Nie o takich znów informacjach chciałam pisać.
Szukałam potwierdzenia, niestety to prawda .
Paula odeszła. Od pół roku kibicowałam, podziwiałam, czerpałam pociechę.
A tu taki szok.
Paulinko [*] opiekuj się nami TAM z góry.
Śmieciuch - wypierd...!!!!!!!
Brak mi słów po prostu. Nie tak to kurwa miało wyglądać.
Mobilizuję wszystkie siły - dbajcie o siebie, róbcie badania, niech monitoring będzie non stop! Byle tylko śmieciuch nie miał szans na "życie". Ja już zaczynam. Boję się . O siebie. I o Was.
nie wierzę ;/
OdpowiedzUsuń:(
Ja też nie :(
OdpowiedzUsuńPauliśś ..tak mi przykro :*:(
A ja się boję badać...
OdpowiedzUsuńBoję się, że mi coś znajdą.
I czekam... i nie robię nic...
Mój Boże...bałam się dzisiaj otworzyć komputer.
OdpowiedzUsuńZrobiłam to przed chwilą i zobaczyłam ...Wojownnicza :(...i już wiedziałam:((((...nasza dzielna, kochana Paulinka jest w niebie, tylko dlaczego???skoro wcale jeszcze nie miała na to ochoty???!!!
Kseno ...Kochana macie się dać!!...kuźwa! co ja bredzę!
Wybacz, ale jestem zdruzgotana...przytulam do serca:)
Boże - a jeszcze wczoraj oglądałam w necie wywiad z nią z 2009 roku, była taka uśmiechnięta i pełna nadzieji...
OdpowiedzUsuńco za cholerna choroba - im więcej netowych znajomych odchodzi, tym bardziej zaczynam się bać...
Nie mogę w to uwierzyć :-(
OdpowiedzUsuńTak mi przykro. Wiem, że taka wiadomość dodatkowo podcina skrzydła, kiedy jesteś zaraz po świetnych wynikach, urlopie. Trzymaj się. Dla nas, dla siebie...
OdpowiedzUsuńAnna milosc-r-c
...macie się NIE DAĆ!!przepraszam za literówkę.
OdpowiedzUsuńDorothea i inni nie załamujcie mnie, że boicie się badać. Jeżeli nie dacie im szansy zeby coś znaleźli to ,,to" i tak wylezie tylko samo, a wtedy może być już za późno na działanie. Błagam!!!
OdpowiedzUsuńAnna milosc-r-c
Nie bać się !
OdpowiedzUsuńBadać się !
Nie odwlekać! ! !
Ja tak zwlekałam i teraz mam!
:*