środa, 29 sierpnia 2012

228.

Ktoś / coś mnie odłączyło na 24 h.

Wszystkie możliwe skutki uboczne pamifosu dały mi znać, że są obecne przy mnie.

Cudowna eskalacja leku wywołuje u mnie krzywy uśmiech.

Cóż za paranoja.

Cóż za wzniosły banał.

Żeby żyć, trzeba cierpieć.


12 komentarzy:

  1. Przytulam Cię cieplutko :****

    OdpowiedzUsuń
  2. Życie mnie wkurwia, że musisz się tak męczyc. Chciałabym napisac, ze tulę, że mi przykro, że kocham, ale przede wszystkim chce się krzyczec, że tak kurna nie powinno byc!;/

    Eh..;***

    OdpowiedzUsuń
  3. Brak słów, napisze tak; jestem :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Każde słowo jest banalne.
    I ja Ciebie przytulam i ściskam Twoją dłoń.

    OdpowiedzUsuń
  6. żeby cierpieć też trzeba żyć, więc żyjemy :) przytulam:*

    OdpowiedzUsuń
  7. Ksena... wiesz zresztą!buziaki,

    OdpowiedzUsuń
  8. Trzymaj się, Wojowniczko.

    Aleex *)

    OdpowiedzUsuń
  9. Moja kochana dzielna mimo wszystko,
    :*:*:*

    OdpowiedzUsuń
  10. Ksenusia Moja, wiadomo, że to nieprawiedliwe, że chujowe, że boli. nie znamy zakończenia niestety, nie wiemy czego sie spodziewać. Bedzie dobrze, czy do dupy. Mimo wszystko jesteś mega twardzielką i masz też nas. I wykorzystuj nas na każdym kroku, ile wlezie:) Będzie ciężko ale damy rade, ty dasz rade bo jesteś megaaaa!!! Czy ty już wiesz kiedy możemy sie u ciebie zjawić z tym winem:) love you

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wino jawi mi się jako bezkresna fantazja , fatamorgana, coś, co jest tylko dla wybranych inaczej ...
      Buziaki Czarownice :*

      Usuń
    2. oj tam oj tam
      tys wszak wybrana jest!

      Usuń