem od wczoraj cały czas.
Jak poszłam do parku z czteropakiem to myślałam, że mam samą smycz, bo psa nie było widać. :)))
Uśmiechniętej niedzieli z pysznym rosołkiem :)
Zdrówka i buziole dla Młodej:*****
♥♥♥♥
<3
OdpowiedzUsuńA ja bym chciala sniegu... Madziu, a jak u Ciebie, pada snieg? Pachnie rosolkiem? :)
OdpowiedzUsuńSciskam, mysle i przesylam tone MOC-y! :***
:***
OdpowiedzUsuń:*******
OdpowiedzUsuń♥♥♥♥
OdpowiedzUsuń♥
OdpowiedzUsuńciepłe przytulania i łapkotrzymania
:***
Buziole :*****
OdpowiedzUsuńSpokojnej i kolorowych ♥
OdpowiedzUsuń<3
Dzień dobry Madziu :*
OdpowiedzUsuńWysyłam MOC i ciepłe uśmiechy i ♥
Madziu,więcej siły na ten dzień,trzymam za łapkę i jestem:*
OdpowiedzUsuńWysyłajcie MOCe.
OdpowiedzUsuńWeekend był do bani.
Dzisiaj od rana jest do bani.
Mam dosyć.
Ściskam Was :*
wszystkie MOCe jakie mam wysyłam do Ciebie Kochana!
Usuńprzytulam wspierająco i ciepło :*
♥ ♥ ♥
Madziulek MOCE lecą do Ciebie 24h ,ale może śnieg je trochę spowolnił :p
UsuńKochana ściskam cieplutko, buziooole :***********
Madziu MOCE !!! :*****************
Usuń❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤...
UsuńJest do bani przyznaje moje siły witalne są tez zerowe, bo się naagle zimie odwidziało i postanowiła dowalić yyyy
OdpowiedzUsuńZatem skupiam się i posyłam MOC ! :-*
Słonko,bardziej do bani już nie może być!!! Teraz czas na POPRAWĘ,nie ma innej opcji,ależ jestem wkurzona...Gdyby zebrac całą moc od dziewczyn i skierować te siłę na sraka..przepadłby z kretesem..
UsuńNo to musi być cos z kopyta..pani tym swoim głosikiem powinna dać porzadnego kopa,przede wszystkim srakowi
https://www.youtube.com/watch?v=InRMwptcgAo
Magdusiu,WALCZYMY
Uwierz,czuję i wiem,że masz dość,ale nie wolno..wiesz,nie muszę kończyć..
Przytulam mocno,sciskam...
A może to początek końca?
UsuńJak można czuć się tak juchowo bez chemii?
Nic jeszcze nie wiem, dlatego nic nie piszę, a zresztą nawet lepiej, bo napisałabym za dużo prawdy, a tak...możecie się domyślać, jak się czuję...
Madziu, zmęczyła Cię przecież chemia, męczy srak, pogoda też nie dodaje sił. Może trzeba więcej czasu żeby się organizm zregenerował, może trzeba mu pomóc jakimiś odżywkami, pisałam Ci w mailu. Przecież wiesz, że chemia działa na całość organizmu, dała mu mocno w kość!
UsuńPamiętam swoje słabości po radio, a przecież po chemii to jest wielokrotnie gorzej.
Przeganiam złe myśli Kochana i tulę :***
Za mało słońca , za dużo myśli , domyślamy się ...... myśle że się domyślamy ...... Dlatego możesz poczuć naszą obecność bo tu skoncentrowane fluidy i magia lecą w Twoim kierunku :-*****
UsuńJa też nic nie wiem Magdzik. Co do Twojego samopoczucia, to...Powiem Ci tak teść rzucił palenie z trzy lata temu a jeszcze kaszle i się dusi. Ten syf nie wyjdzie od razu, skoro tyle czasu się gromadził. U Ciebie może być tak samo- nadal wyłazi.
UsuńMoże. Nie wiem.
Wiem tylko, że dalej Cię kocham. To jest Twoja przestrzeń i jak masz ochotę przypierdzielić prawdą między oczy i lepiej Ci się przez to zrobi,to nawet się nie zastanawiaj, tylko wal a jak nie masz na to parcia to nie musisz. <3
I pamiętaj, nie jesteś sama! Masz Swoich, którzy Cię otaczają MIŁOŚCIĄ bez względu na wszystko i masz nas, tak jak Dziewczyny piszą, myślimy, czarujemy, zaklinamy, modlimy, czantujemy, zwyczajnie jesteśmy. Nie bój się :*
UsuńJesteśmy Madzik cały czas.
UsuńWysyłamy wszystko co potrafimy, tak jak pisze Olga.
Lovciam Wspaniała Kobieto :*************
Madziulek,ja też myslę,że brak tej chemii odreagowuje organizm,oczyszcza się z niej.....trzymaj sie Skarbeńku:****
UsuńNic mądrego nie napiszę, bo każde słowa brzmią banalnie. Jestem i myślę ciepło - jedynie tyle mogę. Buziaki Madziu :)
OdpowiedzUsuńMadziu,popieram i zgadzam sie w 100% ze słowami Olgi.Twój organizm jest umęczony ta niezliczoną ilością chemii,może trzeba dłuższego czasu na wzmocnienie go..Jestem naprawdę zielona w tym temacie,ale sugestie Olgi najbardziej mnie przekonały..
OdpowiedzUsuńNikt z nas nie wie,kiedy jest początek końca....Kochana,ja wierzę,że wszystko jest w naszej głowie,a w Twojej jest wielka chęć życia..choć czujesz się do d...to nie zrezygnujesz z walki,ja to wiem..
:********
Tak!! i ja zgadzam się ze słowami Olgi...
UsuńKochana,przypomniał mi sie jeszcze taki przecudnej urody utwór../Olga może znać /....byłam kiedyś,dawno temu na koncercie tego zespołu i łezka sie zakręciła nie raz...
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=xikugF1-onA
aTwoja psychika nie pomaga chyba za bardzo dobremu samopoczuciu
OdpowiedzUsuńwszystko ma wływ
trzymajmy się wersji że początek końca jeszcze nie teraz jeszcze , nie
jestem, Madziu...myślę o Tobie...:***
OdpowiedzUsuńDużo dużo mocy ślę!!!! Mam nadzieję że nowy tydzień przyniósł nowe siły i że jest po prostu lepiej.
OdpowiedzUsuńMadziu.... nie wiem, co powiedziec, ale mysle bardzo cieplo o Tobie i przesylam MOC, ile sie da...Twoj organizm pewnie moze byc zmeczony tymi chemiami, on caly czas bardzo ciezko pracuje... sprobuj moze byc wyrozumiala dla niego, spij ile mozesz, przytulaj sie do siebie i do innych... Usciski :***
OdpowiedzUsuń♥♥♥♥
OdpowiedzUsuń♥♥♥♥
UsuńSpokojnej nocy Kochana :***
OdpowiedzUsuń♥
i na wieczór zostawiam Ci to :)
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=D4h6AfMRBkM
:****
OdpowiedzUsuń<3
OdpowiedzUsuńMdziulek kolorowych ♥
OdpowiedzUsuńCóż mogę? Posłać wszechświat MOCY- nieskończenie wielki- niech zadziała... Pomyśleć, przysiąść na chwilkę... Może to przez śnieg- coś się w pogodzie rypie i samopoczucie juchowe? Tak bym sobie w każdym razie życzyła.
OdpowiedzUsuńMadziu całym sercem jestem z Tobą śle moce !
OdpowiedzUsuńDzień dobry Madziu :)
OdpowiedzUsuńnieustannie i niezmiennie wysyłam MOCe, wciąż produkuję nowe i ślę priorytetem!!
spokojnego dnia Kochana ♥
zostawiam kawkę na wzmocnienie ciała i umysłu, tulania i :*
ciepło pozdrawiam BGS :)
Madziu moce ciągle i bez przerwy są wysyłane,liczę że niebawem napiszesz,iż samopoczucie choć troszkę się poprawiło...
OdpowiedzUsuńPamiętaj że zawsze jesteśmy do Twojej dyspozycji.Bardzo mocno tulę i :*****
Kawą się częstuję i posyłam :* dla BGS
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSłonko,kiedyś wysyłałam Ci ten kawałek..ale co mi tam,nie będę taka,podzielę się z innymi :) Piękny to za mało powiedziane..jakiś pierwiastek z innej rzeczywistości przeniknął ten utwór..Olga dla Ciebie także,mam nadzieję że go tak odbierzesz , jak ja
OdpowiedzUsuńMadziu jestem...:****** BGS NIECH JUZ NIE ŚPI,przecież Olgi kawa ma niezwykle pobudzajacy aromat :)
https://www.youtube.com/watch?v=qVliUUiH8N8
Owocku, dziękuję :*
Usuńpodoba mi się :)
ten wczorajszy zresztą też
♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ (cat)
OdpowiedzUsuńkur..miał wyjść kot yyyy , buziaki!
OdpowiedzUsuń:*
OdpowiedzUsuńŚwieci słońce i już mocno grzeje, Madziu, posyłam te promyki do Ciebie, niech Ci niosą siły, światło i wiosenną nadzieję :*
OdpowiedzUsuńi MOC, cysterny MOCy pędzą przekraczając prędkość ;)
ale to w dobrej sprawie i będzie wybaczone ;)
♥
Hej Madziu, dzien dobry takze ode mnie... wlasnie popijam kawe z BGS i mysle cieplo o Tobie, kochana... wystaw ucho spod koldry ;) i posluchaj jak my tu krazymy nad Toba jak te baki (owady oczywiscie;)) :). Buziaki i duzo serdecznosci :***
OdpowiedzUsuńDzień dobry :)))
OdpowiedzUsuńU mnie zero słońca, ale śnieg sypie cały dzień:P
Kontrolę w pracy mamy, ufff trochę męcząca :P
Madziulek buziole i uśmiech przesyłam:****
Chemia potrafi sponiewierać...i przychodza takie dni gdy nie ma sie już siły odpowaiadac na pytania skąd bierzesz siły??? Znikąd. Człowiek to taka maszyna która trzyma sie nadziei, Zawsze ciągle od początku. Za każdym razem.Tak bardzo chcemy żyć,,tak bardzo chcemy miec siły ale nie mamy....Bardzo serdecznie pozdrawiam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńDobrze napisane! Dzięki!
UsuńPozdrawiam ciepło!
Ja również ciepełko posyłam.
Usuń