Jakie to cudowne uczucie mieć urodziny :) chyba nawet tym bardziej przy chorobie..fantastycznie jest odbierać pocztę, telefony, człowiek zapomina o swoim stanie. A stan mój jest na razie ok. W płucach wszystko na miejscu,łącznie z sercem(czasami nie jestem pewna,czy ono tam jest) , chemia pooooszłaaaa targając mną na wszelkie swoje sposoby, no i oto jestem. Niedługo. Za chwile radioterapia i zero pobytu w domu na cały miesiąc. Pocieszam się myślą, że potem to już tylko wiosna i wolność:) Samopoczucie na stabilnym poziomie,choć ciągle z utęsknieniem czekam na słońce///
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz