(...) Nigdy nie odpuszczamy - mówił Nocny Wędrowiec. Do końca. Dopóki żyjesz, walczysz. Dopóki możesz myśleć, walczysz. To umysł jest bronią. Reszta to narzędzia. Nie mają znaczenia. Można je zrobić, zdobyć, albo zastąpić" ( "Pan Lodowego Ogrodu" J.Grzędowicz)
O mnie
- Ksena
- Łódzkie
- Xena - wojowniczka, która po długiej drodze zabijaki, pirata i herszta, opowiada się po stronie dobra. Rozpoczyna walkę ze wszystkim co poprzednio było jej codziennością. Staje się postacią pozytywną. /Tak jej się przynajmniej wydaje :)/ T2N2M0 G3 to moje symbole rozpoznawcze w świecie medycyny. Od lipca 2012 prowadzę dodatkową walkę z przerzutami do kości (tak, żeby mi się nie nudziło). Od lipca 2014 bujam się z przerzutami do wątroby... Napisz do mnie: ksena@op.pl
niedziela, 11 stycznia 2015
449. Gdzie jesteś...
...dziewczyno o długich czarnych włosach, rozpuszczonych namiętnością poznawania świata, o wysokim, szczebioczącym wesoło głosie? Z naiwnością i ufnością łamiącą twarde skorupy szorstkiej miłości MM, który całkiem poległ w jej czarnych oczach, okupiony zachwytem i troską o tą chudą dziewczynę ze zwariowaną głową? Z łatwością, radośnie zakładająca okowy rodziny, pełna nadziei na wspaniałe, kolorowe życie u boku MM i całej gromady dzieci?
Mam ochotę wybić wszystkie lustra w domu i krzyczeć.
Tak głośno, aż ochrypnę, rozpłaczę się i uklęknę na podłodze łazienki, chwytając się wanny, z wiązanką wojennych przekleństw. Kopać przy tym ściany, rozwalić pralkę jakimś młotkiem, zepsuć drzwi. Z dzikością w oczach i obłędem w głowie wrócić na kanapę bez sił.
...dziewczyno o słodkim spojrzeniu, wróć tu na chwilę. A pamiętasz dzień ślubu? Słońce Wam Nieba przychyliło, Młoda gdzieś błąkała się w Tobie, nawet o tym nie wiedziałaś. Ona była z Wami w kościele. Mały świadek wielkiego szczęścia. Byliście tak piękną, radosną, młodą parą zakochanych w sobie ludzi. Wzruszeniem ramion i znaczącym spojrzeniem słuchaliście o tym, że nie zawsze będzie tak kolorowo. Że będą problemy. Że w zdrowiu i w chorobie...
Nie mogę patrzeć na tą obcą gębę w lustrze. Łysa jak kolano, spuchnięta od leków, z podkowami pod oczami i miarowym szuraniem kapci obwieszczam, że wstałam. Że chcę jeść, pić, tak, nie, nie wiem.
Pod zamkniętymi powiekami przesuwają się obrazy z mojego życia. Przetrawiam po raz kolejny to samo, te same myśli, te same wytarte o gębę stojaka od kroplówki, slogany o miłości w chorobie, nadziei, wierze i miłości. Przetrwaliśmy. Nie takie sztormy i burze targały naszym domem, naszym życiem.
...dziewczyno o bystrym umyśle, a czy nie pamiętasz, jak szybko nauczyłaś się nowej roli w życiu? Nie było Ci lekko, ale dałaś sobie radę. Nikt Ci nie powiedział, co robić, jak kochać, gotować, być żoną i matką. Z dzieckiem na ręku pokonałaś niejedną przeszkodę...potem poszłaś do pracy i świat jeszcze bardziej Wam przyspieszył. Żyliście w kolorowej bańce, już starsi, ale ciągle szaleni, już doświadczeni, ale ciągle cudownie naiwni...
Tyle kilometrów miłości na dywanie wspomnień. Widzę je. Nawet jak odwrócę głowę, słyszę i czuję, że ten sam dywan, który tyle widział, jest jak świadectwo. Pięknie. Dzisiaj brzmi to dla mnie jak przekleństwo. Nie słucham dobrych aniołów, wiatr je przegonił.
Pomógł mu mój "Mroczny Pasażer" ("Dexter") , który siedzi na łodzi majtając nogami, pali papierosy i przygląda się każdemu mojemu dniu i nocy. Nie odpłynął daleko, bo liczy, że spojrzę w jego stronę i skinę głową. A wtedy demony wrócą. I moja dusza się podda. Sama świadomość może zaboleć.
*
Przeźrocza z chemioterapią w tle.
Swoje demony pakuję do worka z resztką włosów i spalam je.
Na dzisiaj. Na jutro.
Choćby na chwilę.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
.........bez słów przytulam
OdpowiedzUsuńMoze nie mam prawa tak pisac, ale jak bardzo Cie rozumiem! Podobnie, choc nie tak doslownie mowil moj tato jeszcze niedawno, gdy choroba postepowala, gdy musial zrezygnowac z chemii... Do tej pory milczco bylam z Toba, ale dzis chce, zebys wiedziala, ze jestem, mysle i wiem, co czujesz... Naprawde wiem...
OdpowiedzUsuńTrzymaj sie, moze kolejny dzien bedzie latwiejszy. Oby byl, tego Ci zycze
Otulam mocno, z całych sił:***
OdpowiedzUsuńI bardzo chcę by następne dni były łatwiejsze, niech demony odejdą i niech wrócą kolory
Madziu, przytulam mocno i najcieplej jak tylko można :*
OdpowiedzUsuńWiatr ucichł, niech dobre anioły wracają, one wbrew pozorom nie dają się tak łatwo przegonić byle wiatrowi. Niech Ci szepczą do ucha ważne słowa, niech przynoszą uspokojenie i ukojenie.
Jestem przy Tobie całym sercem Kochana, niech przyjdą lepsze dni! :***
:*
OdpowiedzUsuńTyle cierpienia, że brak słów.
OdpowiedzUsuńJestem z Tobą.
Milczeniem.
:* :* :*
OdpowiedzUsuńMadziu Kochana.
OdpowiedzUsuńSpal te demony NA ZAWSZE...Madziu co tu napisać? Że żal zalewa me serce kiedy o tym czytam?..Że bezradność razi w oczy na kilometr?
OdpowiedzUsuńMoże to Skarbie,że masz piękne wspomnienia,może TO ŻE NATRAFIŁAŚ NA PRAWDZIWĄ MIŁOŚĆ,która stała sie opoką dla Ciebie.....
Masz Madziu w sobie dużo wiary,a bunt który się w Tobie zrodził jako krzyk rozpaczy i protest przeciwko temu z czym przyszło Ci sie zmierzyć,świadczy wbrew pozorom o Twojej Sile..Wiesz dobrze o tym,że właśnie ONA jest Twoim najwiekszym atutem....
Tulę Cie najmocniej jak potrafię....wybacz że tylko jestem...
Będę...
...............
:**********************
Ten stan przechodzę co tydzień. Ten dzień wtedy jest przeklęty.
UsuńTydzień w tydzień...kto zniesie to z cierpliwością? Jak długo? Jakieś pomysły?
:*
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńZ cierpliwością to chyba nikt .Tak długo, jak tylko się da Madziu.Nawet pewnie nie tyle co dla siebie a dla Swoich, to na pewno . A teraz się wściekam ...pomysłów brak !
UsuńAby obrazy spod tych powiek przeganialy demony, a wspomnienia osladzaly codziennosc Madziu - mimo wszystko.
OdpowiedzUsuńPrzesylam Ci orez tysiaca Aniolow ktorych sie nie da przegonic. ❤️❤️❤️❤️❤️
...i ja bez słów przytulam.. bez słów...
OdpowiedzUsuńtulam do serducha, niech już będzie lepiej, chociaż troszeczkę i na chwilkę.
OdpowiedzUsuńMam wrażenie że coś z tej niesamowitej dziewczyny zostało i nigdy nie zniknie
OdpowiedzUsuńmimo wszystko.
Ściskam bardzo tulaśnie:**
:*:*:*
OdpowiedzUsuńMadziu, jesteś WSPANIAŁA i taka zawsze będziesz, przychodzi czas, że człowiek się buntuje ma wszystkiego dość, przerasta nas rzeczywistość.
OdpowiedzUsuńPrzegonimy te wszystkie demony, niech tylko dobre anioły Cię otulają.
I pamiętaj jesteś UROCZĄ I WSPANIAŁĄ KOBIETĄ ♥♥♥♥♥
Ściskam i całuję Ciebie i wspaniałą rodzinkę :*********
do dziś nie jestem pogodzona, do dziś mogłabym trzaskać w lustra i krzyczeć ile tchu....nie potrafię spojrzeć demonowi w oczy i powiedzieć OK. NIE POTRAFIĘ. Nie zgadzam się na to.
OdpowiedzUsuńAle Madziu, ja ta dziewczyne czytam i czuje w kazdym slowie i kazdej szczelinie pomiedzy nimi! Naiwnosc i ufnosc czesto towarzysza mlodosci. One mijaja. Natomiast Twoj bystry umysl blyszczy i zachwyca i inspiruje...Ta dziewczyna istnieje.
OdpowiedzUsuńChce powiedziec, ze rozumiem jak tylko potrafie. Niemozliwe jest zaakceptowanie wszystkich przeszkod, ktore zycie losowo rzuca nam pod nogi. Niemozliwe jest bycie silnym caly czas... Tyle chcialabym powiedziec, ale wszystko brzmi banalnie. Sciskam najmocniej jak potrafie.
nie wiem co powiedzieć.... czuje ten bunt, że to wszystko niesprawiedliwe, ale czy to my wybieramy swoje zycie, czy nam je kreśli LOS ?
OdpowiedzUsuńcierpię razem z tobą.... i nie mam na nic wpływu :(((((
http://leptir-visanna7.blogspot.com/
Madziu jestem obok, jesteśmy <3
OdpowiedzUsuńMadziu...dobrze jest oczyścić duszę z żalu, rozpaczy bólu...wyrzucić to wszystko, wypowiedzieć...a potem wziąć głęboki oddech...i żyć dalej ile tylko się da! Tuląc do serca ślę modlitwę i Chamuela anioła pocieszenia...
OdpowiedzUsuńNiebiańscy posłańcy - Chamuel
Chamuelu o zielonych oczach aniele
który uzdrawiasz lęki
spokój sercu przynosisz
przyjdź do mnie dzisiaj rozchmurz moją duszę
nie pozwól bólu smutkiem zasklepić
mówią o tobie ten który widzi Boga
oczy twe pięknie są rozświetlone
zwierciadła cudne odbijają blask
Największej Miłości
Nadziei kolorem są zabarwione
otul mnie proszę
zieleni niebiańskim kocem
niech blask który niesiesz
serca uleczy zranienia
dusza niech weźmie głęboki oddech
pożegna smutek żal zniechęcenie
szlochając szłam drogą zrozpaczona
pod stopami zalśnił fluorytu kamień
znak że Pan na pomoc ciebie posyła
ty moją rozpacz na radość zamień
nie muszę widzieć twych anielskich skrzydeł
niech serce znowu okryje spokój...
/Bogumiła Dmochowska /
Niezwykly jest ten wiersz Bogusiu
Usuń:*
❤❤❤
UsuńZnam to uczucie z autopsji. Przytulam serdecznie.
OdpowiedzUsuńMadziu♥♥♥
OdpowiedzUsuńprzeganiamy demony
zostają tylko dobre Anioły
Czuję taki sam bunt od dawna i wiem, że w życiu bywa ciężko, bardzo ciężko. Nie znajduję sposobu na smutek spraw które od nas nie zależą, ale wydzieram życiu radosne choć krótkie chwile i staram się z całych sił by dawać je innym i sobie. Nie wszyscy to rozumieją a szkoda, bo życie w taki czy w inny sposób dotyka wszystkich tylko w rożnym czasie.
OdpowiedzUsuńTulę Cię czule Magdusiu z ciepłem które nosze w sobie dla innych wbrew smutkowi który niesie życie..
:*
OdpowiedzUsuń❤
OdpowiedzUsuń♥♥♥
OdpowiedzUsuńjak zwykle bez słów, ale jestem.
OdpowiedzUsuńi chylę czoła, Magda...
Słowa nie wyrażą tego co czuję ...czasami trzeba pomilczeć,czasami wykrzyczeć
OdpowiedzUsuńJesteśmy .
Jestem Madziu...tylko tyle mogę wykrztusić... :(
OdpowiedzUsuńTulę....❤️❤️❤️❤️❤️
OdpowiedzUsuńJesteś tu, może ukryta pod osłoną tego wszystkiego, ale Jesteś. Jesteś w spojrzeniu Młodej, Jesteś w MM, zawsze Będziesz. Tacy ludzie nigdy nie znikają, zawsze istnieją w swoich bliskich, a nawet w nas tutaj.
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, że rozumiecie. Myślałam (!), że zwariowałam.
OdpowiedzUsuńWiatr wypchnął Pasażera, bo dzisiaj Niedziela.
Dziękuję za @ i ciepłe słowa.
Dobrej i spokojnej Nocy! Najlepiej z prądem! <3
Niech Niedziela trwa :*
UsuńSpokojnej nocy Kochana :)
Zasmucil mnie Twój post Magdo, bo nie dziwią mnie Twe poszukiwania, a pomoc w nich nie potrafie. Ale rozumiem i myślę, że tak jak czasem milczenie pomaga, to może zamknięcie oczu pomaga także... Na pewno jest w Tobie ta Czarnula, której szukasz.
OdpowiedzUsuńDlatego też na przyszły tydzień życzę owocnych poszukiwan:-)
Ściskam Cię ciepło, rozumiem aż za dobrze. Trzymaj się:-*
Mijałam chyba Pasażera na trasie katowickiej dziś jak wirował w powietrzu :)
OdpowiedzUsuńAż sie chce w takich sytuacjach usiąść z flaszką i niezdrowymi przekąskami i w babskim gronie powku...sie na sromoty .
Zrzucic troche z siebie, obidzić sie nastepnego dnia i pomaszerować dalej przed siebie.
Jesteśmy z Toba na dobre i złe :-****
Jak ja wiem co czujesz, choć pewnie wciąż jeszcze nie w tej potędze... bo ja przecież wciąż gdzieś na początku tej drogi włóczę się...
OdpowiedzUsuńco jakiś czas nachodzą mnie te same myśli i emocje, szczególnie gdy jestem sam na sam ze sobą i gadem we mnie. Przychodzi tak niepohamowana fala złości... dlaczego??? przecież miało być inaczej, miałam być właśnie w ciąży szczęśliwa, wyczekująca... a zamiast tego tylko strach, poczucie zawiedzenia pięknych planów, marzeń... I wtedy przywołuję siebie do porządku. Że mogłam mieć ułamek tego co mam. Jedynie kawałek czasu, który jest mi przewidziany. Że muszę wycisnąć każdą kroplę szczęścia z tego co mam.
I wciąż taka sinusoida... Ile można wytrzymać na takiej kolejce górskiej?
Przytulam. Oby do lepszych dni. Twoich i moich...
Ściskam Cię mocno dzielna dziewczyno:**
UsuńRównież moce przesyłam !!!!
UsuńIda ,wsparcia starczy również dla Ciebie .Trzymaj się cieplutko .
UsuńIda, moce nasze do Ciebie lecą :*
Usuńmoce ode mnie też płyną :*
UsuńIda <3 , będziesz czegoś potrzebować - jestem!
UsuńTo ja jestem... z Tobą!!!! Dziękuję za wszystkie te miłe słowa!
UsuńMusisz krzyczeć - KRZYCZ!!! Czujesz bunt - BUNTUJ SIĘ! Bo życie jest trudne i niesprawiedliwe. I źle, że nie zawsze jest bajką, której oczekujemy na początku drogi. RÓB CO CHCESZ I CO MUSISZ Kochana, tylko bądź. A ja będę razem z Tobą.
OdpowiedzUsuńNie wiem co napisać.Jestem... czytam... boli... przytulam do serca. <3
OdpowiedzUsuńjestem...
OdpowiedzUsuńSpokojnej Piękna ♥♥♥♥
OdpowiedzUsuń:*
OdpowiedzUsuńDzień dobry :)
OdpowiedzUsuńniech będzie pełen spokoju i dobrych Aniołów :*
♥
Madziu,pełnego nieustannej miłosci dnia Ci życzę...
OdpowiedzUsuń:*
Potrafisz człowieka postawić na nogi jak nikt i nic. Życzę Ci samych dobrych dni.
OdpowiedzUsuńDzień dobry
OdpowiedzUsuńprzyjszłam odganiac demony
a kysz
a kysz
a kysz
Madziu, jestem :***
OdpowiedzUsuńSłonko,dla Ciebie :*
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=K7VkweynK1g
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDużo usmiechnietego słońca ślę do Ciebie z mazowsza. I zapomniałam że dodać chciałam coś energetycznego do posłuchania...The Preatures - Is This How You Feel? (Official): http://youtu.be/M8XmoroZ3zo
OdpowiedzUsuńJestem jak zwykle, piję kawę od Olgi i kaszlę jak gruźlik. Ale będę tu siedzieć i smarkać na te demony jak już nic innego nie dam rady... <3
OdpowiedzUsuńMadziu, przytulam, przutulam, przytulam... nie wiem, co powiedziec. Nawet nie potrafie wyobrazic sobie to co czujesz. Wierze tylko ze jestes wciaz ta sama osoba bo skarby duszy i serca nie gina nigdy i nie zgina. Tak, zewnetrznie sie zmieniamy jak nie pod wplywem choroby to pod wplywem starosci, ale to nadal MY. Tego co przezylismy nam nikt nie odbierze. Wierze tez w ciaglosc i obecnosc nas w innych bo wierze w jednosc, w to ze fala jest morzem... Nie wiem, czy to jakas pociecha, dziele sie z tym, co czuje i w co wierze. Tule do serca i glaszcze po glowie. Jestem.
OdpowiedzUsuńBardzo poruszający wpis. Chciałabym napisać coś więcej, ale... Mam nadzieję, że będzie dobrze. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńSkoro się jeszcze potrafić porządnie wku...ć to jest z Tobą lepiej niż się obawiałam <3 Krzycz, kop, niszcz! Dziewczyna o bystrym umyśle i słodkim spojrzeniu nigdzie nie odeszła, a włosy- no bez przesady! Kto by się tym przejmował... Przebiśniegi rosną, komary się budzą, dzień dłuższy- za moment demony nie będą miały się gdzie podziać. A jak sobie nie pójdą precz same to się nimi kolektywnie zajmiemy!
OdpowiedzUsuńPrzyszłam sprawdzić, czy trzeba jeszcze jakiegoś niedobitka przepędzić na cztery wiatry! Bo tu już dziewczyny, widzę, większość przepłoszyły :)
OdpowiedzUsuńNa kanapie przysiądę i za łapkę potrzymam,
odpoczywaj moja Piękna :***
Magdo, a mna rzuca zlosc i bezradnosc, ze tyle nas tutaj i fige mozemy. Gdyby sie tak dalo, ze kazda odda dwa litry krwi i ogoli polowe glowy.
OdpowiedzUsuńOdganiamy wiec chociaz te demony.
:******
I'm here...żeby potrzymać za łapkę, nogę, palec, czy co tam dasz...
OdpowiedzUsuń:*
OdpowiedzUsuńTak sobie myślałam i myślałam nad tym wpisem Twoim...gdzie jesteś gdzie jesteś i sie mi przypomniała piękna piosenka Enigmy....słuchałam kiedyś namiętnie
OdpowiedzUsuńZ dedykacją
https://www.youtube.com/watch?v=92PPQtH4Y80
<3
Nie wiem, co mam powiedzieć, nie powiem nic, wyślę internetowego całusa i przytulenie :*
OdpowiedzUsuńJ.
Dobrej nocy Piękna ♥♥♥
OdpowiedzUsuńAż dziwne by było, gdybyś nie miała takich dni.
OdpowiedzUsuńNiech będzie, ale niech boli jak najmniej, a jutro aby było stokroć silniejsze od wczoraj.
Wkurza mnie świat i takie historie, które niestety mają miejsce.
Tulę z całych sił. Całą sobą. I jestem i myślę codziennie!
;*
❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
OdpowiedzUsuńSiorbię u Ciebie kawę, Madzia. <3
OdpowiedzUsuńMacham Kobietki:)
Spokojnego dnia Madziu :)
OdpowiedzUsuńZostawiam gorącą kawę i ciepłe tulania :*
Macham i ja do wszystkich!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMagduś,uśmiechu(mimo wszystko) słoneczka(może dzisiaj wyjrzy za chmur)
UsuńTulę i :*****
Dołączam.się do machania,jednocześnie delektując się wyborną kawą made in Olga:)
Dzień dobry :)))
OdpowiedzUsuńMadzik ♥
Dobrego dnia dziewczynki:****
♥♥♥
OdpowiedzUsuńPobrałam dziś trochę dobrej energii ze słońca i z wiatrem wysyłam Ci Madziu jej dużą porcję!
OdpowiedzUsuńTulę cieplutko i czółko całuję :)
♥
Madziu otulam Cię na wieczór kołderką z marzeniami o słońcu..
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=c36bOnns2EA
dobrej nocy Dziewczynki
OdpowiedzUsuńkolorowych snów
Niesamowita jesteś i będziesz!
OdpowiedzUsuńDobrej nocy i spokojnego dnia po:-)
OdpowiedzUsuń:**************
OdpowiedzUsuńDobrej nocy Tobie, Madziu, i Twojej wiernej Brygadzie :)... Niech fruwaja nad Toba dobre Anioly...
OdpowiedzUsuńDobrego dnia Wojownicza!
OdpowiedzUsuńJestem i wysyłam ciepłe myśli
♥
Spokoju,ciepełka pod kocykiem,ogólnie Madziu,miłego dnia :*
OdpowiedzUsuńMoje Kochane :) tak czuwacie nade mną, że sny mam ostatnio cudowne :)
OdpowiedzUsuńŻe tak powiem...okraszone kotami :)
A że dużo śpię...to i kotów więcej było :D
Dobrego Dnia, Dziewczynki (i Chłopaczki!) :*
:) One się materializują w Twoich snach:) A moich tam nie było?:)
UsuńDobrego dnia:
dobrego, Madziu :***
UsuńHmmm....to mięciusio i mulusio...kocio :)))))
UsuńŚciskam Kochana :***********
przeca milusio miało być :*
UsuńW taka pogode sen jak znalazł , boziuuniuuu jak mi się nie chce wstawać . Pozwole sobie wziąć kawke , choć nie wiem gdzie Olga :-****
UsuńMiśka, OLGA jest rannym ptaszkiem,robi kawkę,zostawia miłe słowa i znika :)))
UsuńMadziu,no wiesz...te koty,to róznie można zrozumieć:))
Jak otworzysz oczko to mam nutkę:)
https://www.youtube.com/watch?v=wP6n1kvFENQ
Ja pospałam dzisiaj:))
UsuńMadziulek dobrego dnia kochana:*****
Oto wlaśnie zajrzałam na fejsa w przerwie od pracy i znalazłam fajny tekst na str. fundacji Chustka na temat hm planów o poranku .Oto on, tekst niejakiego profesora Wiktora Osiatyńskiego :
OdpowiedzUsuń"Wstać rano , zrobić przedziałek (jak ktoś robi) i się odpieprzyć od siebie. Czyli mówić sobie musze to tamto owo , nie ustawiać sobie za wysoko poprzeczki i nie narzucać planów którym nie można sprostać . Bez egoizmu ale bardzo starannie dbać o siebie i własne uczucia. Poświęcać się temu co sprawia przyjemność . JA zapisuje rano co mam zrobić . A chwile potem skreślam połowę .To bardzo ważne by siebie samego nie nastawiać na dzień czy na całe życie tak ambitnie że niepowodzenie będzie nieuniknione . Jeśli człowiek chce za dużo zaplanować zrealizować to jest stale z siebie niezadowolony. A może po to żeby być zadowolonym wystarczy robić rzeczy godziwe , warte , dobre , bez wymagania od siebie więcej niż można osiągnąć."
W sumie jesteśmy jacy jesteśmy , raz tacy raz inni w zależności od sytuacji , mysle że ważne jest umieć się od siebie odpieprzyć :))) czasem . Ot takie słowa mądrości mnie tu dopadły.
Pozdrawiam szczęśliwy mam nadzieje BGS z Madzia na czele, która ufam poświęca się w tej chwili temu co sprawia przyjemność z kocykiem w roli głównej :-**
:) czytałam to samo Miśka!
UsuńLeżę, odpoczywam, pracuję nad nowym postem.
Całuję wiosennie :* wszystkich!
o tak! wiosennie :)
Usuńu mnie już drugi dzień, gdyby nie bardzo silny, zimny wiatr, to można by pomyśleć, że to kwiecień :)
buziaki :*
a tekst zacny wielce!
o tak,tak i u mnie niemal aura wiosenne /dobrze,ze czapy nie ubrałam/wiatr spory ale wg mnie nie jest lodowaty,tylko taki przedwiośniem pachnący..
UsuńTekst b.dobry:) To odpieprzenie sie od siebie -ujęło mnie:)
Dzie dobry, Madziu! A ja wlasnie z kotkami przy nogach - swietnie grzeja :). Kot we snie - znak dobry wielce :)). Kotow wiele - jeszcze dobrzej :)) A ty nam odpoczywaj i sie grzej, w te zimne dni... przesylam mnostwo ciepelka kociego i ludzkiego :)) Buziaki.
OdpowiedzUsuńUff 😚
OdpowiedzUsuńPrzyszłam poprawić kocyk, otulić i herbatkę zrobić :)
OdpowiedzUsuńDobrych snów Madziu, ciepłych i pełnych łagodnych kocich mruczanek :)
:*