Dzisiaj w myśl dawnej anegdoty [ zadzwoniłam kiedyś do kolegi i zapytałam się, czy ma chęć skoczyć na loda] pojechaliśmy całą Rodziną na lody . Nie był to zwykły wypad. O nie, przy temperaturze 30 st nie miałam zamiaru pocić się w sztucznych włosach tylko po to, żeby zadowolić oczy OBCYCH ludzi. Pojechałam jak stałam - w SWOICH włosach! (posłuchałam Cię Luika) . Włosy mają długość oszałamiających jakiś 3 mm, ale SĄ!!! MOJE!!
Oczywiście, że się oglądali.
Zdziwieni. Że jak ?
Normalnie.
Pan od lodów dał mi rabat 20 groszy. Zawsze cóś :] Przestraszył się czy co?
A lody pychaaaaaaaaaaaaaaa:)
brawo, brawo
OdpowiedzUsuńniech sie gapia
zreszta nie wszyscy z ciekawosci
30°???
cieplej niz w Dakar???
30 !!! Masakra po prostu . Te spojrzenia - BEZCENNE :]
OdpowiedzUsuńKsena, super!!! ja już się nie mogę doczekać moich 3 mm;) I wiem już, że ufarbuję je na piękną czerwień:)))
OdpowiedzUsuń30 stopni??? U nas tyle nie było;(
No na serio 30 :) ja już planuję sobie po cichu ufarbować na czarny swój ukochany :) ale na razie po CICHU ;)
OdpowiedzUsuń30 w słońcu :)) :P :]
OdpowiedzUsuńKsenko, suuuper ;))))) Ja moje pofarbuje na jasno ;))))
OdpowiedzUsuńMoje juz mają w 2cm!! I najwazniejsze, to JAK sie nosisz a nie CO nosisz ;))))
;******
http://mamczerniaka.blog.pl/
jesteś z Krakowa?
OdpowiedzUsuńLody na Starowiślnej?
tabakowska
Nie tabakowska:) chciałabym tam mieszkać, ale ja jestem ze wsi :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńJa od 2 lat też jestem ze wsi.
A mam tu taką jedną, która "jest z miasta i z wieśniakami się nie zadaje", a mieszka tu już ze 20 lat.
Rzeczywiście się nie zadaje, rzadko kiedy w ogóle wychodzi z domu.
A jak będziesz kiedyś w Krakowie, to najlepsze lody są na Starowiślnej. Stoi się po nie w sezonie w 1,5-godzinnej kolejce.
tabakowska
Kochana, jak wreszcie do nas przyjedziecie, to Was na Starowiślną też zabierzemy :*
OdpowiedzUsuńMiT
Liczę na to :):*
OdpowiedzUsuń