czwartek, 29 marca 2012

181.


Off.

***

Oglądałam wczoraj film w TV.
Warto było. Ech...................
Ktoś oglądał? Albo chociaż czytał? Albo chociaż zna "Pana Króla"?

**
Kurek nie będzie.
Nie jest to zależne ode mnie, niestety . ! (chlip chlip)

*
Byłam wczoraj u doktora. Okazał mi wyjątkowy szczyt delikatności - kazał się rozebrać do połowy i stwierdził - o, przytyła Pani!
O kurwa! Przecież i bez Niego to wiem !! :((
W ramach natychmiastowego napadu złości zjadłam czekoladę...

..Pół czekolady ... :|

9 komentarzy:

  1. Co za niedelikatny Pan Doktor. Znalazłaś choć jakąś ripostę celną?

    OdpowiedzUsuń
  2. :) cześć kochana - na pocieche - ja jestem po całej tabliczce (tej z okienkiem)

    OdpowiedzUsuń
  3. pewnie myślał, że doda Ci tym otuchy:)
    :*

    OdpowiedzUsuń
  4. A to medyczny palant no!
    Trzeba było przywalić!
    A czekoladę trzeba było zjeść całą! Na zdrowie!
    :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ania M => sczeliłam focha i zapytałam NAPRAWDĘ??! bardzo dziękuję!
    pan doktór się zmięszał (lubię Go, więc Go oszczędziłam) i zaczął tłumaczyć, że cośtam cośtam, że to normalne, że zdrowa, echh...
    Kocham Was za te czekolady podjadane gdy nikt nie widzi :) przecież czeba jakoś odreagować.
    Sisi - ost miałam też taką czekoladę w zębach. Młoda dostała , a ja się poczęstowałam ;] pół znowu było moje!

    echh :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Ksenuś kochana - jesteś niemożliwa :))))))))))))))))))))))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja?
    Aleex Kochana Ja? :) coś Ty :))

    :*:*

    OdpowiedzUsuń
  8. Wariatka! Kocham Cię za tę czekoladę i reakcję na tekst pana doktora :))))))))))))))))))))))))) Takie to wszystko w moim stylu ;))))))))

    OdpowiedzUsuń