Patrzę na ludzi oszołomionych w galopie na zakupach i kręcę głową w zdumieniu. Ja w tym roku bardzo odpuściłam, już nawet nie ze względów zdrowotnych tylko sensownych. Po co? To są 2 dni Najważniejszych Świąt w Roku , a nie kolejna majówka z piciem i grillowaniem (fe!! kiełbacha niezdrowa;P) To czas na puknięcie się w głowę i zastanowienie nad sobą, a nie liczenie potraw i bieganie w gorączce tropikalnej po sklepach . Wam życzę Spokoju i Radości ze swoich Bliskich. Sobie też:))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz