Słonko przepięknie się uśmiecha cały weekend.Wczoraj odpaliłam rower i pojechałammmm!!!:) było fantastycznie, wolność, wiatr hulał...no tzn nie hulał, bo nie miał po czym, ale chustka i kaptur plus okulary ciemne i muzyka w uszach:) miodzio!Czułam ,że żyję , czułam się, jakbym była znowu zdrowa i pełna sił! Tylko jak byłam zdrowa, to tego nie doceniałam. . . Dziś znajoma do mnie powiedziała,że mam używać życia. Używam. Jestem u siebie, mam świeże powietrze, pieska i dom. Nie potrzebuję wyjeżdżać. Może nad morze :) z Rodziną. Tu jestem szczęśliwa. Amen.:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz