czwartek, 30 czerwca 2011

Rozmowa przez telefon

Dzisiejsza rozmowa przez tel:
-Cześć-(to ja dzwonię)- dzwonię do Ciebie,żeby złożyć Ci życzenia z okazji urodzin
-Hej, to Ty? Gdzie Ty się Kobieto zapadłaś pod ziemię? Dzięki, dzięki, co tam słychać u Ciebie?
-Aaaa u mnie spoko. Tylko raka mam.
-yyyyyyyyyyyy?

Autentic. Niedługo będę ekspertem w luźnych gadkach: wiesz, chemia była najgorsza, wiesz, skóra odpadła, wiesz, trochę się porzygało,włosy wyszły, ale co tam! ;)
Jak siebie posłuchałam i odtworzyłam w głowie potem, to stwierdziłam, że większej wariatki nie znam. Niż siebie.

Moja Świetna Kobieta się nie odzywa, co z tymi wynikami. Co tu robić? Na smsa nie odpisała...

6 komentarzy:

  1. Ja jestem też wariatką;) Opowiadam o raku normalnie, dużo żartuję... Patrzą na mnie co niektórzy dziwnie;) Ale co tam;)
    Uściski:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. I tak trzeba moje kobitki. A wariatek nie brakuje. Kłania się trzecia - czyli ja ;))))))

    OdpowiedzUsuń
  3. Super :) :D ktoś jeszcze się podpisuje? ;):*

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja przy tych , którzy wiedzieli też gadałam o tym jak o pogodzie. Nie zniosłabym ich litości. Kseniu Ty juz nie jesteś chora. Wycieli gada, doleczasz się tylko. Tego masz się trzymać. Ania/ miłość-rak-codzienność

    OdpowiedzUsuń
  5. Znalazła Cię przez Chusteczkę :)
    Dołączam do grona wariatek. No i amazonek z przymusu. Od 3 lat. Jestem. Walczę. Śmieję się. Marzę.
    Po prostu - żyję.
    I o to chodzi :)
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  6. Agawa:)
    Powitać serdecznie.
    To tak jak ja do tej pory :)
    Gdyby nie Chusteczka....och,obłędna kobita ;)mogłaby się do listy warjatekkk dopisać ;)
    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń