Moja Perełka.
I ja jestem Kamieniem. Głazem czasem. Kamyszkiem.
Ale kamieniami nie rzucam.
Dostałam maila od niejakiej @eczki, że już mi się znudziło pisanie. Ha ha ha. Otóż nie.
Nie ma potrzeby od razu rzucać ciężkich kamyrów. Piszę, więc jestem. Nie piszę-też jestem !
Nie ma potrzeby pisać o tym, jak spokojne życie mam na wsi.
Ani czy M mnie wkurza (a wkurza czasem oj oj oj !!!) (ale ja Jego na pewno nie nie nie)
Dzielę się swoimi smutkami i radościami, tak jak lubię. Więc @czko - spokojnie, bez awariii.
Burza hormonów u mnie tak szaleje, że nawet sobie nie wyobrażacie. W jednej chwili mam ochotę rzucać słowami jak kamieniami , w drugiej płaczę, a w trzeciej się śmieję. Klasyczna wariatka z AdeHaDe.
Siedzę na tej wsi i ludzi nie oglądam-powinnam być trochę ogarnięta i spokojniejsza.
No , ale tamoxifen robi swoje.
No...i różowe paznokcie jednak pomagają ! :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz